Kolektory słoneczne czy warto?

Sopel lodu, to powietrzna pompa ciepła z parowaniem bezpośrednim.

Była też odmiana z dodatkowym szczątkowym kolektorem gruntowym, też parowania bezpośredniego. Zasadniczą rolą tego dodatkowego kolektora było rozmrażanie wymiennika,

Idea i wykonanie ciekawe, ale cena więcej niż zaporowa, a przy tym, dzisiejsze powietrzne PCi mają większą sprawność i pracują w porównywalnych niskich temperaturach.

Natomiast oba wynalazki mają wspólną platformę ciepło utajone lodu

dziekuje za wylumaczenie pojęcia odnosnie tego tzw "sopla lodu" a czy można wiedziec w czym to sie najlepiej sprawdza, w jakich warunkach?

dzyndzel pisze:Ja osobiście mam kolektory watt i syf straszny ;/ kolega na viessmana też narzeka, jak to mówią pomyśl zanim kupisz bo zauważyłem że marki które są długo na rynku sprzedają chińską tandetę a nowo powstałe firmy żeby utrzymać się na rynku muszą dać coś lepszego i osobiście żałuje że nie wziąłem od młodej firmy kolektorów bo by było taniej i lepsze pewnie.

Osobiście nie wziąłbym kolektorów od producenta/dystrybutora który powstał na potrzeby dotacji. Na pewno zwróciłbym uwagę na cenę, uzyski w okresie pochmurnym i na długość gwarancji.

Bolas pisze:Rozbudowanie solarów by wspomogły (wspomogły nie zasilały) ogrzewanie domu jest inwestycją śmiem twierdzić niedużo tańszą od PC a efekt marny. Jeżeli chodzi o samo grzanie wody użytkowej to najprostsza PC powietrze-woda jest o połowę tańsza niż układ solarny a jak ktoś ma choć troszkę drygu do majsterkowania to sam poradzi sobie z jej montażem ale o tym było już pisane na forum.
Jeżeli instalacja miałaby jeszcze wspomagać basen to jestem za solarami ale trzeba zapomnieć o ogrzewaniu domu.

Marny efekt jest na powietrznej PC zimą, bo ogrzewamy wtedy dom energią elektryczną, mimo pięknych teorii o energii z powietrza przy minus 25 stopni.
Ogrzewanie domu kolektorami słonecznymi nie ma sensu, ale już wspomaganie ogrzewania jak najbardziej. Wykonałem już sporo takich instalacji, nie tylko popularnego typu ,,zbiornik w zbiorniku''

instalator 7 pisze:

Bolas pisze:Rozbudowanie solarów by wspomogły (wspomogły nie zasilały) ogrzewanie domu jest inwestycją śmiem twierdzić niedużo tańszą od PC a efekt marny. Jeżeli chodzi o samo grzanie wody użytkowej to najprostsza PC powietrze-woda jest o połowę tańsza niż układ solarny a jak ktoś ma choć troszkę drygu do majsterkowania to sam poradzi sobie z jej montażem ale o tym było już pisane na forum.
Jeżeli instalacja miałaby jeszcze wspomagać basen to jestem za solarami ale trzeba zapomnieć o ogrzewaniu domu.

Marny efekt jest na powietrznej PC zimą, bo ogrzewamy wtedy dom energią elektryczną, mimo pięknych teorii o energii z powietrza przy minus 25 stopni.
Ogrzewanie domu kolektorami słonecznymi nie ma sensu, ale już wspomaganie ogrzewania jak najbardziej. Wykonałem już sporo takich instalacji, nie tylko popularnego typu ,,zbiornik w zbiorniku''

TEŻ TAK PISAŁEM DOKĄD W SKLEPIE I MIESZKANIU NIE ZAŁOŻYŁEM SOBIE INVERTERA TOSHIBY 475W było -23 i ładnie działało

Tomasz_Brzeczkowski pisze:TEŻ TAK PISAŁEM DOKĄD W SKLEPIE I MIESZKANIU NIE ZAŁOŻYŁEM SOBIE INVERTERA TOSHIBY 475W było -23 i ładnie działało

Bo powietrze było (jest) wstępnie podgrzane, przed PCi.

W 4 osobowej rodzinie w sezonie grzewczym z instalacji solarnej można pozyskać ok. 390 kWh/sezon. Największa ilość energii grzewczej zużywana jest zimą, gdy do dyspozycji mamy najmniejszą ilość energii słonecznej, a do 1 m kolektora dociera średnio ok. 1,8 kWh energii dziennie. Myślę, że oszczędności są naprawdę spore.

http://www.polnord.pl

Można prosić o wyliczenie? 390kWh - to 200zł ! Tyle rocznie zużywa jedna małooszczędna osoba.

witam serdecznie, Panie Adrianie, wchodzilem na ta stronke co podal Pan na wstepie tego tematu, z tego co zdazylem wyczytac to producentem tych kolektorów jest BREGUS wlasnie poszukuje informacji na ich temat, z tego co widzialem po Pana postach jest Pan wlascicielem kolektorow tej firmy, czy ma moze Pan jakies szczegoly na ich temat?

Witam,
Osobiście pierwszy raz słyszę o takim producencie jak BREGUS. Jak każdy zachwalają swoje kolektory, ale jakoś żadnych konkretnych danych technicznych nie podają. Zapytaj się czy mogą podać numer certyfikatu Solar Keymark, wtedy można w pewnym stopniu porównać je z innymi typami kolektorów na rynku.

Na rynku jest niemało firm oferujących "najlepsze, doskonałe, itd., itp.", tylko właśnie dziwnym trafem nie podają na stronie danych technicznych, nie wspominając już o certyfikacie Solar Keymark czy chociaż jego numeru. Później chcąc znaleźć dane, trzeba robić śledztwo i spośród dziesiątek zazwyczaj chińskich produktów doszukiwać się tego, który jest w ofercie takiego dostawcy.

Podstawowym pierwszym kryterium wyboru kolektora, powinno być to, czy na stronie dostawcy (bo nie są to zazwyczaj producenci) są zamieszczone dane techniczne, a najlepiej certyfikat Solar Keymark lub jego numer.

Ja nie wierzę w takie "najlepsze" "najbardziej ekonomiczne" "naj naj" itd itd.
Są dobre kolektory, dobre firmy i dobrzy dostawcy, ale nie można jednoznacznie stwierdzić że coś jest "naj".
A jak jest, to pewnie gdzieś obok właśnie wyprodukowali coś lepszego

dzyndzel pisze:Ja osobiście mam kolektory watt i syf straszny ;/ kolega na viessmana też narzeka, jak to mówią pomyśl zanim kupisz bo zauważyłem że marki które są długo na rynku sprzedają chińską tandetę a nowo powstałe firmy żeby utrzymać się na rynku muszą dać coś lepszego i osobiście żałuje że nie wziąłem od młodej firmy kolektorów bo by było taniej i lepsze pewnie.

Czy możesz napisać które konkretnie kolektory masz od Watt-a? Albo jaki zestaw/
No i dlaczego twierdzisz, ze syf? Małe uzyski, awaryjność, czy jeszcze co innego?

Nie ma się czemu dziwić, Watt systematycznie obniża parametry kolektorów - nowa oferta od lipca to znowu pogłębienie marketingu... Przykład? Nowy kolektor 7020 sugeruje typoszeregiem, że mamy do czynienia z najwyższą półką. A otrzymujemy bardzo przeciętny kolektor ze sprawnością optyczną 75,2% w wysokiej jedynie cenie, bo 1000 PLN/m2 apertury netto, co oznacza ok. +20% do innych na rynku z absorberami miedzianymi, grubszą izolacją, szybą, itd.....
A co do Viessmann, to firma jedzie już tylko na marce. Horendalne ceny przeciętnych kolektorów płaskich. Vitosol 100f to konstrukcja przewidziana na rynku południowe i w Polsce jedynie występuje, a już w Niemczech, Austrii, itp., - nie. Vitosol 200f to w ostatnich latach kolejna modyfikacja dobrego kiedyś kolektora, gdzie sprawność znacząco różni się od wersji sprzed lat i jest przeciętna na rynku za oczywiście ponadstandardową cenę
A próżniowe jak Vitosol 200-t to już tylko nazwa. Dalej jest to wysoka sprawność patrząc na "masówkę" w grupie próżniowych, ale są na rynku bardziej sprawne kolektory, za cenę przynajmniej 50% niższą jednostkowo i z dłuższą gwarancją. Cóż - globalizacja, optymalizacja i branie rur próżniowych już teraz z Chin (Dachang), a nie z Wlk.Brytanii (Kingspan) - robi swoje...
Nie warto przepłacać, no chyba, że lubicie sponsorować sporty zimowe:-)
- tu było porównanie kolektorów Viessmann z 2004 roku i późniejszych wersji - widać jak "optymalizowano" konstrukcję - dane z certyfikatów Solar Keymark:
vt/5053/15/kolektory-viessmann.?postdays=0&postorder=asc&highlight=vitosol+200-t

No właśnie czy warto instalować te kolektory? Ja posiadam dom 170 m2. Mieszka w nim w 5 osób ( z teściami) . I tak sie teraz zastanawiam czy będzie to tańsze niż ogrzewanie olejem ? Dzwoniłam do firmy gdzie sprzedają wspomniane kolektory Bregus. Facet zarzucił mnie technicznym szczegółami. Czy moze mi ktoś wytłumaczyć czy warto sie w to bawić?