Witam
Od 4 lat mam w domu jednorodzinnym na piętrze w łazience zamontowany kaloryfer drabinkowy. Niedawno zauważyłem niewielkie wycieki i przerdzewienia na ich skutek, w lewej górnej części kaloryfera . Wycieka spod takiej srebrnej płaskiej śruby, która jak wspomniałem jest na samej górze tego słupka. Jak wiecie , na drugim słupku kaloryfera na górze jest taki zaworek do odpowietrzania. Z tym elementem jest ok.
Chcę uszczelnić pakułami tą felerną płaską śrubę. Mam taki plan ! Wyprostujcie mnie koniecznie, jeśli jest zły. U dołu tego kaloryfera tam gdzie woda wypływa jest zawór na imbus zamaskowany metalową zaślepką, więc zakręcam ten zawór imbusem. Po drugie zamykam na dojściu wody takie plastikowe wyskalowane 6 cyframi pokrętło do regulacji temperatury na 0. To chyba termostat czy tak jakoś. Ogrzewanie na kotle wyłączone. Odkręca tą płaską srebrną śrubę z wierzchołka lewego słupka no i............ woda wytryśnie pod ciśnieniem pod regipsowy sufit, czy nic się nie będzie działo?Gwint wykręconej śruby owijam pakułami , lekko smaruję tawotem i wkręcam. Reszta wiadomo. Proszę pilnie o ocenę , czy dobrze planuję ?