Witam.
Walczę z ogrzewaniem w łazience.
Zdemontowałem grzejnik żeliwny i zakupiłem łazienkowy z zasilaniem bocznym (pasuje bez przeróbek na rury).
Fotka grzejnika (podobnego, mój nie miał jeszcze sesji zdjęciowej)
Problem pojawił się zaraz po podłączeniu i odpowietrzeniu.
Okazało się, że dolne rurki 2 są zupełnie zimne a 3 od dołu tylko letnia.
Kolejne próby odpowietrzania nic nie dawały. Spuszczania wody przez dolny korek powodowało tylko chwilowe nagrzanie i potem to już tylko stygło.
Robiłem to z teściem (bardziej obeznany w sprawach hydrauliczno-budowlanych niż ja) i niestety pomysły się skończyły.
Szybki mail do sprzedawcy i już 2 dni później dostaje drugi grzejnik.
Podłączamy - efekt podobny.
Już nawet rozmawiałem z developerem (od którego kupuje właśnie to mieszkanie) czy aby ciśnienie w układzie jest wystarczające (mieszkam na najwyższym piętrze - 3).
Stwierdził że od firmy która wykonywała instalację dostał informacje że cisnienie musi być powyżej 2 a jest zazwyczaj 2,4-2,6.
Czy może taka konstrukcja grzejnika wyklucza prawidłowy obieg cieczy? Chodzi mi o żeberka które są poniżej "powrotu"..
Czy ktoś z doświadczeniem lub posiadacz podobnego grzejnika mógłby rzucić trochę światła na to?