Witam
Czy zasilanie kotła gazowego ( w okresie zimowym ) z zamkniętą komorą spalania , w powietrze zimne ( w przypadku ssania go "zza sciany" czyli z mroźnego podwórka ) nie jest mniej kalorycznym spalaniem gazu niż gdybysmy podali powietrze ciepłe , wstepnie ogrzane spalinami z tegoż kotła?
Musze zadecydować ,na które z rozwiązań się zdeccydować.Montaż pierwszego jest dla mnie mniej kłopotliwe.A może jednak warto ponieść wysiłek i zamontować komin ssąco - tłoczacy do mojego kotła?
Pozdrawiam