Re:fotowoltaika w kontekście ustawy o OZE

Kolektory słoneczną pochłaniają energię słoneczną i w inteligentny sposób i zamieniają ją na energię cieplną w naszych domach. Dowiedz się o wadach i zaletach kolektorów.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

Enerbau
Ekspert budowlany
Ekspert budowlany
Posty: 6031
Rejestracja: 23 gru 2011, 22:14
Lokalizacja: Wąbrzeźno
Re: Re:fotowoltaika w kontekście ustawy o OZE

autor: Enerbau » 10 maja 2015, 23:55

Na Zachodzie firmy płacą za zużytą energię, a nie za chęć jej zużycia. Coś takiego, to tylko w Polsce
jest możliwe!

Proszę o wskazanie gdzie mijałem się z prawdą...

Dlaczego Tauron nie kupuje od Niemców energii, której mają w nadmiarze i sprzedają ją często poniżej kosztów własnych, aby stabilizować swój system energetyczny, i nie sprzedaje jej na polskim rynku po knkurencyjnych cenach?

Dlaczego rachunek za energię jest tak skomplikowany, że praktycznie przeciętny śmiertelnik jest
w stanie przeczytać tylko jego wysokość, a poszczególne składowe i ich wysokość pozostają dla
niego terra incognita?

W ten sposób można wcisnąć klientowi mit, że 1 kWh energii kosztuje tylko 30 groszy, a w rzeczywistości klient płaci ponad 60 groszy!
Czym są opłaty handlowe???
Każdy dystrybutor ustala je dowolnie!

Gdyby było wiadomo, że w Tauronie 1 kWh kosztuje 50 groszy brutto, a w Enerdze 55 groszy,
to klient miałby jasny obraz sytuacji i wybrałby tańszego operatora!

Teraz gdy chcę zmienić operatora, to płacę np. Tauronowi za 1 kWh 30 groszy, ale muszę jeszcze
zapłacić mojemu dostawcy opłatę przesyłową itp.

To jest jakaś schizorfenia. Co mnie obchodzą koszty innego operatora!!! Ja chcę się związać tylko
z tym, który mi proponuje najlepsze warunki! Cała reszta mnie nie obchodzi.
I tak jest w Niemczech. Klient płaci swojemu dostawcy umówioną cenę za 1 kWh energii i tyle
w temacie. Reszta go nie obchodzi!!!!

Na koniec apeluję do Pana o wnikliwie zapoznanie sie z kazdym tematem na który sie Pan wypowiada, gdyz brak wiedzy powoduje przekłamania i njeuzasadnione pretensje do władzy, przedsiebiorstw energetycznych czy tez audytorów/projektantów.


Mnie wiedzy nie brakuje, tylko jak widzę jak robi się ludziom wodę z mózgu pod pozorem
wyimaginowanych przesłanek, które przybierają moc ustaw, to jestem zmuszony do reakcji.
Jestem myślącym człowiekiem, a nie baranem, który będzie beczał, tylko jak mu na to pozwolą!!!

asolt
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1130
Rejestracja: 05 maja 2011, 7:44
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska
Re: Re:fotowoltaika w kontekście ustawy o OZE

autor: asolt » 11 maja 2015, 7:55

Skoro Panu wiedzy nie brakuje to prosze o przedstawienie poszczegolnych składników kosztu całkowitego kWh w Niemczech. To ze nie ma ich na rachunku nie oznacza ze one nie wystepują.
Utrzymanie sieci tez kosztuje i kazdy Niemiec kupując energie elektryczną tez pokrywa koszty utrzmymania, rozbudowy i modernizacji siecji energetycznych. Pan jako elektryk powinien wiedziec o tym doskonale. Jezeli nie klient to kto ma ponosic koszty utrzymania sieci, czyzby na zachodzie pokrywał je sw. Mikołaj?. Jak mozna byc tak naiwnym zeby sądzic sprzedaz energii polega jedynie na odczycie i zafakturowaniu. Naprawdę spodziewałem sie po Panu wiekszej wiedzy, czyz tak trudno przyswoic sobie podastawowe pojecia z zakresu obrotu energią elektryczną. Chce Pan zostac trybunem ludowym uciemięzonych przez koncerny energetyczne, najblizsze wybory jesienią, zawsze mozna zorganizowac oddolny ruch, zycze powodzenia.
Wracajac do opłat za moc, jest to opłata jednorazowa ujeta w koszcie przyłacza, lub dodatkowa ale tez jednorazowa w przypadku zmiany (zwiekszenia) mocy, zamówiona moc nie ma zadnego wpływu na cene 1 kWh

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Re:fotowoltaika w kontekście ustawy o OZE

autor: Piotr Nowik » 11 maja 2015, 11:07

Enerbau pisze:Dlaczego rachunek za energię jest tak skomplikowany, że praktycznie przeciętny śmiertelnik jest w stanie przeczytać tylko jego wysokość, a poszczególne składowe i ich wysokość pozostają dla niego terra incognita?

W ten sposób można wcisnąć klientowi mit, że 1 kWh energii kosztuje tylko 30 groszy, a w rzeczywistości klient płaci ponad 60 groszy!


Identycznie, jak Bachus, opłacam rachunki w firmie Energa. Mam trzy rachunki, za trzy lokale. Wszystkie mają taryfę G11, ale nie identyczną cenę za energię.

Składnikami owej ceny są (patrz druga strona faktury):
- Energie czynna całodobowa [kWh]
- Opłata przesyłowa stała [miesiąc]
- Opłata przesyłowa zmienna [kWh]
- Opłata abonamentowa [miesiąc]
- Opłata przejściowa [miesiąc]

Dwa składniki różnią się od siebie stawkami, w zależności od lokalu: Opłata przesyłowa stała oraz Opłata przejściowa.

Najwyraźniej w ten sposób Energa różnicuje sumaryczną cenę, w zależności od tego, w jakiej lokalizacji znajduje się nieruchomość.

W rezultacie w przypadku dwóch lokali w tej samej lokalizacji płacę 0,6576 zł a w przypadku domu, który stoi poza miastem 0,8846 zł. za 1kWh.

A tak przy okazji, czy to nie idiotyzm, aż tyle różnych składników na fakturze? A także wyliczanie jednostek energii aż do 5 miejsc po przecinku - w sytuacji, gdy walutę liczymy (przynajmniej na fakturze, bo w bankach w przypadku kursów walut, to jest inaczej) do dwóch miejsc po przecinku? Jaki jest więc mechanizm zaokrąglania wyliczonych wartości?

Tak, czy inaczej, przy niskim zużyciu wychodzi mi prawie dwukrotnie więcej za przesył, niż za samą energię czynną. Przy większym zużyciu, obie opłaty są niemal identyczne. Opłaty: abonamentowe i przejściowe można pominąć, gdyż są znikome.

Awatar użytkownika
bachus
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5014
Rejestracja: 01 sie 2006, 21:33
Lokalizacja: Gdańsk
Re: Re:fotowoltaika w kontekście ustawy o OZE

autor: bachus » 11 maja 2015, 13:19

asolt pisze:Skoro Panu wiedzy nie brakuje to prosze o przedstawienie poszczegolnych składników kosztu całkowitego kWh w Niemczech. To ze nie ma ich na rachunku nie oznacza ze one nie wystepują.
Utrzymanie sieci tez kosztuje i kazdy Niemiec kupując energie elektryczną tez pokrywa koszty utrzmymania, rozbudowy i modernizacji siecji energetycznych. Pan jako elektryk powinien wiedziec

Może i powinien, ale pewnie nie wie jak to mało za energię płaci Niemiec.
Obrazek

Popatrzcie Panowie na swoje rachunki, szczególnie ci, dla których jest to mocno zagmatwane, (Enerbau).
Na moim rachunku, który to wyżej prezentowałem uszczegółowienie wygląda następująco:
oplata przesyłowa stała za dwa miesiące wynosi 15zł
opłata abonamentowa za dwa miesiące wynosi 3,07zł brutto
opłata przejściowa za dwa miesiące wynosi 8,09zł brutto

co daje razem: 27,6zł brutto. To są stałe miesięczne oplaty.
Cenę robią w każdym przypadku:
energia, która zużyłem w ilości 807kWh za cenę jednostkową 0,3132zł brutto co daje 252,8zł brutto
opłata przesyłowa zmienna po 0,3061zł brutto` w stosunku do zużycia co daje 247,02 zł brutto.

Co tu jest zagmatwane?

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Re:fotowoltaika w kontekście ustawy o OZE

autor: Piotr Nowik » 11 maja 2015, 13:55

Niby zagmatwane nie jest. Ale zadać można pytanie: czemu aż tak dużo tych składników na fakturze?

Rozumiem koszt wytworzenia samej energii. Rozumiem koszty związane z jej przesyłem.

Ale co to jest "opłata przejściowa"? Albo "opłata przesyłowa stała"?
To drugie zdaje się to nic innego, jak inny rodzaj abonamentu - za to, że w ogóle prąd do nas przesyłają.

asolt
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1130
Rejestracja: 05 maja 2011, 7:44
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska
Re: Re:fotowoltaika w kontekście ustawy o OZE

autor: asolt » 11 maja 2015, 13:57

Dla chcącego nie trudno znalezc objasnienie, dla malkontenta to woda zawsze za mokra

Awatar użytkownika
bachus
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5014
Rejestracja: 01 sie 2006, 21:33
Lokalizacja: Gdańsk
Re: Re:fotowoltaika w kontekście ustawy o OZE

autor: bachus » 11 maja 2015, 14:03

Enerbau pisze:Na Zachodzie firmy płacą za zużytą energię, a nie za chęć jej zużycia. Coś takiego, to tylko w Polsce
jest możliwe!...
I tak jest w Niemczech. Klient płaci swojemu dostawcy umówioną cenę za 1 kWh energii i tyle
w temacie.
Reszta go nie obchodzi!!!!

Tia, poważnie? Mało się chyba wie za co płacą w niebo wychwalani Niemcy.

"Cena prądu dla gospodarstw domowych w Niemczech w latach 2000-2012 wzrosła o 85%, w tym cena za produkcję i dystrybucję o 64%, a podatki i inne opłaty o 120%. Obecna cena prądu dla gospodarstw domowych składa się w połowie z opłat za produkcję i dystrybucję energii, drugą połowę stanowią podatki i inne opłaty największym obciążeniem jest subwencja dla OZE, która wynosi 19% i rośnie wraz z budową kolejnych instalacji. Udział podatków w cenie prądu w Niemczech (50%) należy do najwyższych w Europie, gdyż w państwach UE w 2011 roku średni udział podatków i innych opłat w cenie prądu dla gospodarstw domowych wyniósł 29%"
Coraz bardziej dotkliwy staje się wzrost cen energii dla klientów indywidualnych. Według organizacji konsumenckich od 10% do 15% obywateli Niemiec ma problemy z opłaceniem rachunków za energię. W 2012 roku w 312 tys. gospodarstw domowych odcięto prąd ze względu na nieuregulowane płatności. SPD i Zieloni domagają się przeciwdziałania ubóstwu energetycznemu przez władze. Zieloni chcą zwiększenia funduszy na remonty budynków pod kątem zwiększania efektywności energetycznej oraz zakazu instalacji pieców olejowych od 2015 roku (wzrost cen oleju opałowego jest jedną z głównych przyczyn ubóstwa energetycznego w Niemczech)

I tyle w temacie.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2015, 14:25 przez bachus, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
bachus
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5014
Rejestracja: 01 sie 2006, 21:33
Lokalizacja: Gdańsk
Re: Re:fotowoltaika w kontekście ustawy o OZE

autor: bachus » 11 maja 2015, 14:06

asolt pisze:Dla chcącego nie trudno znalezc objasnienie, dla malkontenta to woda zawsze za mokra

Aż dziw bierze, że może nawpisywać to człek wykształcony, na dodatek technicznie wykształcony.

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Re:fotowoltaika w kontekście ustawy o OZE

autor: Piotr Nowik » 11 maja 2015, 14:56

Wróćmy do tematu fotowoltaiki w kontekście ustawy o OZE.

Opłaca się, czy nie opłaca? Budować mikroinstalację domową, czy nie budować?
Nawet, jeśli w Polsce cena samego wytworzenia prądu nie pójdzie mocno w górę, to na pewno wyraźnie wzrosną koszty jego przesyłu.

Jeśli ja obecnie w jednej z nieruchomości płacę 88 groszy za 1kWh, to obiecywane ustawą o OZE gwarantowane stawki na poziomie 65 lub 75 gr. dadzą - patrząc formalnie - bilans ujemny w rozliczeniach z zakładem energetycznym.

W okresie 15 lat cena prądu wzrośnie, więc owe 65-75 groszy gwarantowane, które dzisiaj dla niejednego wydają się kwotą wysoką, będą stawką śmieciową.

Awatar użytkownika
bachus
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5014
Rejestracja: 01 sie 2006, 21:33
Lokalizacja: Gdańsk
Re: Re:fotowoltaika w kontekście ustawy o OZE

autor: bachus » 11 maja 2015, 15:10

Piotr Nowik pisze:Wróćmy do tematu fotowoltaiki w kontekście ustawy o OZE.

Opłaca się, czy nie opłaca? Budować mikroinstalację domową, czy nie budować?
Nawet, jeśli w Polsce cena samego wytworzenia prądu nie pójdzie mocno w górę, to na pewno wyraźnie wzrosną koszty jego przesyłu.

Ja buduję i to bez żadnych dopłat. Chcę się załapać w 2016 roku na prosumenta.

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Re:fotowoltaika w kontekście ustawy o OZE

autor: Piotr Nowik » 11 maja 2015, 21:34

W Twojej wypowiedzi jest sprzeczność albo błąd:
Budowanie fotowoltaiki z własnych środków, czyli bez dopłat, oznacza, że bez pomocy Prosumenta.

Z kolei Prosument generuje większe koszty inwestycji - i to według moich szacunków, prawie dwukrotnie!, więc się raczej nie opłaca z niego korzystać.

Dodatkowo w przyszłym roku dotacje z Prosumenta będą niższe. Więc, jeśli już teraz mam wątpliwości, co do opłacalności wzięcia dotacji z Prosumenta, to od przyszłego roku o Prosumencie będę mógł całkowicie zapomnieć.

Podobnie jak Ty rozważałem pod uwagę taką opcję, że poczekam do początku 2016 roku po to, by załapać się na wysokie stawki gwarantowane z ustawy o OZE, jednocześnie biorąc dotację z Prosumenta (która będzie mniejsza, niż w tym roku). Formalnie w dniu dzisiejszym takie połączenie zalet ustawy o OZE z dotacją Prosumenta jest możliwe. Lecz prawdopodobnie Ustawodawca tę możliwość zablokuje kolejną nowelizacją ww. Ustawy.
W Polsce obowiązkiem obywatela jest płacenie rachunków, a nie montowanie na dachu czy w ogrodzie opłacalnych inwestycji. Zarabiający bądź oszczędzający obywatel to pasożyt okradający państwo.

Enerbau
Ekspert budowlany
Ekspert budowlany
Posty: 6031
Rejestracja: 23 gru 2011, 22:14
Lokalizacja: Wąbrzeźno
Re: Re:fotowoltaika w kontekście ustawy o OZE

autor: Enerbau » 12 maja 2015, 0:10

asolt pisze:Skoro Panu wiedzy nie brakuje to prosze o przedstawienie poszczegolnych składników kosztu całkowitego kWh w Niemczech. To ze nie ma ich na rachunku nie oznacza ze one nie wystepują.
Utrzymanie sieci tez kosztuje i kazdy Niemiec kupując energie elektryczną tez pokrywa koszty utrzmymania, rozbudowy i modernizacji siecji energetycznych. Pan jako elektryk powinien wiedziec o tym doskonale. Jezeli nie klient to kto ma ponosic koszty utrzymania sieci, czyzby na zachodzie pokrywał je sw. Mikołaj?. Jak mozna byc tak naiwnym zeby sądzic sprzedaz energii polega jedynie na odczycie i zafakturowaniu. Naprawdę spodziewałem sie po Panu wiekszej wiedzy, czyz tak trudno przyswoic sobie podastawowe pojecia z zakresu obrotu energią elektryczną. Chce Pan zostac trybunem ludowym uciemięzonych przez koncerny energetyczne, najblizsze wybory jesienią, zawsze mozna zorganizowac oddolny ruch, zycze powodzenia.
Wracajac do opłat za moc, jest to opłata jednorazowa ujeta w koszcie przyłacza, lub dodatkowa ale tez jednorazowa w przypadku zmiany (zwiekszenia) mocy, zamówiona moc nie ma zadnego wpływu na cene 1 kWh


Z przyjemnością podam Panu składowe kosztów 1 kWh energii w Niemczech.
Niestety w tej chwili nie dysponuję wiarygodnymi dokumentami, więc zrobię to jutro.

Ja nie twierdzę, że firmy energetyczne nie ponoszą kosztów. Te koszty pokrywa oczywiście konsument, tylko co konsumenta obchodzą poszczególne składowe 1kWh ?
Konsument chce wiedzieć ile kosztuje 1 kWh energii u sprzedawcy i nic więcej. Po co ten cały
cyrk ze wszystkimi składnikami tej 1 kWh?

To tak samo, jakby człowiek chciał kupić kiełbasę, ale jej cena podana by była z kosztów chowu
trzody chlewnej, kosztów przerobu, kosztów sprzedaży i jeszcze paru innych! Paranoja.

Te informacje można podać klientowi w załączniku, a nie na rachunku!!!

Tak jakoś się składa, że jako firma płacimy miesięczny haracz za moc przyłączeniową, niezależnie od tego ile energii elektrycznej zużyjemy!!! Co to ma być!!! To jest tak samo jakby Biedronka rządała
abonamentu za prawo do zakupów w ich sklepie, albo kolej za wstęp na peron!!!

Czy jest to normalne?

W Niemczech nie ma takich absurdów!
Polacy myślą, że to jest norma.



"Cena prądu dla gospodarstw domowych w Niemczech w latach 2000-2012 wzrosła o 85%, w tym cena za produkcję i dystrybucję o 64%, a podatki i inne opłaty o 120%. Obecna cena prądu dla gospodarstw domowych składa się w połowie z opłat za produkcję i dystrybucję energii, drugą połowę stanowią podatki i inne opłaty największym obciążeniem jest subwencja dla OZE, która wynosi 19% i rośnie wraz z budową kolejnych instalacji. Udział podatków w cenie prądu w Niemczech (50%) należy do najwyższych w Europie, gdyż w państwach UE w 2011 roku średni udział podatków i innych opłat w cenie prądu dla gospodarstw domowych wyniósł 29%"


To wszystko prawda, ale w porównaniu do wysokości zarobków, to i tak nie jest tak żle.
Obecnie cena 1 kWh wynosi ok. 27 centów, a średnie zużycie energii dla 1 osobowego gospodarstwa domowego wynosi ok.125 kWh miesięcznie co daje miesięczny koszt ok. 34 Euro.

Minimum socjalne w Niemczech wynosi 399 Euro plus koszty mieszkania i ogrzewania.
Jeżeli ktoś woli przepić pieniądze za energię, to nie powinien się dziwić, że mu prąd odetną!
Średnia płaca w Niemczech wynosi ponad 2000 Euro (realnie), a nie statystycznie!
Więc o czym my tu dyskutujemy...

Tam, jak i w Polsce żyją ludzie na marginesie społeczeństwa i nikt nie może ich zmusić aby
przestrzegali obowiązującego prawa i norm społecznych. Sami się wykluczają!
Stąd te odcięcia od energii.

asolt
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1130
Rejestracja: 05 maja 2011, 7:44
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska
Re: Re:fotowoltaika w kontekście ustawy o OZE

autor: asolt » 12 maja 2015, 0:33

Enerbau pisze:
asolt pisze:Skoro Panu wiedzy nie brakuje to prosze o przedstawienie poszczegolnych składników kosztu całkowitego kWh w Niemczech. To ze nie ma ich na rachunku nie oznacza ze one nie wystepują.
Utrzymanie sieci tez kosztuje i kazdy Niemiec kupując energie elektryczną tez pokrywa koszty utrzmymania, rozbudowy i modernizacji siecji energetycznych. Pan jako elektryk powinien wiedziec o tym doskonale. Jezeli nie klient to kto ma ponosic koszty utrzymania sieci, czyzby na zachodzie pokrywał je sw. Mikołaj?. Jak mozna byc tak naiwnym zeby sądzic sprzedaz energii polega jedynie na odczycie i zafakturowaniu. Naprawdę spodziewałem sie po Panu wiekszej wiedzy, czyz tak trudno przyswoic sobie podastawowe pojecia z zakresu obrotu energią elektryczną. Chce Pan zostac trybunem ludowym uciemięzonych przez koncerny energetyczne, najblizsze wybory jesienią, zawsze mozna zorganizowac oddolny ruch, zycze powodzenia.
Wracajac do opłat za moc, jest to opłata jednorazowa ujeta w koszcie przyłacza, lub dodatkowa ale tez jednorazowa w przypadku zmiany (zwiekszenia) mocy, zamówiona moc nie ma zadnego wpływu na cene 1 kWh


Z przyjemnością podam Panu składowe kosztów 1 kWh energii w Niemczech.
Niestety w tej chwili nie dysponuję wiarygodnymi dokumentami, więc zrobię to jutro.

Ja nie twierdzę, że firmy energetyczne nie ponoszą kosztów. Te koszty pokrywa oczywiście konsument, tylko co konsumenta obchodzą poszczególne składowe 1kWh ?
Konsument chce wiedzieć ile kosztuje 1 kWh energii u sprzedawcy i nic więcej. Po co ten cały
cyrk ze wszystkimi składnikami tej 1 kWh?

To tak samo, jakby człowiek chciał kupić kiełbasę, ale jej cena podana by była z kosztów chowu
trzody chlewnej, kosztów przerobu, kosztów sprzedaży i jeszcze paru innych! Paranoja.

Te informacje można podać klientowi w załączniku, a nie na rachunku!!!

Tak jakoś się składa, że jako firma płacimy miesięczny haracz za moc przyłączeniową, niezależnie od tego ile energii elektrycznej zużyjemy!!! Co to ma być!!! To jest tak samo jakby Biedronka rządała
abonamentu za prawo do zakupów w ich sklepie, albo kolej za wstęp na peron!!!

Czy jest to normalne?

W Niemczech nie ma takich absurdów!
Polacy myślą, że to jest norma.



Zgoda, firmy płacą za moc, indywidualni nie. Kto jest temu winny, posrednio my sami wybierając takich a nie innych rządzących. Ci którym sie to bardzo nie podoba juz wyjechali, ci zostali postanowili zagłosowac wczoraj, czy to cos zmieni nie wiadomo (a raczej wiadomo ze nic).
Wolna droga nikt nikogo w Polsce nie trzyma, nie pasuje opłata za moc to wyjezdzamy z Polski i zakładamy biznes za granicą, skoro koszty tak mało to po co sie dalej meczyc w ojczyznie.
Co do rachunku to czy szczególowa specyfikacja kosztów będzie na rachunku czy na załączniku to dla kosztu energii ponoszonego przez odbiorce nie zadnego znaczenia, to takie czepianie sie na siłe.

Enerbau
Ekspert budowlany
Ekspert budowlany
Posty: 6031
Rejestracja: 23 gru 2011, 22:14
Lokalizacja: Wąbrzeźno
Re: Re:fotowoltaika w kontekście ustawy o OZE

autor: Enerbau » 12 maja 2015, 1:26

Ja się nie czepiam, tylko chciałbym mieć jasność tego za co płacę! Takie jest to trudne do zrozumienia?
Jeżeli Tauron sprzedaje energię za 55 groszy z 1 kWh, a Energa za 68 groszy, to wybiorę tańszego
dostawcę. Chyba to jest logiczne. Jeżeli mam rachunek za energię składający się z wielu pozycji,
o których mam takie pojęcie jak pies o produkcji jego pokarmu, to mogę go tylko zapłacić i modlić się aby następny nie był wyższy!

Ostatnio Energa podwyższyła znacząco niektóre składowe rachunku bez zmiany ceny za 1 kWh!

Widzę, że jest Pan zwolennikiem twardych metod. Jak się komuś coś nie podoba, to won albo morda w kubeł!

Nie tego się po Panu spodziewałem....Ale cóż, każdy może się mylić.

Dla klienta ważna jest tylko ostateczna cena za produkt. Wtedy ma jasność tego za co płaci.
To sprzedawca musi tak skalkulować cenę, by była ona czytelna dla klienta!

Takim samym produktem jest energia elektryczna. Cena 1 kWh powinna zawierać wszystkie składowe jej pozyskania oraz koszta handlowe i dystrybucji.

Jaki to jest problem, by te wszystkie składowe policzyć do kupy (razem z podatkiem) i przedstawić
klientowi jako ofertę handlową? Czyli cenę 1 kWh energii elektrycznej.

Ja się na siłę niczego nie czepiam, tylko przedstawiam absurdy państwa, w którym żyjemy!!!
Jest pożałowania godnym fakt, że większość młodych, inteligentnych Polaków wyjechała z Kraju,
gdyż nie mogła znieść tego cyrku na kółkach!!!

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa
Re: Re:fotowoltaika w kontekście ustawy o OZE

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 12 maja 2015, 5:33

Piotr Nowik pisze:Wróćmy do tematu fotowoltaiki w kontekście ustawy o OZE.

Opłaca się, czy nie opłaca? Budować mikroinstalację domową, czy nie budować?
Nawet, jeśli w Polsce cena samego wytworzenia prądu nie pójdzie mocno w górę, to na pewno wyraźnie wzrosną koszty jego przesyłu.

Jeśli ja obecnie w jednej z nieruchomości płacę 88 groszy za 1kWh, to obiecywane ustawą o OZE gwarantowane stawki na poziomie 65 lub 75 gr. dadzą - patrząc formalnie - bilans ujemny w rozliczeniach z zakładem energetycznym.

W okresie 15 lat cena prądu wzrośnie, więc owe 65-75 groszy gwarantowane, które dzisiaj dla niejednego wydają się kwotą wysoką, będą stawką śmieciową.


Mądre przysłowie podaje, ze lepiej z mądrym zgubić niż...
Przedstawiciele OZE jak i ciepłownicy, do osób mądrych na pewno się nie zaliczają. By inwestycje dające im zarobić miały jakiekolwiek uzasadnienie ekonomiczne, musi być bardzo duże zużycie.
Najczęściej budowany zwykły dom z katalogu wielkości 150m2 zużywa na ogrzewanie 9000kWh i na cwu 2000kWh.
Gdy :
- dom uszczelnimy i zamiast wentylacji grawitacyjnej wstawimy mechaniczną z odzyskiem ciepła - spadnie z 9000 na maksimum 6000kWh
- założymy najtańszy na rynku ( tańszy od instalacji opartej na paliwie stałym) system ogrzewania elektrycznego niecentralnego i chłodzenie pompą ciepła z 6000 zostaną 2000kWh
-do cwu wstawimy zasobnik z pompą ciepła - z 2000kWh zostanie 600.

Podsumowując:
Jeżeli tanio wybudujemy dom 150m2 to zużycie na cwu ogrzewanie i chłodzenie wyniesie 2600kWh - ( z ostatniej FV kWh brutto 0.53) = 1380 zł rocznie.

I NIKT NIE ZAŁOŻY ŻADNYCH OZE!!!

Dlatego oszuści od OZE i ciepłownicy, muszą przekonywać inwestorów, że drogie systemy ogrzewania paliwami stałymi, gazem, czy olejem mają sens.
Jeżeli nie oszuści, to znaczy, że głupcy.


Wróć do „Kolektory słoneczne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości

Gotowe projekty domów