Witam. Robimy z dziewczyną generalny remont mieszkania w bloku z wielkiej płyty w Konstantynowie Łódzkim, parter. Chcemy przenieść kuchnię do pokoju jako aneks. Przekładanie gazu to ogromnie dużo kombinacji, wniosków, pieniędzy. Trochę tańszym i nowocześniejszym pomysłem wydaje nam się indukcja.
Powstaje jednak problem, instalacja jest stara, wątpię, by ktoś przebudowywał tutaj cokolwiek. Generalnie raczej aluminium, ale chociaż są puszki. Najprawdopodobniej moc przyłączeniową mamy na poziomie 5kW. Będę jeszcze dokładniej wchodził w szczegóły. Temat oczywiście dotyczy problemów z podłączeniem trzech faz. Wiem, że moc przyłączeniową bez problemu zwiększają i to koszta ok 150zł/kW(tak znalazłem na forum, dokładnie dopiero będę się dowiadywał) w takim razie musielibyśmy zwiększyć moc do przynajmniej 10kW. Jednak dalej pozostaje problem faz.
Prosiłbym o pomoc jak podejść do problemu, jakie są szanse, że w ogóle podłączą nam te trzy fazy, jak zmieniają się koszta, jakie w ogóle są koszta przejścia na te 3 fazy. Orientacyjnie.
No i jeszcze kilka pytanek:
- Słyszałem, że w bloku obok Pani ma jakiś zakładzik krawiecki w piwnicy i tam podciągnęli jej masę do maszyny - to jakoś zmienia moje położenie?
- Jak przy zwiększeniu mocy przyłączeniowej zwiększają się moje rachunki za prąd?(Nawet jeśli wykorzystywałbym tyle ile wykorzystywałem,jakieś stałe opłaty za wielkość łącza?)
- Muszę tutaj również składać wniosek do spółdzielni z projektem co chcę zrobić? Po 30 dniach bez odpowiedzi mogę zaczynać? Musi to ktoś zatwierdzać, czy tutaj dogaduję się tylko i wyłączenie w moim wypadku z PGE?
Z góry ogromne dzięki!