Witam.
Mam piec kondensacyjny firmy Urlich 24kW. Być może taka uroda pieca, ale często "krztusi" się i wywala błąd sterowania ciśnieniem gazu. Powietrze do spalania pobiera z sąsiedniej piwnicy, a ta ma nieszczelne okienko do kolejnej która już jest w miarę szczelna. W tej ostatniej są drzwi i okno plastikowe dość szczelne.
Zaczynam zastanawiać się czy nie brakuje piecowi powietrza lub czy nie próbuje obrócić ciągu z komina wentylacyjnego kotłowni dla zasysu powietrza (czego bym nie chciał jakby gaz ulatniał się).
Komin spalinowy mam stary od poprzedniego pieca gazowego (jednofunkcyjnego z otwartą komorą spalania). Średnicy na tą chwilę nie kojarzę ale z 10-12cm spokojnie. Komin jest w dobudowanej części z kwasoodpornej stali w dolnej części azbestowy. W trakcie zimy dopiero w srogie mrozy widać wylatującą parę kominem - jak jest cieplej kondensuje ładnie (generuje bardzo dużo wody) że nie widać wylatującej pary. Komun ma dobry ciąg i na górze dodatkowo turbinę ("czapkę" kręcącą się na wietrze w kształcie turbiny).
Jako że dom cały wykończony nie chcę za wiele demolować, a piec ma zasilenie w powietrze fi 80 i wyrzut też fi 80. Zacząłem się zastanawiać czy nie da się jakiegoś tricku zrobić aby do tego mojego komina spalinowego wrzucić wkład (oczywiście tak żeby się nie rozpadł z jakimiś dystansami pozycjonującymi) i wykorzystać wewnętrzną rurę jako spalinową a całą pozostałą średnicę jako zasys powietrza. Całość pionu kominowego ma jakieś 8m wysokości...
Da się tak? Znacie jakieś rozwiązania? Dzięki z góry za porady.