Witam.
Chciałbym się poradzić w sprawie pewnego pomysłu.
Otóż od dłużsego czasu chodzi mi po głowie montaż pompy ciepła na strychu. Posiadam duży nieużywany i nieocieplony od strony poszycia strych. Temperatura w sezonie letnim waha się w granicach +5 + 40st. W zimie jest to ok -20 0st. Pomysł jest troche nietuzinkowy ale jakby po piersze i najważniejsze zastosować odpowiedni czynnik roboczy np. taki w przedziale -25 + 45 jak to jest w pompach ciepła powietrze woda i po drugie jakby rurki ułożyć "piętrowo" w ogległości 50 cm od siebie- zapewniając tym samym odpowiedni przepływ powietrza i uzystkujac w ten sposób odpowiednią powierznie dla zakłądanej mocy to cały ukłąd mógłby mieć sens.
Już pomijąc koszta montazu w glebie które w moim przypadku całkowicie odpadają inwetycja do drogich by nienależała. Do piętrowego montażu rurek można spokojnie użyć stelarz podobny do tego stosowanego przy płytach gipsowych- co do drogich nie należy. Montaż rurek można śmiało przeprowadzić we własnym zakresie- stosując nawet rurki miedziane dla lepszego przenikania ciepła. Pozostaje jedynie sam zestaw sprężarkowy i ewentualne eletro-zaworu i układ stretujacy do bezobsługowej pracy układu.
Pragne wspomnieć ze takowa pompe widziałbym we współpracy z instniejacą instalacją c.o w okresie letnim i np zimowym miedzy paleniami w piecu c.o. do dogrzania domu.
Prosze szanownych forumowiczów o opinie. Czy to ma sens?!
I jakie koszty wygeneruje taka inwestycja i jej użytkowanie.
Pozdrawiam