Mamy mały domek drewniany parterowy (2 pokoje, łazienka i strych), z uwagi na powiększenie się rodzinki potrzebne jest nam trochę więcej miejsca. Dom ma niecałe 60m2, dach jest dwuspadowy, więc poddasze jest malutkie. Chcemy zrobić nad jednym z pokoi sypialnie (czyli zaadoptować połowę strychu) W sumie taka sypialnia miała by ok 25m2 powierzchni licząc po podłodze. Wejście było by schodami z pokoju na parterze.
Nie chcemy wkładać w to dużo pieniędzy, ponieważ w planach mamy budowę domu - za 2-3 lata, więc szkoda nam pakować się w duże inwestycje.. typu okna dachowe, centralne itd...
Domek jest po generalnym remoncie zrobionym ok 4 lata temu, nowe ogrzewanie, ocieplony jest watą, także strych (dach jest z blachy, nie wiem dokładnie co jest pod blachą bo nie znam się na tym aż tak, ale napewno jest wełna mineralna dość grubo ułożona, jakaś folia trochę w dotyku jak materiał, a od środka zakrywa to OSB). Generalnie strych jest zamknięty włazem, jest okno 90x90cm od wschodu - teraz przeważnie zamknięte. W lecie da się wytrzymąc, jest trochę duszno, ale po godzinie przy otwartym oknie robi się ok. W zimie jest jakieś 13-15 stopni, z tym że strych jest odcięty od części mieszkalnej i cieple powietrze z dołu nie dochodzi.
I teraz moje pytania
Wentylacja - zastanawiam się czy zamontować wentylator kanałowy na poddaszu z wyciągiem na zewnątrz, w szczycie poddasza mogę bez problemu poprowadzić kanał 100-120mm od ściany gdzie jest okno i był by wywiew do drugiego końca sypialni. Pomyślałem sobie, że gdyby bylo duszno uchylił bym okno i włączył wentylator, który wyciągał by z drugiego końca powietrze. Tworzył by się obieg, powietrze wpadało by przez okno, gonilo przez całą długość poddasza i wsysane byłoby przez wentylator kanałowy.Z uwagi na małą powierzchnie taki zabieg szybko wywietrzył by poddasze. Jest sens? Może jakieś inne rozwiązania?
Ogrzewanie - czy jest potrzeba do tak małego pomieszczenia ciągnąć centralne? Wejście będzie schodami z pokoju. Zastanawiam się, czy przez otwór 2-2,5m x 0,7m, gdzie będą schody będzie na tyle dobra wymiana powietrza, że ciepłe powietrze z dołu zdoła dogrzać coś górę (strop drewniany)? Dół jest bardzo ciepły, piecyk gazowy chodzi na 15-20% mocy max i często jest tak, że uchylamy w zimie okna bo jest za ciepło. Ewentualnie zastanawiałem się też nad wymuszeniem mechanicznie cyrkulacji powietrza między dołem a górą...tylko nie mam za bardzo pomysłu jak.
Będę wdzięczny za wszelkie porady na ten temat.
Chcę się tym głównie sam zająć, moja znajomość budowlańcz jest na stopniu hobbystyczym, wykończyłem dół i zrobiłem elektrykę i wyszło bardzo fajnie, ale nie chcę pchać się w grubsze rzeczy, typu przeróbka centralnego, wstawianie okien dachowych itd bo się na tym nie znam, a jak mówiłem chce to zrobić najmniejszym kosztem i jak najmniej inwazyjnie.
