witam,
Jestem po wymianie okien.
Wszystko przebiegło OK za wyjątkiem jednej sztuki.
Nie wchodząc w szczególy miało ono źle zamontowane zaczepy (jest ich sporo bo to WK2) tzn na nieprawidłowej wysokości.
Okno zamontowane, ustawione, wypionowane i wypoziomowane. Montujemy drzwi a tu niemiła niespodzianka - klamka się nie zamyka.
Monterzy musieli wielokrotnie wkręcać i wykręcać wszystkie zaczepy i po 2godzinnej walce skończyło się na tym, że zmienili wysokość części z nich o około 5mm.
Czy wielokrotne wkręcanie i wykręcanie zaczepów nie sprawi że będą się gorzej trzymać?
Okna kosztowały niemało i teraz zastanawiam się jak do tego podejść - mam zażądać wymiany, naprawy czy też rabatu ?
Ponadto na jednej szybie w innym oknie jest rysa o długości około 2cm.