biegły i eskpertyza balkonu

Właściwa hydroizolacja zabezpieczy dom przed przenikaniem wilgoci i wieloma problemami z tym związanymi. Trzeba o niej pamiętać budując dom i modernizując istniejące budynki. Odpowiedzi na pytania dotyczące wykonania hydroizolacji i potrzebnych materiałów, znajdziesz w tym dziale.

Moderator: Redakcja e-izolacje.pl

kotowate
Początkujący
Początkujący
Posty: 12
Rejestracja: 30 kwie 2012, 12:57
biegły i eskpertyza balkonu

autor: kotowate » 19 kwie 2013, 18:24

Tło: założyłem sprawę w sądzie wykonawcy balkonu. Na balkonie pękły płytki, pod balkonem pojawiły się strużki wody w jednym miejscu (trzy obok siebie w odległości ok. 10 cm). W mieszkaniu pod spodem nic się nie stało. Przynajmniej jeszcze ;) Choć właśnie - dla biegłego i wykonawcy nie liczy się to, czy balkon dobrze wykonany, ale to że się nic nie stało w mieszkaniu pod spodem (co np. patrząc na sytuację w Modlinie wskazuje, że samoloty powinny latać, a dopiero jak jakiś by zassał grudkę, to wtedy powinniśmy się martwić).

Najbardziej przeraziło mnie to, że biegły miał gdzieś to, co zgłaszałem (za to był żywo zainteresowany historiami wykonawcy, a mój błąd, że nie prostowałem ich od razu, ale nie chciałem w pyskówę się wdawać). Choćby nawet fakt, że deszcz kropi, a ja to przecież muszę zabezpieczyć, jak rozkują. W notatkach zaczął zapisywać informacje bez ich sprawdzenia, np.:

Pod zewnętrzną warstwą hydroizolacji jest szlichta, pod spodem folia (jako warstwa przeciwpoślizgowa), pod spodem styrodur. A na samym dole hydroizolacja. I to by było ok, gdyby ta hydroizolacja była wywalona na ścianę choć odrobinę, albo chociaż pociągnięta pod termoizolacją (styropian, o tym za chwilę) do samej ściany. Ale tam są fragmenty papy, puste i hydroizolacja. Zresztą sama hydroizolacja na dole to też góry i doliny pod spodem. Co biegły zapisał, że izolacja jest aż do ściany i wywinięta na ścianę.
Obrazek

(dla porównania, jak wyglądało zdejmowanie papy i jak wyglądała płyta goła z zdjętą papą)
Obrazek
Obrazek

W ogóle z termoizolacją też zabawnie, bo mówię, że jest termoizolacja, wykonawca zrobił w niej dziury i nie zalepił, a płytki przykleił z dziurami w środku i silikonem byle jak uszczelniał. A biegły prosi o gwoździa albo śrubokręt, to daję śrubokręt i chwilę dłubie w tynku. Zrobił malutką dziurę i stwierdził, że to beton. Znalazłem dziurę w taśmie i wbiłem śrubokręt na 5cm bez problemu.

Z innych ciekawostek, to zawsze mi się wydawało, że listwa prowadząca służy do tego, aby jak się robi warstwę wyrównawczą albo gładź na ścianę, to by było łatwiej i łatą móc ją wyrównać na listwach. Biegłemu nie wydawało się dziwne, że listwa prowadząca wystaje wesoło i jest byle jak popaćkana. A jak teraz patrzę na zdjęcia, to widzę, że jest zardzewiała. To też pewnie nie jest istotne.
Obrazek

W ogóle to mu się spieszyło i pewnym momencie albo on do kogoś, albo ktoś do niego zadzwonił i biegły rzucił do słuchawki "grzejcie wódę", co akurat nie musi od razu oznaczać umawiania się na wódę, bo każdy ma tam jakieś swoje zwroty :)

No i z innych spraw, to olał zupełnie grubość warstwy hydroizolacji, która powinna mieć 2-5mm, a ma 1mm.

I prawie że olał brak dylatacji - jak usłyszał od wykonawcy, że sznur jest i jest między płytkami, to stwierdził, że jest ok. Ale chwilę wcześniej mówił, że dylatacje powinny być w szlichcie. Powinny być nacięcia i tam sznur. Dosłownie chwil kilka wcześniej tak mówił, a potem nagle odwrót.

Przejął się nieco grubością szlichty 2,5cm na 2cm styrodurze. Warstwa dociskowa, to tylko takie potoczne określenie, bo ona nie ma niczego dociskać, nie?

Gdy potem zabezpieczałem balkon i zacząłem czuć grzyb, to zacząłem brać losowe kawałki tego, co zostało skute i od wszystkich było czuć grzybem. Gdy zadzwoniłem, aby to jeszcze przekazać, to stwierdził, że po zimie to zawsze czuć grzybem. Pomiędzy kilkoma warstwami hydroizolacji. A jak skuwane było to sam stwierdził, że wilgotne w środku jest.

A na strużki pod balkonem stwierdził, że to nie ma nic wspólnego i to nie ma znaczenia. Bo dopiero jakby był grzyb u sąsiada, to miałbym coś robić, nie? W końcu usunięcie grzyba ze ściany, to tylko przewietrzenie pomieszczenia i machnięcie gruntem po ścianie i wszystko jest już git wtedy.

A miał stwierdzić, czy balkon jest prawidłowo wykonany i zgodnie z technologią sopro tak, jak to zostało określone w umowie.

Czy ze wszystkimi ekspertami/biegłymi tak jest? :(

Już pomijam docinki i że pan nie jest technologiem i pan się zasymilował z sąsiadami, którzy wyciągają kasę. I że młodzi wszyscy tacy są.

A jeśli się mylę, to wskażcie mi gdzie i poprawcie. Gdy teraz patrzę na zdjęcia, to wygląda tam w środku tak, jakby była papa, ale jest to już załatane. Pod kątem gdy sam patrzyłem to wyglądało na beton, a papa dyndała na ścianie i kawałek urwałem nawet. Bez ponownego rozebrania i to większego fragmentu można ino gdybać czy to papa czy płyta albo opierać się na tamtych zdjęciach.

IWUBE
Re: biegły i eskpertyza balkonu

autor: IWUBE » 20 kwie 2013, 9:25

podejście do problemu odpowiada jego cenie za przeprowadzenie ekspertyzy
wykonuję ekspertyzę balkonów i tarasów i nie mam problemów z klientem, więc może dla tego tak bardzo nie często się tu pojawiam.

określenie stopnia uszkodzenia chemicznego płyty konstrukcyjnej oraz badanie na zawrtość soli - taką ofertę ci "eksperty złożył" ??

wszystkie balkony są źle wykonane i zaprojektowane, papa na balkonie ??? gwarantowana usterka

kotowate
Początkujący
Początkujący
Posty: 12
Rejestracja: 30 kwie 2012, 12:57
Re: biegły i eskpertyza balkonu

autor: kotowate » 20 kwie 2013, 13:08

Ekspert to biegły sądowy.

Takich rzeczy jak stopień uszkodzenia chemicznego płyty konstrukcyjnej czy badanie na zawartość soli nie sprawdzał. Olał zupełnie przebarwienia białe na fugach, a do płyty to dzięki mojemu uporowi w jednym miejscu doszliśmy, ale stwierdził, że to papa.

Prawdę mówiąc, to jedyne co sprawdził, to grubość szlichty nad warstwą poślizgową. No i sprawdził, czy zewnętrzna część budynku to beton czy styropian. Grzebiąc przez chwilę śrubokrętem i zdrapując ciutkę tynku stwierdził fachowo, że to beton. O resztę pytał się wykonawcy i zaczął robić rysunek, z którego wynikało coś zupełnie innego, niż jest w rzeczywistości. Aż żałuję, że powiedziałem i pokazałem, jak jest inaczej, bo potem tak bardzo mu się spieszyło, że jak mówiłem o braku hydroizolacji pod styropianem, to powiedział, aby zrobić otwór na wielkość ręki, popatrzył z góry i stwierdził, że widzi hydroizolację.

Jak normalnie powinna wyglądać ekspertyza? Wykonawca rozkuwa czy ekspert. Ekspert mierzy wszystkie warstwy, ich wzajemne położenie, aż do płyty, czy stwierdza, że skoro nic nie przecieka nikomu (ściany budynku bez termoizolacji mają z ok. 40cm. nie wiem czy to ma znaczenie), to nie ma co grzebać dalej. I ignoruje fakt, że pod spodem jest wilgoć, czuć grzybem i na metalowych elementach (przykrytych hydroizolacją) jest rdza (przebijająca się przez hydroizolację.

IWUBE
Re: biegły i eskpertyza balkonu

autor: IWUBE » 20 kwie 2013, 13:48

no to masz pecha ....

kotowate
Początkujący
Początkujący
Posty: 12
Rejestracja: 30 kwie 2012, 12:57
Re: biegły i eskpertyza balkonu

autor: kotowate » 20 kwie 2013, 15:10

To już wiem ;) Pecha mam do fachowców. Na ogół dopiero drugi w danej dziedzinie, który coś u nas robi, okazuje się porządny. Tak było wcześniej z hydrauliką i piecem. Z balkonem jest na razie pierwszy (nie liczę wcześniej brata ciotecznego, ale on pomijając to, że się spieszył, to płytki położył git. Szkoda, że to, co było pod spodem, było już do wymiany, więc jego praca poszła na marne.

Ale jakby mi ktoś powiedział, jak powinna ekspertyza balkonu wyglądać, to bym był wdzięczny. Założenia takie: pod spodem balkonu są trzy strużki wody w jednym miejscu (blisko siebie są). Co powinno być zrobione i sprawdzone?

IWUBE
Re: biegły i eskpertyza balkonu

autor: IWUBE » 21 kwie 2013, 11:06

po pierwsze biegły sądowy musi znać przepisy odnośnie prawidłowości i zasadności oraz kolejności technologicznych warstw na balkonie, po drugie musi znać wszelkie możliwe systemy napraw konstrukcyjnych betonów, znać stopień uszkodzenia oraz przeprowadzić badanie wytrzymałościowe konstrukcji w tym ugięcia i naprężenia w konstrukcji.

to tak po krotce w praktyce jak napisałeś przychodzi bierze dłuto robi odkrywkę 20 x 20 i sprawdza kolejność warstw ze zdjęć widzę że są źle zrobione co przyczynia się do powstawania uszkodzenia płyty nośniej. Masz postępującą karbonatyzację betonu oraz erozję oraz korozję metalowych wsporników i oraz zbrojenia.

pierwsze co musimy dokładnie wiedzieć jaki jest skład chemiczny w konstrukcji betonu, każdy związek chemiczny odpowiada za co innego w twoim przypadku będą poważnie przekroczone siarczany czyli związki soli pochodzące z kwaśnych deszczy. Osuszenie całej płyty balkonowej to dość skomplikowane zadanie, potem należy przeprowadzić naprawę betonu i zabezpieczyć antykorozyjnie wszystko w płycie.

Zablokowanie migracji soli czyli ich hydratacji jak wolisz to często zabieg czysto profilaktyczny ale skutecznie minimalizujący dalsze uszkodzenia powodowane przez sól.

Trochę fizyki i chemii za nami ;-)

dalej obróbki mocowanie balustrady jak to jest technicznie rozwiązane nie wiem nie widzę

na balkony jest specjalny jastrych o czym nawet nie wiesz bo i też skąd skoro w tym nie siedzisz, są secjalne kleje o wysokich parametrach, elastyczne fugi ( cement jakoś nie jest plastyczny) i specjalne płytki (nasiąkliwość i odporność na ścieranie) nie każda płytka może być na balkonie czy tarasie zastosowana a to już wyższa szkoły jazdy dla ekspertów. Często nie wiedzą nawet jaka płytka jest zastosowana a uważają się za biegłych sądowych... no cóż tytuł inż to nie wszystko.

sama kolejność warstw ma znaczenie, obróbka blacharska ma być pod płytką a nie pod warstwą dociskową, dlaczego? tego ci już nie zdradzę

dokładna anamneza budynku, zadaszenia, elewacje, zastosowane wyprawy tynkarskie, system docieplenia budynku, odkrywka faset i cokołu to podstawa przeprowadzenia ekspertyzy.

Chyba że takowy eksperty ma rentgena w oku i widzi co się dzieje w cokole balkonu oraz na ścianie w mieszkaniu, pomiar zawilgocenia, wysokość zawilgocenia, rozkład zawilgocenia, pomiar termowizyjny wewnątrz na ścianach i cokołach

to wszystko dość złożone musi być przeprowadzone wg harmonogramu

jakieś jeszcze pytania?

IWUBE
Re: biegły i eskpertyza balkonu

autor: IWUBE » 21 kwie 2013, 11:19

jeszcze jedno

często jest tak że sąd nakazuje przeprowadzenie sporządzenia opisu firmie która specjalizuje się w danej dziedzinie budowlanej, nie spotkałem jeszcze inż. który wie wszystko na każdy temat ogólnikowo może tak ale dokładnie to wiesz jak to jest ciężko im zrozumieć o czym my piszemy

nie ma jeszcze ekspertów jak to nazywasz od tylko i wyłącznie balkonów czy tarasów, to jest raz że niewdzięczny temat, dwa bardzo trudny w rozumieniu poszczególnych zasad.

dobrze to napisz kolego jeszcze jaki wpisał ci [b]rodzaj elementu budowli, rodzaj wody, sytuację zabudowy, rodzaj oddziaływania wody[/b] proste jedno zdanie po którym wiem czy mam do czynia z kimś kto ma pojęcie o tym czego się podejmuje czy robi to tylko na odpier....


Wróć do „Hydroizolacje”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości

Gotowe projekty domów