Witam wszystkich forumowiczów. Jestem nowy i proszę o wyrozumiałość.
Jestem "szczęśliwym" posiadaczem działki budowlanej, na granicy której stoją skrzynki prądowe. Pomyślałem sobie, dobrze byłoby mieć prąd np. do podłączenia kosiarki czy pompy wodnej do podlania działki. I tu zaczyna się historia. Nadmieniam, iż nie posiadam projektu budowlanego i nie mam zamiaru się budować. Poszedłem do PGE gzie otrzymałem wniosek o przyłącze, który wypełniłem przy pomocy pracownika (polecił mi wpisanie 16 kW), mówiłem im do czego ma mi być potrzeby prąd - zero informacji ze strony PGE. Po jakimś czasie otrzymałem warunki przyłączenia oraz umowę o przyłączenie (do zapłaty za przyłączenie do sieci w umowie 2446,83 zł). Tylko nikt mi nie powiedział ile będę płacił za prąd tzw. budowlany, gdzie ja jego nie potrzebuje ponieważ nie mam zamiaru się budować. Co ciekawego to jedną umowę za "przyłączenie" załatwia się w jednej firmie PGE, natomiast okazało się iż kolejną umowę na "dostawę energii" należy podpisać z drugą firmą PGE. Okazało się iż będę płacił ponad 100 zł za prąd (16 kW*4 zł+20 zł jakieś + prąd), który użyję kilka razy w roku, po co mi to było potrzebne. Mogłem kupić mały agregat i to by mi wystarczyło. Dowiedziałem się również, iż za przyłączenie do sieci kwotę 2446,83 zł muszę opłacić, nie mam innego wyjścia bo podpisałem umowę i to jest już przypisane dożywotnio do działki, ale nie muszę podpisywać drugiej umowy na dostawę energii by nie ponosić niepotrzebnych kosztów. Pytam forumowiczów czy tak można, czy nie stracę wpłaconych pieniędzy za przyłączenie do sieci i po kilku latach znów będę musiał jeszcze raz opłacać za przyłącze.
Pozdrawiam, naiwny klient PGE.