Witam,
jestem w trakcie remontu sali ćwiczeniowej, która znajduje się na poziomie piwnicy.
Problemu z wilgocią nie ma, wentylacja i ogrzewanie jest, aczkolwiek betonowa posadzka stanowi niejako problem. Otóż ćwiczyć będzie się na boso, a podłoga jest potwornie zimna. Zależy mi, żeby się nie ślizgać, i żeby izolacja była jak najniższa (pomieszczenie 2,70m wysokości).
Wylewka samopoziomująca nic tu nie da, bo i tak będzie brać chłód z betonu. Chyba, że mrozoodporna? Będzie jakaś różnica faktycznie? Posadzka niby ma swoje ocierplenie 10 cm styropianem i folią, ale dużo nie daje, jest naprawdę bardzo zimno w stopy..
Jakieś sprawdzone pomysły? Myślałem ew. o gąbce jak pod panele, i na to wykładzina antypoślizgowa. Zaznaczam, że szukam możliwie najtańszego rozwiązania..
Pozdrawiam