Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
gisscia pisze:Fotowoltaina od dawna nie jest opłacalna.
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Jaka instalacja i za ile ma szansę się zwrócić ?
Piotr Nowik pisze:Tomasz_Brzeczkowski pisze:Jaka instalacja i za ile ma szansę się zwrócić ?
Do bezpośredniego ogrzewania (CO oraz CWU) najlepiej nadają się solary.
Ale, gdyby przyjąć, że wszystko "napędzamy" fotowoltaiką, to należałoby zrobić instalację o mocy 10 kWp. Jest to koszt w granicach: 35-45 tys. złotych, w zależności od podzespołów i tego, czy zlecamy montaż firmie, czy robimy sami.
Przeciętny koszt grzania gazem domu jednorodzinnego o powierzchni bliskiej 200 m kwadratowych oscyluje w okolicy 7 tys. złotych
45 tys. zł, dzielone na 7 tys. = 6,4 lat zwrotu inwestycji.
35 tys. zł. dzielone na 7 tys. = 5 lat zwrotu inwestycji
Do tego możemy trochę zaoszczędzić na kosztach zakupu prądu.
Z posiadanej przeze mnie wiedzy, wiele współczesnych domów o 150-200 metrów kwadratowych powierzchni wymaga rocznego zapotrzebowania w okolicy 6-7 tys. złotych na zaspokojenie potrzeb energetycznych (ogrzewanie oraz ciepła woda).
Ogrzewanie gazem jest najdroższe, sprzedaje się je tylko dzięki oszukiwaniu. Nawet na fakturze ma Pan ponad 11 kWhzm3 choć zaazotowany ma tylko 7kWh/m3. Kolejne oszustwo, to podawanie sprawności kotłów a nie systemów. Im mniej dom potrzebuje tym kWh jest droższa. A roczna sprawność systemu to 20-40%.U mnie na osiedlu domy grzane gazem (kuchnia na prąd) to koszt roczny 7 tys. zł. Pewien znajomy ma dom ogrzewany prądem ale i wspomagany akumulacyjnym piecem kaflowym, to za wszystko (łącznie z oświetleniem i gotowaniem w kuchni) płaci 6 tys. rocznie - i się jeszcze tym chwali.
Wystarczy wyrzucić z budownictwa ogrzewania pośrednie, centralne, hydrauliczne. Nawet przedwojenny dom z instalacją bezpośrednią prawidłowo wykonaną, nie zużyje więcej jak 30kWh/m2 na samo ogrzewanie (bez pompy ciepła) . Może więc z budownictwem nie jest tak źle jak z zarabianiem przez państwo na nośnikach???Niestety, takie mamy realia i tak się w Polsce współcześnie buduje. Nie twierdzę, że takie budownictwo to ideał. Wręcz przeciwnie. Popieram postulat pana Brzęczkowskiego, by budować w Polsce lepiej.
To bym je sprzedawał a nie zwalczał.Do bezpośredniego ogrzewania (CO oraz CWU) najlepiej nadają się solary.
Tomasz_Brzeczkowski pisze:To jest raczej brak wiedzy, a nie wiedza.
Czy źle wykonane i energochłonne instalacje mają uratować rynek OZE? O to chodzi?
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Ogrzewanie gazem jest najdroższe, sprzedaje się je tylko dzięki oszukiwaniu. Nawet na fakturze ma Pan ponad 11 kWhzm3 choć zaazotowany ma tylko 7kWh/m3. Kolejne oszustwo, to podawanie sprawności kotłów a nie systemów. Im mniej dom potrzebuje tym kWh jest droższa. A roczna sprawność systemu to 20-40%.
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Wystarczy wyrzucić z budownictwa ogrzewania pośrednie, centralne, hydrauliczne. Nawet przedwojenny dom z instalacją bezpośrednią prawidłowo wykonaną, nie zużyje więcej jak 30kWh/m2 na samo ogrzewanie (bez pompy ciepła) . Może więc z budownictwem nie jest tak źle jak z zarabianiem przez państwo na nośnikach???
Tomasz_Brzeczkowski pisze:To bym je sprzedawał a nie zwalczał.Piotr_Nowik pisze:Do bezpośredniego ogrzewania (CO oraz CWU) najlepiej nadają się solary.
.Znaczy, że większośc domów w Polsce, szczeólnie te nowobudowane są energooszczędne? Ja twierdzę, że jest wręcz przeciwnie. I nie ma to nic wspólnego z ratowaniem rynku OZE. Taka jest rzeczywistość. Większość współczesnej deweloperki w Polsce robione jest według zasady: byle taniej
Nie. Przy komforcie takie jest zużycie, nawet w przedwojennych domach.Polak potrafi wszystko, nawet zużyć 30 kWh/m2. Można przecież nie załączać ogrzewania wcale.
Nikt mi nie broni sprzedawać. Sprawdziłem, że jest to nieopłacalne, więc głupio byłoby, komuś coś sprzedawać jak sam bym nie chciał. Taki np. auer Cylia za niecałe 7000 brutto ogrzeje 60m3 prysznicówki za 350 - 400zł.Szkoda, że ich Pan nie sprzedaje. Właśnie zamawiam kolejny kolektor solarny u Hewalex'a. Dziwne, bo mi się one opłacają.
Odczyt z tej chwili to: jeden zestaw heat pipe na wymienniku 73 st., na solarach 78 stopni.
Drugi zestaw przepływowt Hewalex 10 rur - na wymienniku 47 st., na solarach 53 stopni.
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Taki np. auer Cylia za niecałe 7000 brutto ogrzeje 60m3 prysznicówki za 350 - 400zł.
12.90 kosztuje m3 wody i ścieków - to 780zł -
Tomasz_Brzeczkowski pisze:- ile kosztuje Pana instalacja, gdyby ktoś to kupił z montażem?
Tomasz_Brzeczkowski pisze:-ile kWh średnio rocznie zużywa Pan na ogrzanie m3?
Tomasz_Brzeczkowski pisze:-ile m3 ciepłej wody Pan zużywa?
Piotr Nowik pisze:Odpowiedź: Praktycznie ZERO lub niemal ZERO. Do grzania wody nie używam gazu ani prądu - wyłącznie solary
TwojOszczednyDom pisze:...przecież jest pompa obiegowa zatem nie zero Solary nie działają też cały rok. Za niedługo wrzucam mi pompę obok solarów to będziemy mieli lepsze porównanie.
Piotr Nowik pisze:TwojOszczednyDom pisze:...przecież jest pompa obiegowa zatem nie zero Solary nie działają też cały rok. Za niedługo wrzucam mi pompę obok solarów to będziemy mieli lepsze porównanie.
Dlatego napisałem: "Praktycznie ZERO lub niemal ZERO." Praktyka pokazuje, że pewne minimalne koszta czy straty nieraz można zupełbnie pominąć.
Poza tym... u mnie solary chodzą BARDZIEJ na zero, niż u innych, gdyż mam je podłączone przez urządzenie firmy PSPower, które zasila solary w czasie rzeczywistym z panela fotololtaicznego.
W typowych solarach pompa obiegowa działa wyłącznie przy różnicy temperatur (nie dotyczy np. jednej z opcji Hewalexa dla ich rur próżniowych), a więc wtedy, gdy świeci słońce. Przez pozostały czas działa jedynie sterownik, który pobiera znikomą energię, dajmy na to 3-10W.
Zatem wtedy, gdy świeci słońce, działa również panel PV, który zasila mi pompę obiegową.
Śmiało mogę mówić, że OPEX w moich solarach jest praktycznie równy ZERO.
Wróć do „Instalacje fotowoltaiczne i panele słoneczne”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości