Witam. Mam taki problem:
W kuchni zostaly zerwane panele podlogowe, warstwa podkladu piankowego, pod nimi byla warstwa plytek chyba betonowych( cos kolo 15 na 15 cm i gr ok 2,5) klejonych na subit do posadzki ktora to byla wylana na stropie podejzewam DMS ( rozstaw belek co 60 cm, szerokosc belki 7) ktora sie tego stropu wogole nie trzymala (wystarczylo podwazyc raz lomem zeby oderwac 0,5 m na 0,5 m) wiec posazka zostala tez zerwana. Czyli zostal sam strop. Moje pytanie pierwsze: czy ta posadzka wylana bezposrednio na strop tworzyla z nim warstwe konstrukcyjna (oczywiscie o ile by sie go trzymala) i musze robic wylewke po raz drugi na calej powierzchni czy raczej w tym systemie DMS plyta gorna nie jest elementem konstrukcyjnum.
Pytanie drugie: czy dociazenie stropu eylewka betonowa nie spowoduje zbyt duzego obciazenie konstrukcji, ewentualnie czego moge uzyc w zamian.
Dodam tylko ze najeiwkszy problem to to ze jestem zmuszony z jednej strony zaczac od jakichs 4 cm grubosci posadzki natomiast po przeciwnej stronie zejsc prawie na zero, na to pojdzie warstwa plytek ceramicznych. W miejscu gdzie bedzie okolo 4 cm myslalem o polozeniu suchego jastrychu z tym ze chcial bym go przykleic na klej do stropu ale nie wiem czy tak moznarobic, to by napewno wplynelo na zmniejszenie masy posadzki.
Prosil bym o rade jak sie do tego zabraz aby za bardzo nie dociazac stropu.