Witam,
od początku odbioru mieszkania borykam się z problemem wilgoci.
Opis mieszkania:
-mieszkanie w 3 letnim bloku
-niski parter(usytuowane częściowo na piwnicach, częściowo nad garażami, na równi z balkonem wysiana trawa)
- posiada 3 ściany zewnętrzne
-pokój dzienny połączony z aneksem kuchennym, drugi pokój zamknięty.
- łazienka połączona z toaletą
Sytuacja wygląda następująco:
Mieszkanie odebrane 5 stycznia 2007 roku. Po kilku miesiącach od odbioru pojawiły się wykwity na ścianach(w kątach przy podłodze ścian zewnętrznych). Mieszkanie jest prawidłowo eksploatowane( ogrzewane w zimie, średnia temp 21st.C, wietrzone-okna u góry posiadają otwarte kratki wentylacyjne).Problem był wielokrotnie zgłaszany do spółdzielni mieszkaniowej, która twierdziła, że wina leży po mojej stronie. Firma zajmująca się likwidacją wilgoci, w miejscach najbardziej zaatakowanych skuła część tynku i ściany na głębokość ok 5 cm, zastosowała odpowiednie preparaty grzybobójcze i piankę docieplającą nie przepuszczającą wilgoci. W efekcie zatynkowanie od podłoża nigdy nie wyschło.Zdjęcie:
Doszło do wizyty inspektora nadzoru budowlanego i kierownika budowy, ponieważ po dwóch tygodniach od w.w. prac pojawiły się nowe wykwity w obrębie tych samych miejsc oraz w miejscach nowych przy ściankach działowych poszczególnych pomieszczeń. Doszło do podnoszenia się paneli podłogowych, w kątach i listwie podłogowej zbierała się woda. Ustalono iż rozwiązaniem problemu będzie ocieplenie sufitu piwnicy, ale oczekuję na decyzję w tej sprawie gdyż komisja miała zapoznać się z dokumentacja techniczna budynku. Płytki na ścianie w łazience przesuwając rękę ku podłodze stają się coraz zimniejsze, dwie z nich pękły. Jest to ściana zewnętrzna.
Podsumowując:
na chwilę obecną wilgoć widać w obrębie całego mieszkania: ściany zewnętrzne, działowe, od mieszkania sąsiedniego, klatki schodowej.
Bardzo proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu bo mieszkanie w takich warunkach jest paranoją, prowadzi do alergii, a spółdzielnia ciągle idzie po najmniejszej linii oporu co w ogóle nie rozwiązuje problemu! Czy można w tej sprawie podjąć jakieś kroki prawne?
Jeżeli coś w moim opisie jest niejasne proszę o sygnał, postaram się uzupełnić.
Pozdrawiam
Ściana dzieląca moje mieszkanie z sąsiednim:
Róg ściany balkonowej(z oknem) za którą jest trawa oraz ściany sąsiedniego mieszkania
Drzwi balkonowe
Sufit przy drzwiach balkonowych
Filar wentylacyjny na ścianie wewnętrznej
Sufit w pokoju zamkniętym, po lewej ściana od prześwitu, po prawej ściana za którą jest balkon
Ściana od prześwitu w pokoju zamkniętym. Kontakt na ścianie od prześwitu, po prawej ściana za którą jest balkon.