Ocieplenie komina PCV na dachu (problem z wentylacją)

Witam,

Mam problem z wentylacją w mieszkaniu, przy kratkach wentylacyjnych prawie w ogóle nie ma ciągu (sprawdzane przez kominiarza takim wiatraczkiem -- przy uchylonym oknie ledwo się kręcił). Jest to domek szeregowy jednopiętrowy i wyciąg od kratki idzie na zewnątrz do takiego małego komina zbudowanego z rur PCV z małym daszkiem:


(kliknij by powiększyć)

lub kliknij tutaj, aby zobaczyć zdjęcie powiększone o 200%

Kominiarz powiedział, że to dlatego że powietrze w kominie się nagrzewa od słońca przez co nie ma ciągu i należy zaizolować go (docieplić) czymś tak, aby był odporny na czynniki atmosferyczne. Zasugerował wełnę mineralną z "pazłotkiem".

Czy to dobry pomysł? Czy może lepiej czymś innym?

Jeśli tą wełną, to jaką dokładnie i jak się ją klei (jaki klej najlepszy)? Na stronie LM trochę jest tych produktów.

Dziękuję i pozdrawiam!

Jeśli bez wcześniejszej konsultacji sam wyprodukowałeś taki "samodział",
to teraz cierp
Tego rodzaju "komin" nadaje się co najwyżej do odpowietrzania kanalizacji, a nie do wentylacji i kominiarz powinien ci to od razu uczciwie powiedzieć.
Oprócz kłopotów z ciągiem możesz mieć też problem ze skroplinami
(w chłodnych porach roku).
Będzie to zależało od sposobu wykonania dolnego odcinka twej "instalacji"
- przy wspomnianej "kratce".

Dzięki za odpowiedź. Niestety taki komin już zastałem. Teraz myślę więc, co można tu poradzić.

A dkaczego sądzisz, ze docieplenie tego komina nic nie da?

cp pisze:A dkaczego sądzisz, ze docieplenie tego komina nic nie da?

Zawsze "coś" da, tylko że:
1. trzeba to ocieplenie pieczołowicie zabezpieczyć nie tylko przed opadami, ale i wilgocią, bo komin jest na zewnątrz. Minimalna grubość, to 10 do 15 cm np. wełny w rękawie z trwałej folii umieszczonej w rurze zewnętrznej o odpowiednio dużej średnicy (zabezpieczy tę wełnę i folię przed warunkami atmosferycznymi i dzięciołami ).
2. ocieplenie może tylko zmniejszyć problem skroplin, ale całkowicie go nie wyeliminuje.
Można ten problem rozwiązać przy pomocy stałego ich zrzutu do kanalizacji sprytnie ukrywając tę cienką rurkę np. pod tynkiem po drodze zabezpieczając się przed "fetorkiem" niewielkim nawet syfonem.
Pozdrawiam