system trojnikowy czy rozdzielaczowy

Jak widać śmieszą też Pana własne teksty. Nie jest moją winą, ze nie ma Pan wiedzy, że czasy rozprowadzania ciepła się dawno skończyły. A co do "głupka", "KAŻDY widzi"... no cóż jaki poziom intelektualny taka i forma wypowiedzi.

Fajny z Pana gostek, nie ma pojęcia o jaki budynek chodzi, ani nic o jego stratach/zyskach, ale pierwszy wyrywa się żeby sprzedać swoje konwektorki elektryczne z pomiarem temperatury 1000x na sekundę

Szkoda, że Pan nie posiada wiedzy o współczesnym ogrzewania. Ogrzewanie od wielu lat jest bardzo dokładne i dokładnie dopasowuje się w każdym pomieszczeniu do potrzeb, do zysków - i to niezależnie jaka jest izolacja budynku. Jest teraz epoka elektroniki.

Taaaa, jasne. Ogrzewanie prądem jest dopuszczalne tylko i wyłącznie dla budynków minimum niskoenergetycznych, a biurowiec ma z definicji spore problemy, by się do takich zaliczyć.

Poza tym, studentka zapytała jasno - trójnikowy, czy rozdzielaczowy system, a Pan nawet nie wie, co to. To po co zabiera głos? Przecież projektanta budynku nie zbałamuci Pan tak, jak nieznającego się na rzeczy inwestora małego domku....

Teraz każdy budynek musi zapewniać niskie zużycie energii i jak najniższe koszty eksploatacji, Inwestor zamawiający projekt wymaga pełnej charakterystyki energetycznej i planowanych kosztów grzania - po zamontowaniu grzejników elektrycznych wywaliłby takiego projektanta na zbity pysk.

Taaaa, jasne. Ogrzewanie prądem jest dopuszczalne tylko i wyłącznie dla budynków minimum niskoenergetycznych, a biurowiec ma z definicji spore problemy, by się do takich zaliczyć.

Tak było kiedyś. Pan jakoś nie widzi co się dzieje. Koszt paliw do centralnych systemów ogrzewania rosnśnie znacznie szybciej niż prądu. Głównym celem certyfikacji energetycznej budynków jest opłata za GJ nie za nośniki. Nie dopuszcza Pan też do siebie wiadomości o tym że za 5 lat tylko budownictwo bliskozeroenergetyczne a za 8 zero. Pan jest naprawdę strasznie zacofany. Nawet elektronikę nie uważa Pan za naukę techniczną. Naprawdę elektronika rozdziela ciepło i utrzymuje precyzyjnie temperaturę w sposób wręcz idealny, żaden system ogrzewania pośredniego tego nie potrafi. Dlatego się takie systemy powinno wyrzucić z programu.
Nawet Pana dom dziś taniej wyjdzie prądem niż węglem.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:

Taaaa, jasne. Ogrzewanie prądem jest dopuszczalne tylko i wyłącznie dla budynków minimum niskoenergetycznych, a biurowiec ma z definicji spore problemy, by się do takich zaliczyć.

Tak było kiedyś. Pan jakoś nie widzi co się dzieje. Koszt paliw do centralnych systemów ogrzewania rosnśnie znacznie szybciej niż prądu. Głównym celem certyfikacji energetycznej budynków jest opłata za GJ nie za nośniki. Nie dopuszcza Pan też do siebie wiadomości o tym że za 5 lat tylko budownictwo bliskozeroenergetyczne a za 8 zero. Pan jest naprawdę strasznie zacofany. Nawet elektronikę nie uważa Pan za naukę techniczną. Naprawdę elektronika rozdziela ciepło i utrzymuje precyzyjnie temperaturę w sposób wręcz idealny, żaden system ogrzewania pośredniego tego nie potrafi. Dlatego się takie systemy powinno wyrzucić z programu.
Nawet Pana dom dziś taniej wyjdzie prądem niż węglem.

Oczywiście energia elektryczna nie drożeje tak szybko, tylko co Pan na to :
http://biznes.onet.pl/prad-w-gore-i-to- ... rasa-detal

asolt pisze:

Tomasz_Brzeczkowski pisze:

Taaaa, jasne. Ogrzewanie prądem jest dopuszczalne tylko i wyłącznie dla budynków minimum niskoenergetycznych, a biurowiec ma z definicji spore problemy, by się do takich zaliczyć.

Tak było kiedyś. Pan jakoś nie widzi co się dzieje. Koszt paliw do centralnych systemów ogrzewania rosnśnie znacznie szybciej niż prądu. Głównym celem certyfikacji energetycznej budynków jest opłata za GJ nie za nośniki. Nie dopuszcza Pan też do siebie wiadomości o tym że za 5 lat tylko budownictwo bliskozeroenergetyczne a za 8 zero. Pan jest naprawdę strasznie zacofany. Nawet elektronikę nie uważa Pan za naukę techniczną. Naprawdę elektronika rozdziela ciepło i utrzymuje precyzyjnie temperaturę w sposób wręcz idealny, żaden system ogrzewania pośredniego tego nie potrafi. Dlatego się takie systemy powinno wyrzucić z programu.
Nawet Pana dom dziś taniej wyjdzie prądem niż węglem.

Oczywiście energia elektryczna nie drożeje tak szybko, tylko co Pan na to :
http://biznes.onet.pl/prad-w-gore-i-to- ... rasa-detal

Nawyższy czas uwolnic ceny! Ja jestem jak najbardziej za!

Pana klienci też są za podwyzkami cen energii elektrycznej ?

Podwyżki cen energii zmuszą ludzi do izolacji. W domach izolowanych nie da się zrobić innego ogrzewania.
Co do klientów... Jeżeli dom 150m2 zużywa poniżej 3000 kWh - czyli 1500 zł -to jaka kwotę podwyżki Pan przewiduje? ( moja ostatnia faktura 0.42 zł. netto) . Dlaczego nie będę mógł kupować prądu tańszego - wolny rynek to i konkurencja. Polska ma jedną z najwyższych cen kWh. Pan zrezygnuje z prądu jak podniosą ceny?
Ma Pan inne rozwiązanie dla domów izolowanych ?

Do tej pory spotkałem się tylko z jednym domem który tylko na ogrzewanie zużył ponizej 3000 kWh.
Chodzi o dom j-j. Kilka domów przeliczałem które mają zapotrzebowanie na ciepło <4000 kWh.
Zdecydowana większość budynków które liczyłem ma zapotrzebowanie w zakresie 4500 do 7000 kWh.
Na pewno znaczna podwyżka cene energii spowoduje budowy budynków o jak najniższym zapotrzebowaniu na ciepło, jaka to bedzie podwyżka i ile budynków będzie jeszcze lepiej ocieplonych naprawdę trudno prognozować.
Z jednym się zgodzę z Panem dla takich budynków (<3000 kWh) tylko prąd.
Jezeli chodzi o wolny rynek to do tej pory nic on dał tym którzy zmienili dostawcę oprócz kłopotów

Od 20 lat robimy instalacje tylko w takich domach - Ten dom parterowy z dużymi przeszkleniami (198 m2 2002 r ( chyba) ) nigdy nie doszedł do 8000 kWh ( 12 miesięcy na wszystko stan liczników)
http://ogrzewnictwo.pl/artykuly/ile-kos ... ie-energii


Niedawno omawiany był dom 550m2 24-01 2012 24 02 2012 2200 kWh ( ciepło w całym domu mimo strefowego ogrzewania bo trwały prace dekoracyjne wybrałem bardzo zimny miesiąc.

zdjęcie z domu

MY ROBIMY - tzn. kto robi? Rozumiem, że jakaś firma która coś kiedyś u Pana zakupiła może wybudować, ale jaka jest Pańska rola w tym MY ROBIMY?
- Czyżby zaprojektował Pan ten budynek? Jasne, że nie, bo nie ma Pan o tym pojęcia.
- Czy może nadzoruje Pan budowę? Jasne, że nie - j.w.
- Czy może buduje Pan ten budynek? Jasne, że nie, przecież wtedy nie siedziałby Pan na kompie 24h/7d

Więc co właściwie MY robimy? Bo każdy z forumowiczów wie jak jest, czyli MY robimy oznacza, że Pan tutaj gada bzdury na forum, a zupełnie obca firma sobie buduje

Aż prosi się komentarz do postu powyżej adwokata TB Pana Konkreta, ale on tak jak jego mentor odpowiada na posty dla niego wygodne, niewygodne zas pomija milczeniem

Ma Pan rację ja nie robię - robią inni, od projektu poprzez nadzór i wykonawstwo. Ja tylko siedzę , materializuje nowe pomysły, organizuję. Nie kładę już rur, nie wkręcam śrub ...