Dobrze kumasz
Wyjąć trzeba stare kołki i oczyścić otwory. Wydłubać tylko skruszony, luźny i popękany gips. Nożykiem odciąć luźne i wystające skrawki papieru. Nie powinno być żadnych farfocli ani luźnych fragmentów gipsu. (Szerokość otworów będzie taka jak wyjdzie. Może być mniejsza od średnicy uchwytów albo większa. To nie ma znaczenia. Uzupełnisz pustą przestrzeń gipsem i będzie to wystarczająco mocne podłoże do uchwytów grzejnika).
Po dłubaninie ostatecznie używam odkurzacza. Wciąga cały śmietnik i można gruntować.
Zagruntuj wnętrze otworów i krawędzie płyty gipsowej ale żeby nie było zacieków. Gips szpachlowy złapie solidnie i nie odstrzeli po wyschnięciu.
Materiały budowlane najlepiej stosować zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Grunt wymaga wyschnięcia. Dopiero po tym można przejść do następnego etapu. (Oczywiście znajdą się tacy co twierdzą że można inaczej, w to nie wnikam każdy robi jak uważa za słuszne).
Podobnie z gipsem. Jak masz dziurę głębokości 3cm to użyj gipsu który można nakładać tak grubo. Jeżeli zaszpachlujesz taką dziurę gipsem, który jednorazowo można nakładać do 0,5cm to będziesz bardzo długo czekał aż wyschnie. Oprócz tego pęknie podczas schnięcia z powodu swojej kurczliwości. Głęboki otwór można zaszpachlować cienkim gipsem stosując kilka cieńszych warstw. Każda warstwa musi wyschnąć - dopiero można nakładać kolejną. Docierając gips papierem poświeć pod dużym kątem np. latarką. Zobaczysz wszelkie niedoskonałości, wklęsłości i wypukłości. Te niedoskonałości będą widoczne bez świecenia po zamalowaniu. Żeby uniknąć tej niespodzianki warto sobie poświecić i ogarnąć temat do przyzwoitego poziomu.
Malować możesz punktowo tylko naprawione miejsce i niewielki obszar wokół tych miejsc. Jeżeli estetyka malowania nie będzie wystarczająca to pozostaje machnąć całą ścianę.
Kołki możesz zastosować uniwersalne do pełnego materiału jakim jest cegła.
Mogą to być takie kołki:
8x60
https://www.hilti.pl/technika-kotwienia ... owe/315939
10x70
https://www.hilti.pl/technika-kotwienia ... owe/315940
To są bardzo dobre kołeczki, tak na przyszłość. Oczywiście nie muszą być dokładnie te. Inni producenci też robią dobre. Po prostu zapodaj coś przyzwoitego, co będzie pod ręką.
Jeżeli kołek jest za długi to go przycinasz. Wkręty mogą być zwykłe ale dopasowane do kołków.
Kotwienie/klejenie gipsem prętów/wkrętów się nie robi, bo wypadną.
W tym celu używa się specjalnej chemii. Tutaj nie ma potrzeby tego robić.
Przed szpachlowaniem odmierz dokładnie rozstaw i punkty mocowania grzejnika i narysuj to na kartce.
Zmierz odległość od sufitu do punktu i od ściany do tego samego punktu. Możesz zrobić pomiar kontrolny mierząc od wanny lub od drugiej ściany do tego punktu. Po szpachlowaniu trzeba precyzyjnie wpasować się w stare miejsca. Wiertłem do cegły bez udaru wywiercisz eleganckie dwa otwory. Głębokość otworów sprawdzaj wkrętami, których użyjesz. One są (powinny być) trochę dłuższe od kołków. Jeżeli wkręt schowa się w otwór to tym bardziej zrobi to kołek rozporowy.
Mierz i sprawdzaj 10 razy, a wierć tylko raz.
Jeśli chodzi o przymocowanie szafki to wystarczy użyć kołków 8x60. Jeżeli szafka będzie stać na półce, nad Gebertem to wystarczyłyby kołki fi 6. Problem będzie tylko z ich długością. Ściana z cegły pod płytą gipsową pełni funkcję nośną i w niej powinny być obsadzone kołki na głębokość minimum 3cm. Płyta gipsowa w tym przypadku nie jest materiałem nośnym na te ciężkie rzeczy, spełnia role podpórki.