Zalewanie z kanalizacji sanitarnej - cofka.Problem prawny

Dzień dobry ,
Budynek z 55roku z głęboką piwnicą około 3m.Dysponuje on 2 przykanalikami do kanalizacji ściekowej bytowej.Na obu przykanalikach istnieją po jednym kanale rewizyjnym w połowie odległości do przyłącza. Przykanaliki długość około 30m max.
Zarząd wspólnoty sierdził że powodem zalewania wody jest cofka z magistrali bytowej PWiK w sytuacji gdy pojawiają się normalne opady deszczu.
Odbyte spotkanie w siedzibie PWiK nie wymusiło ma wodociągach zajęcie się swoim problemem
nieprawidłowego działania kanalizacji tj przy niewielkich opadach następuje sofka scieków - woda ze szlamem.Przedstawiciel PWiK stwierdził, że to stary budynek głęboka piwnica a to ma wpływ na zalewanie i że rozwiązaniem jest założenie zaworu zwrotnego.Czy istnieje sposób
wymuszenia na PWiK zrobienia porządku w swojej instalacji metodą np dymów zamiast rozwiązania zastępczego w postaci zaworów.???
Dodam na koniec że Pani z PWiK zasugerowała, że jak nam nie pasuje to PWiK możne wypowiedziec umowe o swiadczenie usług... jak nam nie pasują takie usługi(z cofką).
Ja ze swojej strony wiem że zgodnie z ustawami w momencie budowania budynku PWiK odebrało projekt przyłącza dawno bo dawno i powini zgodnie z ustawą odbierać scieki w sposób profesjonalny.PWiK "mowi", że to było dawno i za to nie ręczą nawet jeśli nie było warunków na taki odbiór scieków i przyłacze zostało odebrane. Wg mnie to nawet nie jest problem a wieloletnie dokładanie budynków doprowadziło do takiego stanu.Czy Prawnik miałby szanse wygrać z PWiK że to ich wina ( przedostawanie sie deczówki do bytówki) i żeby ubiegać się o odszkodowanie ?.PWiK ostatecznie nie powiedział że to ich wina ale że jest to bardzo prawdopodobne a eliminacja nie mozliwa bo to szukanie igły w stogu siana a tylko zawór zwrotny jest rozwiązaniem.

Proszę o Pomoc.

Prosze do końca nie sugerować się moja wypowiedzią i zasięgnąć porady prawnika.
W zeszłym roku jak również teraz obserwuję w wielu piwnicach/garażach w Warszawie fontanny i wodotryski z naczyń połączonych od nadmiaru wody w kanalizacji.
Żadna ze znanych mi wspólnot ani zarzadów nie wygrała póki co z monopolistą.
Służby techniczne i prawnicy doszli do wnisku, że za wybudownie obiektu z wadami czy brakami odpowiada właściciel i pozostaje założenie zaworów zwrotnych.
Ale chętnie bym usłyszał o jakimś precedensie korzystnym dla właściciela budynku.

Nie znam się na cenach usług prawnych ale koszt zaworu zwrotnego fi 160 to ok 160-250zł do tego montaż. Jeżeli prawnik wyjdzie taniej to walcie do prawników tym bardziej że w naszym kraju nie biorą od wygranej sprawy a od sprawy wziętej pod uwagę.

ciekawe czy te PWIK nie jest spadkobiercą po mieście do którrego kiedyś te rury należały

co do samej rury, sprawa wygląda tak, że podłączenie robi się na warunkach jakie daje zakład wodociągowo kanalizacyjny, ale zawór zwrotny daje się przed tym, czyli na częsci instalacji a instalacja należy do właściciela, sieć należy do zakładu PWiK

ormi pisze:ciekawe czy te PWIK nie jest spadkobiercą po mieście do którrego kiedyś te rury należały

A ja jestem ciekaw, czy Pan wie, na jakich zasadach w latach 50-tych wydawane były pozwolenia na włączenie instalacji kanalizacyjnej budynku mieszkalnego do sieci kanalizacji sanitarnej?

Witam

PWiK powinno zajć się sprawą

Pozrawiam zapraszam na bloga [więcej o blogu na PW]