Budowa domu na granicy działek

Witam,

Chciałbym prosić o pomoc krok po kroku w sprawie budowy domu na granicy działek + szacowane koszty domu parterowego z użytkowym poddaszem i garażem (ca 130m2) - ew. polecenie fachowców którzy mogliby zająć się tematem

Budynek (zarejestrowany jako szopa w UM - wylane są tam fundamenty na ok 120cm wiec szkoda by tego nie wykorzystać - link do mapy poniżej) znajduje sie na granicy z dwoma innymi działkami. Sąsiedzi posiadają również pomieszczenia gospodarcze przylegające bezpośrednio do mojego budynku.

Chciałbym pozbyć się dwóch pomieszczeń znajdujących się od stron granic z sąsiadami
(garaż+pomieszczenie gospodarcze) wtedy odległość wyniesie ok 3m od strony pn/zach oraz 3m od pd/zach oraz rozbudować budynek w stronę pn/wsch.

https://maps.google.pl/maps?q=Wie%C5%9B ... e&t=h&z=21

Zdjęcie obiektu w przybliżeniu:

Co by dostać pozwolenie na budowę/rozbudowę to pierwsze co to musisz zatrudnić konstruktora żeby zrobił inwentaryzację budynku/fundamentów i na jej podstawie sporządził projekt budowy/przebudowy na budynek mieszkalny. Nie wiem czy to przejdzie w Starostwie że miałby on być na granicy działki połączony z sąsiada budynkiem bo w prawie budowlanym jest określone że można budynek postawić w granicy działki jeśli jest na działce sąsiada budynek o takim samym przeznaczeniu też na granicy działki. Skoro na sąsiedniej działce/działkach są budynki gospodarcze a nie mieszkalne to będzie problem i to spory-wręcz powiedziałbym nie do przeskoczenia dla zwykłego zjadacza chleba.

Stąd podałem informację o wyburzeniu części mojego budynku ( a dokładnie znajdującego się tam garażu oraz jednego z pomieszczeń gospodarczych) w celu uzyskania minimum 3 metrów odstępu od budynków sąsiadów. Z informacji od jednego z sąsiadów wiem iż przy okazji on również chciałby wyburzyć niepotrzebną mu starą szopę (budynek na pd/zach).

Aha. No to zgłaszasz do Starostwa rozbiórkę i w międzyczasie zatrudniasz konstruktora żeby ocenił to co zostało i zrobił inwentaryzację a później z tą inwentaryzacją idziesz do architekta i robi ci projekt. Za wczasu radzę się udać do geodety co by zrobił mapę do celów projektowych bo to trochę trwa.

Dzieki za info.

A orientacyjny koszt takiego przedsiewziecia? Ile to może potrwać?
Wiem że nie istnieje plan zagospodarowania na ta część osiedla więc muszę jeszcze się zgłosić po WZ do Starostwa.. tylko jak to załatwić krok po kroku aby nie zakopać się w całej inwestycji..

W grę również wchodzi podział działki na dwie aby nie obciążać hipoteką już istniejącego tam domu.

Jak się orientowałem przy odległości 3m nie mogę mieć żadnych okien bądź drzwi od strony sąsiadów..

U widzę grubsza mecyja będzie. Po pierwsze musisz iść nie do starostwa ale do urzędu gminy/miasta i tam się dowiedzieć czy jest w ogóle możliwość podziału twojej działki-bo być może nie ma takiej możliwości z okazji np za małego metrażu twojej działki albo po prostu nie bo nie. Jeśli jednak można podzielić działki to zrób to zanim cokolwiek zaczniesz załatwiać w urzędzie tzn. znajdź taniego geodetę który zrobi ci mapy i pomiary działki oraz po przejściu urzędowych procedur wkopie ci nowe kamienie graniczne.
Jak już będziesz miał podział to idź do urzędu gminy/miasta (nie starostwa bo do nich występujesz tylko o PNB) weź wzór wystąpienia o warunki zabudowy-albo ściągnij z ich strony jak mają-i tam nasmaruj co chcesz zrobić, jak zrobić i gdzie zrobić i złóż do wydziały budownictwa.
Jak już ci odpowiedzą że możesz tak zrobić/(albo nie to koniec tematu) to wtedy zgłaszasz rozbiórkę ale już do Starostwa i zapraszasz pana konstruktora z odpowiednimi uprawnieniami. A reszta to już tak jak wyżej pisałem-potem architekt itd.
3 metry od granicy działki muszą być ściany bez otworów okiennych i drzwiowych a 4 mogą być z nimi.
Koszt mapy do celów projektowych to w zależności od tego jakiego znajdziesz geodetę od 400 do 2000pln. Rozbieżności są spore bo nowe biura geodezji biorą kilka razy mniej więc lepiej posiedzieć w necie i poszukać niż później żałować, zwłaszcza że jest to dokument i nie da się go sknocić jak w przypadku prac budowlanych. Geodeta którego wybierzesz poda ci też swoją cenę za podział-nie wiem jaka ona jest ale ja za scalenie płaciłem 750 pln razem z mapą.

aha i czas to minimum pół roku w zależności od sprawności twoich urzędów-na WZ możesz trochę poczekać a jak już je dostaniesz to zacznie się jazda z pozwoleniem na budowę-uzgodnienia, wpisy, wypisy, świadectwa itd

Działka ma 1400m2,kanalizacja do doprowadzenia od istniejącego już domu ok 30m(TO samo gaz), prąd jest już pociagniety..droga dojazdowa jak widać byłaby wydzielona i osobna dla obu działek..mam nadzieję ze nie będą robić problemów..znajomy geodeta może też coś wspomoże

Powodzenia w takim razie. Pamiętaj że jak zawsze w tym kraju wszystko zależy od urzędników