Kocioł Iskra (Zgoda Wieprz)-ma ktoś?

Szukam kontaktu z użytkownikami pieca Iskra (mam model o mocy 30 kW) produkowanego przez Zgodę Wieprz. Walczę z optymalnym ustawieniem pieca i chętnie skorzystałbym z doświadczenia tych, którzy już trochę w nim palili
Doradcy u producenta dają rady, które w moim przypadku średnio się sprawdzają (np. przesłona dmuchawy otwarta na 1/2 - spieka wtedy jak diabli). Jeśli na Forum są posiadacze tego pieca to będę wdzięczny za kontakt na priv.

Witam, użytkuję kocioł ISKRA 30 KW od dwóch lat. Mogę wymienić doświadczenia w jego prowadzeniu. Mam też wiele wątplwości dlatego chętni podyskutuję na ten temat.

R.B.

Bardzo proszę aby dyskusję prowadzić na forum a nie na priv - ludzie czekają na wszystkie spostrzeżenia!! po to jest forum!!

Nie dyskutujemy na priv - po prostu temat trochę się zestarzał i pokrył kurzem i stąd taka cisza
Ja na bazie prawie 3 miesięcy palenia w tym kotle mogę coś tam na jego temat powiedzieć, choć i tak cały czas wydaje mi się, że jeszcze nie doszedłem z nim do ładu na 100%. Ogrzewam tym kotłem dom o powierzchni ok. 260 m2 - 11 grzejników + ok. 40 metrów podłogówki. Dom postawiony z Porothermu 44, docieplony dach i narazie brak docieplenia murów i w ogóle tynku zewnętrznego.
Piec ma założony na powrocie zawór 3D termostatyczny (50 st.C). Podłogówka sterowana zaworem 3D z siłownikiem i sterownikiem pogodowym. Na grzejnikach głowice termostatyczne. W domu utrzymujemy temperaturę 21-22 st. (w łazienkach oczywiście więcej). Piec nie podgrzewa CWU. Przy takich temperaturach zewnętrznych jak obecnie (czyli w dzień 4-5 stopni, a w nocy ok. 1-2) piec pali na dobę około 30 kg ekogroszku (Kazimierze Juliusz). Nie wiem czy to dużo czy mało, bo jak czasami się czyta posty na Forum, to można odnieść wrażenie, że niektórzy ogrzewają 200 metrowe domy jednym wiaderkiem groszku na dobę .
Aktualne parametry pieca:

Temperatura zadana: 58 st.C
Czas podawania: 1.40
Czas przerwy: 35 s.
Przedmuch: co 10 minut przez 30 sekund (opóźnienie załączenia podajnika 15 s., wybieg dmuchawy: 15 s.)
Histereza: 1 st.C
Prędkość dmuchawy (1-10): 4
Przesłona dmuchawy otwarta na ok. 2 cm (większe otwarcie powoduje problemy ze spiekaniem).

Przy takich ustawieniach piec po osiągnięciu temp. zadanej przechodzi w nadzór i "dobija" jeszcze do ok. 62-63 st. C i potem zaczyna powolutku spadać. W tej chwili w podtrzymaniu wytrzymuje ok. 10 minut (czasami nieco dłużej). Ogólnie daleko mu do pieców o których niektórzy piszą, że stoją w nadzorze po 40 minut i więcej. Chyba po prostu odbiór ciepła na budynku (niedocieplonym) jest na tyle duży, że tak musi być. Po spadku do 57 st.C załącza się praca i w trakcie rozpalania temperatura CO spada jeszcze do ok. 53,5-54 st.C, zatrzymuje się na moment i zaczyna rosnąć. Najpierw powoli a potem wzrost jest już dość szybki (na ruszcie pali się naprawdę ostro). Dojście z powrotem do temp. zadanej zajmuje mu ok. 5 minut (czasami nieco więcej) i cykl się powtarza. Zobaczymy jak przyjdą większe mrozy - narazie trudno się wypowiadać nt. wydajności tego pieca.
Jego spora, jak dla mnie, wada to dość szybkie zarastanie sadzą - czyszczę go raz na tydzień i wybieram naprawdę duże ilości sadzy (na szczęście sypkiej i łatwej do czyszczenia, a nie lepkiej smoły). Czyszczenie przez drzwiczki, które są jednocześnie zasobnikiem też nie jest za fajne, bo mam wąską wnękę gdzie stoi piec i muszę do czyszczenia zdejmować cały zasobnik.
Ogólnie piec wydaje się być solidny i dobrze zbudowany (tani raczej nie jest), ale jak z trwałością będzie, to czas pokaże.
Jeśli są na Forum inni użytkownicy tego kociołka, to ujawnijcie się proszę i opiszcie swoje boje w kotłowni

proszę o poradę!
Posiadam kocioł ISKRA 20kW , niestety ale mam problem z ustawieniem.
W tamtym sezonie palilem miałem , i było ok. A na ten sezon kupiłem groszek z KWK Chwałowice bardzo chwalony produkt.
Problem polega na tym ze : albo groszek jest nie przepalony(wyciagam z popielnika na pół spalony ekogroszek) albo piec nie umi osiagnąć temperatury zadanej. próbowałm juz różnych ustawien na programatorze, ale efekty sa mizerne
Od 12 godzin mam takie parametry:
temperatura zadana 55 stopni
czas podajnika 1,40 min
czas przerwy podajnika 55 sek.
pompa co i cwu 45 stopni
szybkość nadmuchu 8
wentylator - zakryty w połowie

Efekt jest taki:
Piec osiaga temperature zadana ,ale utrzymuje sie ta temperatura przez jakies 2-3 minuty , nastepnie spada do 53 stopni (mechanizm uruchamia sie przy 54 stopni) do osiagniecia temperatury zadanej potrzebuje 8-12 minut.
Jak narazie pobrał mi 10 kg groszku (w tym ustawieni), ale groszek jest w połowie dalej nie przepalony.

Proszę o wszelkie sugestie, informacje
Pozdrawiam

Witam jestem kolejnym szczęśliwym posiadacze tego piecyka ISKRA> Posiadam ten kocioł od zeszłego roku i jest to już jego druga zima, hm ustawienia tego kotła są sprawą indywidualną ale powiem szczerze, że jak na taką dużą powierzchnie to naprawdę mało pali.

Moje parametry (dla obecnych warunków czyli w tej chwili jest u mnie -10) na dworze i bez wiatrów, te same parametry były też dla ostatniego mrozu -15

temperatura zadana 54 stopni
czas podajnika 2,20 min
czas przerwy podajnika 9 minut
szybkość nadmuchu 1
wentylator - zakryty w 3/4

Teraz muszę dodać, że palę mieszanką miału19(410zł) i miał 32(520zł tona).
Powiem szczerze, że nie wiem z jakiej kopalni to jest bo dostarcza mi to ten dystrybutor od którego mam piec. Jedyny cały problem to popiół strasznie go dużo, po 60h popielnik jest pełny i trzeba go opróżnić.

Dla takich parametrów, (-15*C) w nocy było.
W domu na kaloryferach:
Parter 43*C
I piętro 42-43*C (coś się wahało)
W domu w nocy było ok 20*C choć elektroniczny mierniki pokazywał 21*C
Co do pieca, w przypadku używania bardzo drobnego sypkiego miału, powinno się go suszyć. Ja osobiście suszę kazdy rodzaj opału. Ze względu, że po zeszłej zimie zrobił się nalot na brzegach zasobnika. Warto co roku dobrze zakonserwować piec, to zanczy przemalować miejsca podejrzane jak np zasobnik czy przepustnica. W moim przypadku mogła się tak stać ponieważ, w opale jest dużo siarki a wiadomo jak ona wpływa na z wilgocią na powirzchnie wykonane z blachy.
Spalanie tego miksu wychodzi mi około 30 - 35kg na dobę.
Dom nie jest ocieplony teraz dopiero będzie docieplany dach.
W razie jakiś pytań służę pomocą.

-http://images44.fotosik.pl/244/be575306a27b5049med.jpg

Witam.
Co do wychwalania groszku z kopalni Chwałowice to był bym ostrożny. Hurtownia w mojej okolicy już z niego zrezygnowała podobno straszna kicha, przeszli na kopalnie Bobrek i Piast.
Pozdrawiam wagarz

piotrmax pisze:Witam jestem kolejnym szczęśliwym posiadacze tego piecyka ISKRA> Posiadam ten kocioł od zeszłego roku i jest to już jego druga zima, hm ustawienia tego kotła są sprawą indywidualną ale powiem szczerze, że jak na taką dużą powierzchnie to naprawdę mało pali.

Moje parametry (dla obecnych warunków czyli w tej chwili jest u mnie -10) na dworze i bez wiatrów, te same parametry były też dla ostatniego mrozu -15

temperatura zadana 54 stopni
czas podajnika 2,20 min
czas przerwy podajnika 9 minut
szybkość nadmuchu 1
wentylator - zakryty w 3/4

Teraz muszę dodać, że palę mieszanką miału19(410zł) i miał 32(520zł tona).
Powiem szczerze, że nie wiem z jakiej kopalni to jest bo dostarcza mi to ten dystrybutor od którego mam piec. Jedyny cały problem to popiół strasznie go dużo, po 60h popielnik jest pełny i trzeba go opróżnić.

Dla takich parametrów, (-15*C) w nocy było.
W domu na kaloryferach:
Parter 43*C
I piętro 42-43*C (coś się wahało)
W domu w nocy było ok 20*C choć elektroniczny mierniki pokazywał 21*C
Co do pieca, w przypadku używania bardzo drobnego sypkiego miału, powinno się go suszyć. Ja osobiście suszę kazdy rodzaj opału. Ze względu, że po zeszłej zimie zrobił się nalot na brzegach zasobnika. Warto co roku dobrze zakonserwować piec, to zanczy przemalować miejsca podejrzane jak np zasobnik czy przepustnica. W moim przypadku mogła się tak stać ponieważ, w opale jest dużo siarki a wiadomo jak ona wpływa na z wilgocią na powirzchnie wykonane z blachy.
Spalanie tego miksu wychodzi mi około 30 - 35kg na dobę.
Dom nie jest ocieplony teraz dopiero będzie docieplany dach.
W razie jakiś pytań służę pomocą.

-http://images44.fotosik.pl/244/be575306a27b5049med.jpg

Witam mam pytanie dotczace ustawien sterownika. Mam piec iskra. Sterownik ST77. Ogrzewam nim ok 200 m2 oraz wode w bojlerze. Pale mialem z Libiąża. zasobnik spala sie w ok 15 godzin , a popiol wybieram raz na dobe. Moje ustawienia to czas pracy podajnika 1,10 , czas przerwy 1,30 , nadmuch 9. nadmuch caly odkryty. Jest ustawiony na 54 stopnie CO, i CWU 38. Pompy ida rownoczesnie. Obserwuje jednak ze mial nie jest do konca wypalony, zar jest bardzo wysuniety, a w popielniku czesto wrecz zamaist pylu sa sklejone twarde kawalki. Piec osiaga zadana temperatur jednak mam watpliwosc czy nie spala on za wiele. Mam pytanie jakie ustawienia zmeinic by polepszyc jego wydajnosc? Z gory dziekuje serdeczenie za odpowiedz.

Witam, z tego co piszesz to napewno musisz wydłużyć czas przerwy między kolejnym podawaniem. Moim zdanie spróbuj najpierw do około 5 minut. I tak ja k mówisz trzeba obserowować popiół, on jest ważnym wskaźnikimem efektywności spalania. Moim zdaniem powinno się też, zmiejszyć szybkość nadmuchu. Biorąc to na chłopski rozum i szybciej wtłaczam powietrze z zwenątrz + zug gawitacyjny, płomień może nagrzewać komin a nie połomieniówki w piecu. Dlatego uważam, że wqarto zmniejszyć nadmuch i przykryć troche wentylator. Takie ustawienie jhest dobre gdy się chce szybko rozgrzać piec ale potem trzeba utrzymywać stałą temperaturę. Co do miału jakiej jak on wygląda?? Widać w nim drobne kawałki węgla?? Bo np u mnie palkać tym słabszym maiłem to mam tez dzienie popiołu pełno.

Witam, jestem w szoku ze proponuje Pan wydluzenie czasu podawania do 5 minut, bo jak jest na 1,30 to obserwuje ze ma trudnosc z dojsciem do temperatury,ale moze byc tak ze jest zabardzo przygaszany ten mial jak go tak czesto podaje? Kombinowalam z moim chlopakiem zeby zmniejszyc czas podawania i czas przerwy rowniez, zeby podal troche i zdazyl spalic , myslelismy ze w ten sposob bedzie bardziej wydajny i nie bedzie sie marnowal mial. A mial jest chyba sredniej jakosci. Jest pylowaty i ma drobne oraz duze kawalki wegla. Co do zmniejszenia nadmuchu to chyba jest cos w tym prawdy , poniewaz otwor kominowy jest bardzo nagrzany. Prosze mi jeszcze powiedziec co da ze zakryje troche wentylator? A co Pan sadzi o czasie podawania? warto to zmieniac?

Chcialam jeszcze zapytac jaka ma Pan powierzchnie do ogrzania tym piecem, i czy ida dwie pompy, oraz co jaki czas napelnia pan zasobnik?
Pozdrawiam, dziekuje za odpowiedz.

Witam, co do zasobnika i ilości podwania go to tak jak pisałem wyżej jest przedstawiona dokładna ilośc ile pali na dobę. Mój dom jest nieco mniejszy i ogrzewam 120m2 powierzchni grzewczej w tym jest tez garaż. Tak jak wcześniej pisałem, każdy dm i ustawienia piecą są sprawa indiwidualną. Napewno warto zastanowic się dlaczego Tobie tak dużo pali:
1. Jak dla mnie jest za mała przerwa, można najpierw spróbować zeby przerwa miała 3 min. Nie musi być odrazu tyle.
2. Ważne jest tez, że gorący zar znajdował się w połowie między szufladą, spadkiem do popielnika.
Co do zmiejszenia przeslony wentylatora. Przez to zostaje zmniejszona ilośc podawanego powietrza, to znowu daję że się nie robią w popiele takie duże twarde bryły(zależne od rodzaju opału).
Co do obiegów, mam dwie pompiki co i cwu, i sprawa wygląda tak, że cwu jest ustawiona jako priorytetowa z histereza 2 *C dlatego piec szybko dogrzerwa bojler, gdy osiągnie zadaną temperaturą przełącza się na co, i grzej mieszkanie. Moim zdanie jest to dobre ustawienie ponieważ jeżeli chodza dwie pompki to cały czas są jakieś minimalne spadki temperatury. A tak nastawiam sobie temperaturę cwu około 38 stopnie wiec, w domu z kranu leci mi 36do 38 zalezy ile tam będzie na piecu, taka temperatura jest przyjamna dla ciała i nie trzeba się martwić że leci za gorące.
W sumie ważna sprawa jest też kaloryczność wegla, dlatego te wszystkie rodzaje bardzo sybkiego miału jak dla mnie są dobre na lato do ogrzewania bojlera, ponieważ piec się wtedy nie przegrzewa. Proponowałbym jeszcze kupić w worku 50kg groszek pakonany i spróbować tym zapalić. Bo może się okazać, że przy tak dużej powierzchni grzewczej ten wasz opał jest za słaby i nie radzi sobie z taką ilością wody. JKeszcze jedno pytanie jak wygląda sprawa kaloryferów i rur doprowadzających wode?? Czy to są stare grube rury czy też nowoczesne z miedzi cienkie?? Bo to jest też ważna sprawa??

Co do wentylatora to jest taka sam zasada jak przy rozpalaniu ogniska. na początku warto rozdmuchać zeby był ostry ogień potem jest żar który wyśmienicie piecze kiełbaski:) Tak samo jest z piecem najważniejsze, żeby ogień oddał energię grzewczą w piecu a nie w kominie:)

isabel pisze:Witam, jestem w szoku ze proponuje Pan wydluzenie czasu podawania do 5 minut,

Nie czasu podawania tylko przerwę między podawaniem wydłużyć. CZas przerwy podajnika

Jesli chodzi o rury to na I pietrze maja okolo 10 lat i nie sa miedziane. naII pietrze natomiast jest problem z nagrzaniem kaloryferow. Facet ktory nam zakladal piec powiedzial ze trzeba bedzie zmienic rury na grubsze, poniewaz zle przeplywa przez nie woda i dlatego sa cieple tylko od gory, a nizej tylko letnie. Bedziemy je wymieniac po sezonie grzewczym dopiero:?. Narazie zmienilam z moim chlopakiem ustawienia na czas podawania -30sek, czas przerwy -20sek, bo on nie dowierza ze bedzie mozliwe utrzymanie ciepla przerwa 3 minutowa czy nawet dluzsza. Zmienilismy nawiew z 9 na 3, a przez chwile byl tez na 1 i efekt jest taki sam- czyli nagrzany komin. Jutro bedziemy czyscic piec wiec moze zmienimy ustawienia na takie jak pisales, ale to nie jest pewne.
                                                      Pozdrawiam