Witam,
mam wymurowany domek o wymiarach 6m/5m, na którym obecnie spoczywa niski dach kopertowy.
Zamierzam w tym roku rozebrać ten dach i postawić dach dwuspadowy (z poddaszem użytkowym).
Wieniec sięga wysokości 2,2m, na nim spoczywają murłaty (10/10cm). Chciałbym w pełni wykorzystać możliwą wysokość, czyli szczyty łączone na wysokości 5m. osadzając krokwie na obecnej murłacie dach byłby dosyć stromy, a co za tym idzie pomieszczenia w środku były trochę wąskie. Idealnym rozwiązaniem było by dobudowanie 3 morze 4 wysokości pustaków co "rozszerzyłoby" dach, niestety tego chcę uniknąć (murowania) i tu zaczyna się problem.
Myślałem o zbudowaniu wiązarów, których dolna belka byłaby belką stropową, ale jej długość była większa od szerokości domku (wystawałaby po około 1m z każdej strony). krokwie przymocowane zostałyby do zewnętrznych końców belki stropowych, dodatkowo wspierane by były podporami na wysokości muru.
Zastanawiam się czy ten pomysł ma sens, jakie są wady i zalety takiego rozwiązania. Może ktoś ma lepszy pomysł na to co zamierzam zrobić (bez murowania) - Myślałem, że może podwyższyć ściany nad wieńcem z drewnianej konstrukcji, ale boję się, czy taka konstrukcja byłaby stabilna.
pozdrawiam
Działkowicz
dodaje rysunek, jakby ciężko było zrozumieć...