Witam,
Zabrałem się za remont podłogi drewnianej, bo się kołysała i na połączeniach desek pękały mi panele ... Budynek jest z lat 70-siątych, podłoga betonowa jest wylana bardzo nierówno (różnice do ok. 2 cm), są ułożone na tym betonie legary 100*47mm co ok. 80 cm poziomowane i podpierane co ok. 80cm kawałkami desek. Legary są zdrowe, dlatego planuję je zostawić i do środka podokładać dodatkowe o tych samych wymiarach. Na górę położę płyty OSB-3 o gr. 22mm. Mam pytania w związku z powyższym:
1. czy legary powinny być impregnowane, specjalnie suszone, czy kupione kantówki sosnowe na tartaku się nadają ?
2. czy beton pod podłogą zabezpieczać jakoś (może unigruntem) ?
3. czy pomiędzy legary mogę włożyć płyty styropianowe (podłogowe) zamiast wełny - czy to nie zakłóci wentylacji ?
4. czy legary powinny być przykręcone do betonowej podłogi - obecnie nie są ?
5. czy zostawiać stare legary, które są porozsychane i gdzieniegdzie (w okolicach otworów po gwoździach) delikatnie popękane, ale nie są spleśniałe ani spróchniałe, czy lepiej dać wszystkie nowe ?