Zwiedziłem kilka składów budowlanych w tym roku celem zapoznania się z ofertą okien dachowych i dokonaniem zakupu. Rozpoczynając poszukiwania wiedziałem o wielkiej dwójce VELUX, FAKRO i liczyłem iż sprzedawcy będą mi oferowali wyroby tychże producentów. Moje zdziwienie było ogromne, gdy okazało się że na każdym składzie mocno napierali na mnie abym wybrał nieznane wówczas dla mnie wyroby firmy ROTO, a konkretnie model wysokoosiowy 735. Znaczy aż tak zielony nie jestem, bo firme ROTO jako taką znałem jako producenta okuć, ale nie wiedziałem że okna również robią.
Ja się na tych składach pytałem o FAKRO (mój faworyt), a oni w każdym z miejsc które odwiedziłem mimo tego przesyłali mi potem mailem wycenę okien ROTO i zniechęcali do FAKRO. Bynajmniej nie mówili że FAKRO jest złe, tylko argumentowali że ROTO z racji tego iż jest wysokoosiowe jest lepsze, a na dodatek do każdego dorzucają roletę wartą ok 200zł za 1zł więc takie okno wyjdzie w cenie FAKRO. Obiektywnie rzecz biorąc FAKRO nie ma w ofercie okna analogicznego do ROTO. Oczywiście macie swoją wersję wysokoosiową, ale uboga rozmiarówka powoduje, że ja z niej nie jestem w stanie skorzystać (potrzebuję 78x118). Zresztą mi na tym aż tak bardzo nie zależy, mam podniesioną ściankę kolankową i zwykłe FTS mnie zadowalają
Myślałem że tu na południu polski (Kraków i okolice) FAKRO dominuje na składach (no wiecie lokalny patriotyzm itp), a tu taka niespodzianka.
A możeby tak jakąś kontrofensywę zastosować? Z chęcią jako klient bym się na nią przy okazji załapał