Nasada stała typu h czy obrotowa przy piec k. otwartą?

Witam zainteresowanych.

Chciałem się poradzić odnośnie zamontowania nasady kominowej na kanały wentylacyjne.

Mieszkam w bloku na ostatnim piętrze.


W mieszkaniu w kuchni posiadam piec z komorą otwartą ( jest dostarczone powietrze z zewnątrz, zainstalowany nawiewnik w ścianie).
W innych pokojach również jest napływ świeżego powietrza.

Komin wentylacyjny jest usytuowany miedzy kuchnią a łazienką. ( kratka w wc, kratka w kuchni, usytuowanie równoległe ). Kanały są tylko moje.

Problem z ciągiem występuję podczas wiatrów.

Jak wieje z południa - cofka występuję w wc. ( w kuchni jest ciąg).
Jak wieje z północy - cofka występuje w kuchni. ( w wc jest ciąg).

Kominy nie są docieplone....(stropodach).


Kanały wentylacyjne są usytuowane równolegle.
Otwarcie kanałów wylotowych jest na przestrzał.


Komin spalinowy jest wyprowadzony ponad kominy z rury kwasowej.


Czy przy założeniu nasady obrotowej typy turbowent podczas silnych wiatrów - pomimo, że jest zapewniony odpowiedni nawiew do pieca nie nastąpi osłabienie ciągu komina spalinowego ( wciąganie spalin do mieszkania - wyłączanie się pieca gazowego ) ?


Czy jednak sensowniejszym i bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie w tym przypadku zastosowanie nasady stałej typu H.


Dziękuję z góry za cenne spostrzeżenia, uwagi.


Pozdrawiam

nowicjusz30 pisze: W mieszkaniu w kuchni posiadam piec z komorą otwartą ( jest dostarczone powietrze z zewnątrz, zainstalowany nawiewnik w ścianie).

Czy mamy rozumieć, że to kocioł lub podgrzewacz gazowy z otwartą komorą spalania?

JTD pisze:

nowicjusz30 pisze: W mieszkaniu w kuchni posiadam piec z komorą otwartą ( jest dostarczone powietrze z zewnątrz, zainstalowany nawiewnik w ścianie).

Czy mamy rozumieć, że to kocioł lub podgrzewacz gazowy z otwartą komorą spalania?

Tak Kocioł jest dwufunkcyjny ogrzewanie Co i Cwu z otwartą komora spalania.

Mam zatem smutną wiadomość: kiepski był ten fachowiec, który TAKI kocioł zalecił Ci zainstalować w mieszkaniu
Kotły tego typu powinno się instalować w wydzielonych kotłowniach. Było tu już o tym sporo (w dziale o wentylacji) - poczytaj starsze posty.
Pozdrawiam

Kocioł już ma swoje lata będzie 10 lat od tąd mam gaz ziemny .

Wtedy właśnie byli kiepsy fachowcy jak i piece bardzo drogie!

Ale na razie pracuję bez awaryjnie.


Na to moje pytanie nie znalazłem odpowiedzi...

Którą nasadę jest najbezpieczniej zastosować.

nowicjusz30 pisze:Kocioł już ma swoje lata będzie 10 lat

A więc czas najwyższy, aby go wyrzucić, bo bezawaryjny będzie do czasu i skończyć się to może tragedią
Żadna nasada tu nie pomoże, bo kocioł bierze sobie z mieszkania BARDZO DUŻO powietrza W związku z tym mieszkanie ciągle będzie wychłodzone z powodu ciągów wstecznych w kratkach.
A w chłodnych porach roku przecież pracuje STALE!

Zgadzam się.



Ale jest wykonany nawiewnik 20cm od podłogi., czyli spełnia wymogi techniczne.

Wiec teoretycznie kuchnia staję się kotłownią....(tak jakby w kotłowni ciągu nie było podczas wiatru).


Jak piec nie pracuję, podczas kierunku wiatru jak w pierwszym poście występuje ta sama sytuacja (cofka).

Więc stąd chciałem to przedyskutować...


Dzięki JTD za zainteresowanie.

Pozdrawiam

nowicjusz30 pisze: Ale jest wykonany nawiewnik 20cm od podłogi., czyli spełnia wymogi techniczne. Wiec teoretycznie kuchnia staję się kotłownią

Wszystko to tylko teoria. W praktyce kocioł bierze sobie powietrze, skąd mu najwygodniej (np. z kratki a nie z nawiewnika). W tak "dziurawym" mieszkaniu, jak twoje, nie można liczyć na szczęśliwy traf, bo powietrze "chodzi" swoimi drogami.
Pozdrawiam

Najprawdopodobniej tak właśnie jest.


Ale gdy piec nie pracuję czyli "nie czerpie powietrza skąd mu łatwiej...." problem występuję podobnie.
Więc sądziłem, że taka nasada rozwiąże problem przed nawiewem gdy piec nie pracuję a nie zaszkodzi jak pracuję.
Pięć nie pracuje stale, jest sterowany termostatem pokojowym(temperatura w mieszkaniu).

I stąd właśnie chciałem wiedzieć jak jest w praktyce.

Najskuteczniejsze jest wzięcie pod kontrolę całego powietrza w domu. A więc najpierw:
1. zastosowanie kotła z zamkniętą komorą spalania i wywalenie z mieszkania tego wielkiego nawiewnika
2. jeśli ma pozostać ta wentylacja naturalna (a nie np. rekuperator) to zastosować regulowane nawiewniki okienne.
W innym przypadku te nasady "będą działały, jak będą chciały" a Twój kocioł będzie używał do spalania powietrze, które sam przed chwilą ogrzał
Pozdrawiam

nowicjusz30 pisze:Czy przy założeniu nasady obrotowej typy turbowent podczas silnych wiatrów - pomimo, że jest zapewniony odpowiedni nawiew do pieca nie nastąpi osłabienie ciągu komina spalinowego ( wciąganie spalin do mieszkania - wyłączanie się pieca gazowego ) ?

Obawiam się, że może tak właśnie być. Przy mocnym wietrze, taka nasada jest w stanie wyciągnąć sporo powietrza z mieszkania i przepustowość kratki nawiewnej może się okazać niewystarczająca do dostarczenia powietrza do celów spalania i takiej wspomaganej wentylacji.

nowicjusz30 pisze:Czy jednak sensowniejszym i bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie w tym przypadku zastosowanie nasady stałej typu H.

bezpieczniejszym-tak, ale nie do końca jestem przekonany czy przyniesie oczekiwany skutek, choć innego pomysłu nie mam

AdiK pisze:Obawiam się, że może tak właśnie być. Przy mocnym wietrze, taka nasada jest w stanie wyciągnąć sporo powietrza z mieszkania i przepustowość kratki nawiewnej może się okazać niewystarczająca do dostarczenia powietrza do celów spalania i takiej wspomaganej wentylacji.

Kratka nawiewna (nawietrzak) ma przekrój 150cm2.
Przekrój czynny 60 cm2.

przy słabym wietrze rzędu 15km/h taka nasada jest w stanie wyciągnąć z pomieszczenia ponad 100m3/h powietrza, co przy kratce nawiewnej 60cm2 daje prędkość napływu powietrza rzędu 5m/s. Jest to realny przepływ do osiągnięcia na kratce, ale przy silnym wietrze może już nastąpić cofka powietrza przez kocioł.

100m3/h powietrza o temp. -20st. i masz w kuchni ziąb jak cholera!

AdiK pisze:przy słabym wietrze rzędu 15km/h taka nasada jest w stanie wyciągnąć z pomieszczenia ponad 100m3/h powietrza, co przy kratce nawiewnej 60cm2 daje prędkość napływu powietrza rzędu 5m/s. Jest to realny przepływ do osiągnięcia na kratce, ale przy silnym wietrze może już nastąpić cofka powietrza przez kocioł.

100m3/h powietrza o temp. -20st. i masz w kuchni ziąb jak cholera!

Więc zostaję spróbować nasady stałej.

A w przyszłości zmienić kocioł...

Dzięki za konsultację.

Pozdrawiam