Z drugiej strony czy na prawdę w 21 wieku nie ma sposobu na cieknący dach ? tanio ? moim zdaniem to tylko zachłanność producentów nas dobija nas klientów i jeszcze do tego wykonawcy...kilka słów o tym który robił mi pokrycie...propozycja pokrycia gontem była moja, bo mi się podobał, ale nie upierałem się majster słowem się nie odezwał że są jakiś przeciwskazania czy coś bo za gont brał wiecej niż za termozgrzewkę...dopiero jak skończył i po paru dniach od razu zaczeło kapać stiwerdził: "a bo na tym dachu to ja bym pape termozgrz. połozył za mały kąt jest tutaj, za mały spadek" człowiek polecony z 15 letnim doświadczeniem na rynku amerykańskim...qrwa jak go spotkam to mu du..y nogi powyrywam.
Gdybym położył termozgrzewkę to jeszcze by było pewnie ok, a jak by nawet to miejscowo bym posmarował np nylonem czy innym "cudem" i spokój a tak ? kto wie ile jest łączen na goncie bitumicznym na 1 m2 ? nie liczyłem bo mi się nie chciało
ale niezłe sito z tego jest w sumie.
Jedna uwaga: przecieki dotyczą tylko północnej strony domu, tam gdzie słońce jest zawsze niżej i mniejsza temperatura, jak to widzę to ewidentnie się nie nie zlepiły te gonty po położeniu, wiatr wwiał pod koncówki gonta pył i zaczął tam rosnąć mech...po 8 latach każdy podmuch podbija te koncówki i w trakcie opadów przecieka. Jestem świeżo po podklejeniu na gorąco tych odchodzących koncówek, ale bardzo wątpię w efektywość tego rowiazania, a te bardziej obrośnięte mchem i mocno odklejone zalepiłem od góry papą termozgrzewalną poczekam na efekty do najbliższego deszczu