autor: deku » 15 cze 2009, 9:15
Hej.
Ja jestem użytkownikiem zmywarek od ok. 5 lat. Najpierw miałem 45cm Ariston (nie pamiętam dokładnie modelu). Fajna mała, zgrabna ale... była głośna i jak włożyło się garnek tu dużo miejsca ubywało. Kupując następną priorytetami były dla mnie: kultura pracy, klasy energetyczne i szerokość 60cm (dodatkowo jeszcze do zabudowy z ukrytym panelem - żeby dzieci nie kusiło). Wybrałem AEG-Electrolux i nie mogę narzekać.
Jeżeli chodzi o pojemność:
Na dolną półkę wchodzą dwie patelnie 28cm, 8-10 talerzy i większość sztućców (nie 30cm noże). Na górę wejdzie 20-25 kubków/szklanek i długie noże. Sama sobie przelicz, czy Ci to wystarczy (zamiast 2 kubków można włożyć 3-4 talerze).
Zmywam tam kompletnie wszystko co się wiąże z gotowaniem: garnki, patelnie, miski, formy do ciast itd. - ostatnio nawet blachę z piekarnika. Są dni, że "puszczam pranie" 4 razy a są takie, że wcale. Duży plus zmywarki to to, że jest duży "przemiał" talerzy tzn. nie korzystam z 5 tych samych, tylko właściwie wszystkich które mam w domu.
Koszty:
Przyznam się, że nigdy nie liczyłem jakie są koszty. Zawsze jak widzę jakąś promocję tabletek czy proszku to kupuję (nawet jeżeli wiem, że to co mam w domu starczy mi na 2 miesiące). Ostatnio kupiłem tabletki znanej firmy 5w1 po 29.90zł za 90 sztuk (normalnie są 2x droższe). Należy też pamiętać, że trzeba dokupywać osobno nabłyszczacz (ok. 8-15zł i mi starcza na ok. 4 miesiące) i sól (5zł na ok 1,5-2 miesiące) mimo, że niby tabletki mają to w sobie to jednak naczynia wyglądają po myciu lepiej.
Funkcje bez których "nie da się żyć":
Zmywanie :-)
A tak na poważnie, to jak już będziesz miała zmywarkę to sama zobaczysz, że czegoś jej brakuje. W moim Electroluxie nie ma funkcji płukania - w Aristonie był oszczędny program który po prostu zimną wodą przez 12min. płukał naczynia. Kilka razy go wtedy użyłem, ale tak na prawdę wydawał mi się zbędny. Ale jak mam teraz większą zmywarkę w której myję wszytko i naczynia czasem stoją 2 dni to taki program by się przydał.
Najczęściej używam programu szybkiego: 30min (ponoć najmniej oszczędny, ale tak jak pisałem wcześniej, w tym przypadku przekładam wygodę nad koszty). Są jeszcze: Automatyczny (zazwyczaj trwa 112-120min), ECO -160min, delikatny 76min - dobry do szkła po imprezie :-).
Używanie szybkiego programu wiąże sięz kombinowaniem z tabletkami - przez 30min nie zawsze zdążą się rozpuścić, dlatego nie zamykam ich w miejscy do tego przeznaczonym tylko wrzucam do środka.
O czym pamiętać:
Nie wszystkie naczynia nadają się do zmywarki. Na sztućcach czasem pojawia się rdzawy osad (to nie wina zmywarki tylko sztućców). Co ciekawe u mnie najlepiej mycie znoszą stare radzieckie widelce :-). Porcelanowe talerze też niespecjalnie się nadają. Na szklankach może pojawić się taki mleczny hm... osad (nie wiem jak to nazwać, tego nie da się zmyć - po prostu szklanki matowieją i nie są już tak idealnie przezroczyste). No i nie próbowałem jeszcze myć drewnianych desek do krojenia i drewnianego wałka :-)
I na koniec. Skąd myśl, że tylko babki urzędują w kuchni i tylko im jest potrzebna zmywarka. Urządzając kuchnię od razu wiedziałem do czego będzie mi służyć i dzięki temu nie brałem np. dwukomorowego zlewu tylko pojedynczy, okrągły.