Moja pierwsza awaria solarów - po 3 latach ich działania

Kolektory słoneczną pochłaniają energię słoneczną i w inteligentny sposób i zamieniają ją na energię cieplną w naszych domach. Dowiedz się o wadach i zaletach kolektorów.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Moja pierwsza awaria solarów - po 3 latach ich działania

autor: Piotr Nowik » 24 kwie 2016, 15:38

Dziękuję za przedstawienie swoich doświadczeń.

Nie spieszyłem się z naprawą swoich solarów, bo przykrycie ich kocami doskonale spełniało swoje zadanie ochronne.
Wczoraj dobiłem do instalacji ok. 7 litrów wody demineralizowanej, dochodząc do wyższego ciśnienia 3 atmosfery, celem przetestowania szczelności.
Winą nieszczelności było słabo dokręcone przez firmę monterską złącze (te solary brałem z dotacją, więc musiała mi je montowac firma). Wystarczyło dokręcić śrubunek.

Wyszlo na to, że usterka była najbanalniejsza z banalnych.

Ponieważ zamierzam ww. solary przebudować, dolałem jedynie wodę. Zakupiony glikol poczeka.
Instalacja jest jeszcze lekko zapowietrzona. Kilka dni potrwa, zanim separator powietrza usunie wszystkie bombelki z instalacji.
I taka do tego uwaga: firma monterska zamontowała mi odpowietrznik nie w najwyższym punkcie instalacji, co w przyszłości będę musiał przerobić samodzielnie,.
Jestem światowej sławy specjalistą od mniemanologii stosowanej, a praw fizyki uczę się od pana Tomasza Brzęczkowskiego

Awatar użytkownika
bachus
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5014
Rejestracja: 01 sie 2006, 21:33
Lokalizacja: Gdańsk
Re: Moja pierwsza awaria solarów - po 3 latach ich działania

autor: bachus » 25 kwie 2016, 7:28

Piotr Nowik pisze:Instalacja jest jeszcze lekko zapowietrzona. Kilka dni potrwa, zanim separator powietrza usunie wszystkie bombelki z instalacji.
I taka do tego uwaga: firma monterska zamontowała mi odpowietrznik nie w najwyższym punkcie instalacji, co w przyszłości będę musiał przerobić samodzielnie,.

Obecnie odpowietrzniki nie są potrzebne gdy wszystkie instalacje są napełniane mechanicznie.
Fizyki uczymy się od Brzęczkowskiego, pierwszego na świecie wynalazcy silnika grawitacyjnego (perpetuum mobile).

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Moja pierwsza awaria solarów - po 3 latach ich działania

autor: Piotr Nowik » 25 kwie 2016, 22:47

Ja napełniałem pompką ręczną. Mam kupioną pompę elektrycznę, którą zamierzam adaptować specjalnie do solarów - łącząc go z kanistrem na glikol.
Jestem światowej sławy specjalistą od mniemanologii stosowanej, a praw fizyki uczę się od pana Tomasza Brzęczkowskiego

Bolas
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5330
Rejestracja: 21 lut 2008, 18:53
Lokalizacja: Żory - śląskie
Re: Moja pierwsza awaria solarów - po 3 latach ich działania

autor: Bolas » 17 lip 2016, 13:28

Ja mam pHmetr i konduktometr tej firmy z pierwszego obrazka spisują się dobrze. Markowe "glikole" maja dodatki konserwujące i stabilizujące więc nie trzeba chemika ale jak chcesz się w to zagłębiać to nikt ci nie zabroni.
Firma Ogólnobudowlana K-BOLBUD Bolesław Wujczyk
Żory - śląskie

Herbins21
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 03 sie 2017, 12:07
Re: Moja pierwsza awaria solarów - po 3 latach ich działania

autor: Herbins21 » 03 sie 2017, 12:09

To się niestety zdarza. Ja też miałem awarię po względnie krótkim okresie użytkowania. Na szczęście mam dobrych specjalistów - http://www.lechtronik.pl/ którzy ogarniają temat bez żadnych problemów.


Wróć do „Kolektory słoneczne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości

Gotowe projekty domów