Witam wszystkich specjalistów jak i amatorów.
Mój problem dotyczy dużej wilgoci w mieszkaniu, która objawia się zwłaszcza z rana na oknach w porach jesienno - zimowych. Mieszkanie jest w bloku , wieżowiec z płyty, 9 piętro , ocieplony. Okna plastiki z zamontowanymi nawiewnikami profesjonalnie (ponoć). Z czasem pojawia się grzyb na ścianach. Grzyb usuwany ze ścian przy oknach regularnie profesjonalnymi środkami. Mieszkanie jest regularnie wietrzone 2h dziennie wszystkie okna. Pomimo tego niedługo po zamknięciu okien można zbierać wodę z parapetów.
Kominiarz zbadał wentylację i twierdzi że nie jest zaburzona. Jednak po wejściu do mieszkania czuję , że "powietrze stoi" jest duszno. Z drugiej strony nie mogę mieć ciągle otwartych okien ( dziecko małe w domu). Mieszkanie jest poi generalnym remoncie 5 lat temu. Wiem że problem był również przed remontem.
Co można zrobić ? Może można zamówić jakąś ekspertyzę. Spółdzielnia miała przysłać inspektora budowlanego, ale skończyło się na obietnicach.
Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za jakieś pomysły.