Witam,
Od jakiegoś czasu mam problem z wilgocią w domu. Postaram się krótko opisać historię. Domek jednorodzinny stare budownictwo z cegły. Okna plastikowe. Izolacja fundamentów zrobiona Tak było 3 lata temu. Wilgoci w domu brak.
Nadszedł czas na remont. Nowy dach + nieszczęsna elewacja. Dach tutaj nie jest moim zdaniem problemem. Problem elewacji. Dokładnie nie wiem z jakich materiałów wykonana. Jednak farba jedna z lepszych na rynku. Leje deszcz to po farbie woda spływa. Wydawałoby się , że wszystko jest pięknie.
Niestety po jakimś czasie od remontu w domu ujawnił się problem wilgoci. Czarne kropelki w niektórych miejscach na ścianach + woda na oknach z rana. Chciałbym zaznaczyć , że wentylacja jest. Tak jak zaznaczyłem wcześniej przed remontem takich problemów nie było.
Co wiem na dzisiaj to tyle , że na 99% problem jest spowodowany elewacją. Czego nie wiem ? to jak sobie z tym problemem poradzić. Co zrobić itd. Dlatego rada do was moi drodzy. Proszę o wasze porady co można w tej sytuacji zrobić.
Dziękuje.
Edit: chciałbym zaznaczyć , ze styropianem nie było ocieplane. Tynk + farba o której pisałem wyżej. Tutaj jest problem bo to wygląda tak jakby ściana nie dostawała powietrza z zewnątrz. Zaznaczam , że mieszkanie wietrzone jest.