Wełna Rockwool a Rockwool

Witam, jestem w trakcie ocieplania poddasza, jednym z pierwszych podstawowych pytań był wybór wełny, postawiłem z rożnych względów na Rockwool a dokładnie 15 cm toprock i 10 cm superrock, oczywiście szykując się do ocieplenia obejrzałem większość filmików instruktażowych na you tube w tym firmy Rockwool, na filmiku wyglądało to pięknie, po włożeniu dociętego kawałka między krokwie wełna trzyma się zwięźle bez sznurka.,Po rozpakowaniu pierwszej rolki od razu rzuciło mi się w oczy brak wyraźnego pręgowania i wypalonego Rockwoola na wełnie, gdzie nawet na filmiku mówią, że wypalają żeby pomóc w równym cięciu, myślę no nic może oszczędności i już nie wypalają, po czym chce docięty kawałek włożyć między krokwie okazuje się, że brakuje mi sznurka, bo bez niego nic się nie trzyma,znowu myślę może na filmiku mają mniejszy rozstaw krokwi albo na filmiku wkładają wełnę grubości 20 cm i to też ma wpływ no trudno machnąłem ręką i do roboty no i bym już o tym dawno zapomniał gdyby mi nie Zabrakło 3 rolek, kupiłem je w tym samym składzie,po rozpakowaniu, co się okazuje wełna wygląda jak na filmikach, bardzo widoczne garbowanie, wypalone napisy,dużo sztywniejsza no i trzyma się bez sznurka, teraz jak widzę jak wygląda to ta pierwsza jest jak by ja pies zjadł a potem zwrócił i tu nasuwa się moje pytanie, co jest grane czy firma Rockwool zrobiła mnie (żeby nie powiedzieć brzydko) w Ptaka?, Czy to jest jakiś standard? Raz im wyjdzie taka raz taka, czy po prostu robią ludzi w balona i ktoś produkuje dla nich jakieś gów... a oni pakują w swoje folie.

Odpowiedź jest prosta. Część wełny jest originalna, a reszta, to ordynarna podróba zapakowana w folię Rockwoll. Na Twoim miejscu skontaktowałbym sie z firmą Rockwool ( a nie sprzedawcą) i zapytałbym się co jest grane!

Też tak myślę, dlatego chciałbym jeszcze usłyszeć, co ma do powiedzenia przedstawiciel firmy Rockwool na tym forum Tomek W.
Co do sprzedawcy, jest to nawet spory skład budowlany i wątpię, że nie wiedzą, co im przysyła rockwool albo rockwool nie ma nic z tym wspólnego a skład kupił gdzieś lewej wełny zapakowanej w rockwool a przy kasie jest potem selekcja ( o ten to zielony to mu wsadzimy tą podróbkę nie pozna się?.

Proszę o kontakt z naszym przedstawicielem - pomoże on rozwiązać sprawę.
[więcej informacji poprzez PW]

i jak się sprawa rozwiązała, ja też miałem parę wałków jakby psu z gardła wyciągneli,

Dana firma robi partie promocyjne niekiedy gorszej jakości na niektóre sieci aby były w promocyjnych cenach więc pewnie trafiłeś na takie zapasy .To tak jak z proszkiem do prania persil na rynek wschodni pachnie inaczej .Pozdrawiam .

Dzwoniłem do Rockwoola powiedzieli mi że ich produkty mogą się różnic , głównym powodem jaki gość podał to brak przyłożenia się do pracy ich pracowników przy produkcji że np. zapomniał włączyć maszyny wypalającej napisy itd. drugi powód to miejsce produkcji (mają dwa zakłady) , ale zapewniał mnie że obie wełny mają takie same parametry , w co patrząc się na drastyczne różnice w wyglądzie i obróbce trudno mi uwierzyć .
Więc najprawdopodobniej tak jak napisał kolega colargol firma Rockwool z pełną świadomością produkują gówniane partie na markety , tylko że ja nie kupowałem w markecie i nie była to jakaś super promocyjna cena jak w markecie więc i skład budowlany leci w kulki
Teraz to już pozamiatane ale gdybym wiedział to wolał bym dopłaci tą 1zł do m2 i kupić w innym składzie

a we Francji jest lepszy niż w pl , daczegooooo????? bo to Francja???????????????

Przykro to czytać wszystko, ale to prawda. Polaków firmy zachodnie traktują jak podludzi. Płacą głodowe pensje i wymagają wydajności jak na zachodzie. Nie dziwi mnie, że jeden albo drugi pracownik ma to w głębokim poważaniu i pieprzy robotę.
Alternatywą jest kupowanie u konkurencj, ale i tak nie ma gwarancji, że będą lepsze.
Tłumaczenia Rockwoolu uważam za żenujące. Na zachodzie klient by dostał nowy towar, a list z przeprosinami przynieśliby w zębach.
Niestety to jest Polska i tu wolno osrywać klientów bez żadnych konsekwencji
Można by jeszcze ten towar dać do zbadania, a potem sądownie zażądać odszkodowania, jeżeliby nie spełniał norm, ale znając polski system "sprawiedliwości", to prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, aniżeli ktoś zostanie tu sprawiedliwie osądzony!

Enerbau pisze:Przykro to czytać wszystko, ale to prawda. Polaków firmy zachodnie traktują jak podludzi. Płacą głodowe pensje i wymagają wydajności jak na zachodzie. Nie dziwi mnie, że jeden albo drugi pracownik ma to w głębokim poważaniu i pieprzy robotę.
Alternatywą jest kupowanie u konkurencj, ale i tak nie ma gwarancji, że będą lepsze.
Tłumaczenia Rockwoolu uważam za żenujące. Na zachodzie klient by dostał nowy towar, a list z przeprosinami przynieśliby w zębach.
Niestety to jest Polska i tu wolno osrywać klientów bez żadnych konsekwencji
Można by jeszcze ten towar dać do zbadania, a potem sądownie zażądać odszkodowania, jeżeliby nie spełniał norm, ale znając polski system "sprawiedliwości", to prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, aniżeli ktoś zostanie tu sprawiedliwie osądzony!

NIe do końca jest tak - jeśli produkt wg klienta nie spełnia wymagań i parametrów zadeklarowanych ma on prawo złozyć reklamację. W przypadku słuszności reklamacji towar podlega wymianie.
Gregsad - proszę o kontakt jeśli chcesz złożyć reklamację.

Witam.
Po przeczytaniu postów nasuwa się wniosek , że mój przypadek nie jest jedyny. Układam na poddaszu 18 cm toprocka między krokwie i 8 cm superrocka pomiedzy stelaże. Zakupiona wełna spełniała wymagania i była dokładnie taka jak w filmach instruktażowych. Trzymała sie bez wiazania.
Ponieważ wczesniej do innych prac używałem rockmina , różnica jest dość duża i widoczna nawet dla laika. Schody zaczęły się gdy zabrakło mi kilka paczek superrocka. Najpierw problem z zakupem w hurtowniach / tylko całe palety/, a potem niestety z jakościa. Dzięki pomocy przedstawiciela firmy Rockwool /wyrazy uznania za profesjonalizm/ jedna z hurtowni ze Szczecina błyskawicznie dostarczyła wełnę na budowę. Niestety po rozpakowaniu okazało,że zawartość mija się z opisem na folii. I nie mówię tu o niewielkich różnicach bo w srodku był ... rockmin. Dzisiaj wykonałem telefon do przedstawiciela, który ze swej strony obiecał szybką pomoc. Mam nadzieję , że Rockwool szybko naprawi swój błąd i nie będę długo czekał na załatwienie sprawy.
Do Pana Tomasza:
Oczywiście każdy klient ma prawo do reklamacji , ale chyba nie o to chodzi. Decydując sie na tak znaną firmę jak Rockwool , klient oczekuje sprawdzonej jakości niezależnie która zmiana akurat produkuje daną partię wełny.Każda płyta powinna być identyczna. Zadowolony inwestor poleci ją kolejnemu , a to najlepsza reklama. Pomimo drobnych kłopotów nadal ponownie bym wybrał Rockwoola. Pomyłki sie zdarzają i oby było ich jak najmniej czego Panu i firmie Rockwool życzę.

Dziękuję

Reklamacja wadliwej wełny została załatwiona w trybie expresowym. Rockwool podszedł profesjonalnie do sprawy. Nastepnego dnia przedstawiciel firmy obejrzał wadliwe płyty superrocka , a kolejnego dnia rano wymieniony towar był na budowie /Tu podziękowania dla p. Jacka z Rockwoola/.
Była też możliwość 50% obniżki ale wolę dobrą wełnę niż kiepskie oszczędności na izolacji.
Tak powinna działać każda firma. Takie załatwienie sprawy tylko utwierdziło mnie , że dokonałem dobrego wyboru. W razie problemów klient nie zostaje z kłopotem.
Całość po ułożeniu wygląda mniej wiecej tak:

Podczas ocieplania używałam tylko wełna mineralna rockwool sklep.Nie spotkałam się z żadnym defektem tej wełny,może trafiłeś na wadliwy towar