Re: Karton gipsu , gładź...?
autor: Enerbau » 31 sty 2013, 3:02
To chyba jakiś obłęd z tymi gładziami i całym z tym związanym cyrkiem. To jest budowlany masochizm.
Po jaka cholerę inwestować pieniądze w coś, co za kilka miesięcy będzie wygladało jakby miało kilka lat. Gładzie są specjalnością polskich malarzy, bo nic innego w życiu nie widzieli i nie mają pojęcia, że można zrobić coś taniej i lepiej z korzyścią dla inwestora.
Rozwiazaniem są tapety typu Rauhfaser, o różnej ziarnistości, które można wielokrornie malować, w których można wiercić otwory i ponownie je zamykać, bez wpływu na wygląd ściany (wystarczy szpachla akrylowa). Dodatkową zaletą tapet jest możliwośc ich naklejania na tynkach wapienno-cementowych, wapienno-piaskowych i innych nierównych powierzchniach, bez konieczności wykonywania drogich gładzi!. Efekt optyczny jest najlepszym dowodem wyższości tego typu tapet nad gładziami. Po kilku latach użytkowania i wielokrotnym malowaniu, trzeba gładzie skrobać, a następnie ponownie nałożyć. Ci, co za to musieli zapłacić, wiedzą ile taka "przyjemność" kosztuje. Tapety nawilża się wodą, ściąga ze ścian, nakleja nowe i znowu maluje. Można to zrobić to samemu.
Na zachód od Odry gładzie kładzie się w muzeach, pałacach i w polskich domach.