kolektory płaskie HEWALEX

autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 05 cze 2012, 10:47

bajbaga pisze:
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Napisałem tylko, że nie montując kolektorów mamy w skali roku taniej ciepłą wodę niż z kolektorami, co się łatwo mierzy.
.

Może i łatwo się mierzy, ale same wnioski są obarczone wielkim błędem.
Na pewno nie mniejszym, jak stwierdzenie, ze 1mb fundamentu to strata w ciągu roku 400kWh.

Założenie podlicznika na grzałkę dogrzewającą i pompki? Wg mnie to banalne a błąd na podliczniku pomijalny!

autor: **bajbaga** » 05 cze 2012, 11:24

Wnioski, Panie TB, wnioski, a nie odczyt.
Zresztą jak na podstawie jednego parametru można wyciągać wnioski. A gdzie temperatura i ważniejsze pomiar ilości zużytej CWU.

autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 05 cze 2012, 11:57

Jaki sens jest mierzyć ilość kWh bez zużycia wody. Wydaje mi się, że Pan doskonale wie o co chodzi - tylko próbuje się czepiać. Mało tego jestem pewien, że gdybym to nie ja pisał o nieekonomiczności kolektorów ( bo taniej jest oszczędzać wodę, lub jeśli to niemożliwe - łazienkę podłączyć pod pompę ciepła) to Pan by napisał to co ja lub poparł to piszącego.

Pozdrawiam.

autor: **bajbaga** » 05 cze 2012, 13:44

Chyba pochlebia Pan sobie.
A miesza w zeznaniach niemiłosiernie, że też klawiatura to wytrzymuje.
1. Nigdy i nigdzie nie pisał Pan o pomiarze zużytej CWU ani o pomiarze temperatury, ba na zapytanie w tej kwestii nie ma do dzisiaj odpowiedzi (dot. PCi w owczarni).
2. Nie pisał Pan też o ekonomiczności kolektorów, tylko cały czas, że kolektory więcej zużywają energii niż jej produkują, co przedkładając na ekonomikę znaczy, że mając kolektory płaci się (eksploatacyjnie) więcej za ogrzanie CWU niż bez nich.
3. Prawda jest taka, że kolektory mądrze dobrane i prawidłowo zainstalowane, jeśli chodzi o całość typowej instalacji, są w stanie oszczędzić do 50% energii (sumarycznie) potrzebnej do ogrzania CWU w ciągu całego roku.
4. Prawdą też jest, że instalacja solarna wzbogacona o przepływówki, jest w stanie zaoszczędzić do 80% energii (sumarycznie) potrzebnej do ogrzania CWU w ciągu roku.
5. Prawdą jest również to, że PCi może być alternatywą co do ogrzewania CWU, z bardzo podobnymi osiągami co kolektory.
6. Sam wybrałbym PCi z różnych powodów, co wcale nie znaczy, że kolektory, są beee.

autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 05 cze 2012, 14:27

Zawsze pisałem o zużyciu i o kWh - Zawsze pisałem o SKALI. Co przy dużym zużyciu jest ekonomiczne nie musi być przy małym.
Jeżeli uważa Pan, że podłączyłem podlicznik do kolektora w domu, który był opisywany, czy do pompy ciepła w owczarni, bez wodomierza, to jest mi niewymownie przykro.

Co do pochlebiania sobie... piszę z innej pozycji - ja pomierzyłem, panowie nie. Nie muszą więc sam siebie przekonywać, jak to robi Indiana czy Bachus. Nie handluję też, pompami ciepła.

Nie mam też problemów z polecaniem innym tego co sam bym sobie założył.

autor: **Indiana** » 05 cze 2012, 22:05

Kto uwierzy, że TB byłby w stanie pomierzyć cokolwiek innego, niż licznik elektryczny za 20zł wkładany do kontaktu? Który zresztą staje na amen przy każdym braku prądu, czego TB oczywiście nie wie, i cieszy się jak dziecko, że za rok mu nabił 5 zł ?

Nigdy nie uwierzę, że jest Pan w stanie podłączyć wodomierz pod zasobnik. Za wysokie progi, zbyt skomplikowane, i wymaga za dużo myślenia.

Ostatnio mierzył Pan ilość ciepła z kotła gazowego idącego do zasobnika licznikiem elektrycznym (pewnie tym samym za 20zł), więc poziom Pańskiej wiedzy wszyscy znamy, i wykorzystujemy do ponabijania się przed zaśnięciem :lol:

autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 06 cze 2012, 7:36

Nigdy nie uwierzę, że jest Pan w stanie podłączyć wodomierz pod zasobnik. Za wysokie progi, zbyt skomplikowane, i wymaga za dużo myślenia

Ma Pan rację- nie podłączałem tylko odczytywałem. Pan ma naprawdę kompleksy związane ze Swoim "wykształceniem" - To nie jest occulto. Naprawdę ucząc się elektronikę, jest człowiek w stanie odczytać licznik kWh. Podobnie z wodomierzem.
Jak kiedyś Pan się zajmie budownictwem - ( to takie coś co zużywa do 30kWh/m2 rocznie - z tym, że już nie długo) - to Pan zrozumie co to znaczy SKALA. To że kotłownia 40-50kW ma sprawność 90% - nie oznacza, że przy mocy 4-5kW też będzie miała taką sprawność!

Z powodu rozkopanego miasta i korków - wynająłem sobie mieszkanie koło pracy ( by nie dojeżdżać) mam gazowe ogrzewanie. Zaznaczyłem sobie w wannie 100litrów - woda zimna miała 14 st.C - nalałem 100 litrów regulując temperaturą tak by termometr kąpielowy dla niemowląt pokazał 40 st. C- gazu poszło 0.9m3 (ponad) - sprawdziłem w necie - ten piecyk ma 85% sprawności . Coś źle mierzyłem???

autor: **Indiana** » 06 cze 2012, 15:23

Jak kiedyś zajmie się Pan budownictwem (to takie coś, jak buduje się nowy dom/mieszkanie/obiekt), to chętnie podyskutuję. Tylko z uwagi na wiek oraz rażące braki w wykształceniu budowlanym (znaczy kompletnym braku takowego), nigdy to nie nastąpi.
Na razie zajmuje się Pan pisaniem o własnych przemyśleniach związanych z mieszkaniem w kawalerce, i zaletach związanych z niemyciem się - czyli zużywaniem litra ciepłej wody dzienne.

Do pisania o instalacjach nie wystarczy obejrzenie PCi, którą jakaś firma zamontowała sobie w owczarni.
Do pisania o budownictwie nie wystarczy zauważenie, że na Bartyckiej kilka budek zamontowało sobie
klimatyzację z inwerterem.

A jakim cudem piecyk gazowy podgrzewa wodę? Myślałem, że do tego służą kotły, albo przepływowe podgrzewacze? No cóż, tak się Pan chwali swoją "wiedzą", a nawet nie potrafi nazwać najprostszego gazowego urządzenia....

autor: **konkret2** » 06 cze 2012, 15:38

piec kocioł nie ważne- wiemy o czym się pisze. natomiast burak ze wsi z dziurawym wąsem i kompleksem wykształcenia oraz swojej lichej sylwetki, który będąc bitym i poniżanym w szkole wreszcie odetchnął i teraz próbuje być śmiesznym i poniżac innych jest żałosny. Panie indiana prawda czasem boli.
W dodatku wierzący w perpetum mobile:
indiana wąs napisał.

Oczywiście, że mam w swojej ofercie kotły o sprawności przekraczającej 100%i tylko takimi handluję.

Czy to czasem nie pan?
http://demotywatory.pl/2051200/Sandaly-i-skarpetki-

autor: **Indiana** » 06 cze 2012, 15:48

Toś matołku trafił, całą szkołę miałem ksywkę Szef :wink:

Ciekawe, czy taki poniżany wszędzie, niedoceniany [...] domyśli się, dlaczego? :lol:

autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 06 cze 2012, 22:25

Indiana pisze:Toś matołku trafił, całą szkołę miałem ksywkę Szef :wink:

Ciekawe, czy taki poniżany wszędzie, niedoceniany [...] domyśli się, dlaczego? :lol:

Panie Andrzeju - jak ktoś kto pisze o ponad 100% sprawności może kogokolwiek nazywać matołkiem czy durniem. Ma Pan jakiś umiar?

autor: **exeter** » 06 cze 2012, 23:23

@ konkret2 + TB

Odnosnie sprawnosci >100%

Piszac o COP = 3.25 dla PCi wyrazacie jej "umownie okreslona" sprawnosc czyli 325% czyz nie?

Zapoznajcie sie zatem z tematem zamiast robic z siebie idiotow czepiajac sie wzystkiego co sie napisze!

autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 06 cze 2012, 23:30

Nie ! Nie jest sprawność 300% i lepiej jest myśleć. Chyba, że dla idiotów.

autor: **Indiana** » 06 cze 2012, 23:31

Ten typ TB & konkret tak już ma, że jak nie ma czego się doczepić, to nawet sandały na nk wynajdzie :lol:

I jak tu nie nazywać tego duetu po imieniu, czyli używając słów rodem spod budki z piwem?

autor: **Indiana** » 06 cze 2012, 23:33

Jak to nie ma sprawności 300%? Wchodzi 1kW z gniazdka, wychodzi 3kW rurką (staram się jasno wytłumaczyć nietechnicznym), więc względem energii elektrycznej sprawność wynosi 300%. PROSTE. Co za uparte łosie, no nie mogę :lol: