jakie kolektory wybrać ?

Witam,
Proszę fachowców o odpowiedzenie na kilka pytań:

- Czytając forum dowiedziałem się, że kolektory próżniowe nie są wytrzymałe na grad w przeciwieństwie do kolektorów płaskich. Chciałem się dowiedzieć jaka rzeczywiście jest wytrzymałość takich kolektorów podczas gradobicia?

- Czy nie będę musiał czasem co 2-3 lata wymieniać rurek próżniowych itd. ?

- Czy lepsze w moim rejonie będą kolektory płaskie czy próżniowe?

- Czy mam pomyśleć o ochronie odgromowej?

Mieszkam w Wielkopolsce a właściwie na granicy województw Wielkopolskiego, Opolskiego i Dolnośląskiego (ok.70km od Wrocławia).
Dom będzie miał ok. 150m2 z dachem kopertowych 25stopni pochylenia.
Będzie w nim mieszkać 4 osobowa rodzina

Na razie puki co myślę o kolektorach próżniowych, ze względu na ich większą wydajność w stosunku do płaskich, ale nie wiem czy jest to opłacalne.
Głównie chodzi tu o trwałość tych rurek na gradobicie i ich utratę zdolności itp.

No i zastanawiam się czy jest sens płacić więcej skoro płaskie mogły by wystarczyć.

Moro odpowiedz sobie na jedno zaje ważne pytanie po co chcesz mieć kolektory ? dla oszczędności czy dla szpanu?
jak dla oszczędności to nie są opłacalne.
Bo są za drogie i tyle.
Taniej wyjdzie zrobić sobie na próbę samoróbki.
Zaleta jak coś nie wyjdzie nie trzepnie po kieszeni.
Dla czego to piszę bo nie lubię jak ktoś kity wciska jakie co jest cudowne!
Sprzedaj taki zestaw za 2 tyś a nie za 5 i więcej to pogadamy.

Kolektory to tylko moda i propaganda. Najlepszy dowód ich nieopłacalności to to, że mogą być nawet dotowane. Państwo czerpie zyski z akcyz i VAT-u na nośniki – więc sądzenie by w/w państwo dotowało coś co zmniejszy mu dochody, jest nieporozumieniem . Ta jak operator dotuje aparat telefoniczny, dystrybutor gazy płynnego - zbiornik. Nie robią oni tego po to by mniej sprzedawać!
Kolektor ma sens tylko przy ogromnym zużyciu wody. Ja średnio dziennie zużywam na dwa prysznice ( 2,5 – 3 litry / minutę ) i jakieś mycia rąk i zębów , 40 litrów to jest średnio rocznie 1kWh – W domu jestem 300 dni w roku. 300 kWh x 0.5zł…. termy mam 10 l pod zlewozmywakiem i 15l w łazience.
Nawet przy dwukrotnie większym zużyciu solar się nie opłaca.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Kolektory to tylko moda i propaganda. Najlepszy dowód ich nieopłacalności to to, że mogą być nawet dotowane. Państwo czerpie zyski z akcyz i VAT-u na nośniki – więc sądzenie by w/w państwo dotowało coś co zmniejszy mu dochody, jest nieporozumieniem . Ta jak operator dotuje aparat telefoniczny, dystrybutor gazy płynnego - zbiornik. Nie robią oni tego po to by mniej sprzedawać!
Kolektor ma sens tylko przy ogromnym zużyciu wody. Ja średnio dziennie zużywam na dwa prysznice ( 2,5 – 3 litry / minutę ) i jakieś mycia rąk i zębów , 40 litrów to jest średnio rocznie 1kWh – W domu jestem 300 dni w roku. 300 kWh x 0.5zł…. termy mam 10 l pod zlewozmywakiem i 15l w łazience.
Nawet przy dwukrotnie większym zużyciu solar się nie opłaca.

to jesteś poniżej sredniego zuzycia ciepłej wody, z przy srednim zużyciu ok. 60 l na osobę /doba koszt instalacji solarnej przy 4-5 osobach zwraca się po ok 4-6 latach , szybszy zwrot jest możliwy jak ktoś ma córki w wieku nastoletnim.

Nie mogę się nie zgodzić z twierdzeniem, że kolektory próżniowe nie mają prawa nigdy się zwrócić, nawet przy grzaniu CWU wyłącznie prądem. To prosty fakt - ich trwałość jest niższa od czasu zwrotu i tyle w temacie.
Co innego markowe polskie płaskie kolektory, które działają po 20 latach tak samo jak nowe (gdy po próżniówkach nawet ślad nie zostanie).

Podam następujące przykłady ostatnio zaprojektowanych przeze mnie instalacji:
- szkoła w województwie śląskim, 30 kolektorów płaskich Hewalexa, koszt kompletny ok. 90 tys zł, czas zwrotu ok. 5 lat (nie licząc 30% dotacji)
- w trakcie projektu instalacja na 50 kolektorów dla małej wspólnoty mieszkaniowej, gdzie płacą kosmiczne stawki za ciepło (PEC ma tam swoją kotłownię gazową i koszmarne straty na przesyle) - prosty czas zwrotu bez dotacji poniżej 5 lat (koszt obejmuje również nową kotłownię kondensacyjną współpracującą z solarami i docieplenie pionów)
- na drugim biegunie opłacalności jest zaprojektowana (zgodnie z wytycznymi inwestora...) instalacja solarna dla dużego obiektu oparta na kolektorach i urządzeniach znanej niemieckiej firmy zaczynającej się na Viess.. ze skomplikowanym układem buforowym. Koszt kosztorysowy masakaryczny, ponad 3-krotnie droższa w porównaniu do polskich rozwiązań. Co ciekawe, skomplikowanie układu o dodatkowe bufory zaskutkowało znacznym obniżeniem sprawności i marnym średniorocznym uzyskiem energii - co widać nawet na symulacji z tej firmy W połączeniu z dostępnym (zasila już co), tanim źródłem ciepła z elektrociepłowni, prosty czas zwrotu wynosi 85 lat Tak to jest, jak niektórzy wolą niemieckie "bo lepsze". Mniejszy uzysk i 3 razy droższe - tyle z mojej strony w temacie niemieckiej technologii...

Tak więc duża instalacja, dobrze przemyślana, może się dość szybko zwrócić. U siebie w domu również założyłem instalację solarną, szacuję, że zwróci mi się po ok. 6-7 latach. Zwykły użytkownik przeciętnej instalacji, jeśli zużywa te 50-60l cwu dziennie, też będzie miał zwrot w granicach do 6 lat, w zależności oczywiście czym zasila dotychczasową instalację.

Muszę jednak przyznać, że wstawiłem sobie solary z dwóch pozafinansowych powodów:
- po pierwsze zastosowałem nietypowy układ hydrauliczny, z wymiennikiem ciepła i dwoma zasobnikami CWU z pompą mieszającą, bo lubię się bawić i potrzebuję danych rzeczywistych, by lepiej rozumieć instalacje solarne
- po drugie mam za niską piwnicę, aby wstawić coś, co przyćmiewa zdecydowanie solary w zastosowaniach w domach jednorodzinnych - powietrzne pompy ciepła tylko do CWU.

Urządzenia wyższej klasy, takie jak np Hoval (koszt z montażem <10k), pracują na powietrzu zewnętrznym do temperatury zewn. -10'C (przy niższej pobierają powietrze z wnętrza domu, lub włącza się grzałka elektryczna). COP średnioroczny takiej pompy ciepła wynosi 3.5, zasobnik 300L pozwala na ładowanie pompy tylko w godzinach niskiej taryfy. Koszt miesięczny teoretyczny przy normowym zużyciu CWU wynosi ok. 20zł zł dla 4-ro osobowej rodziny, i o takich kwotach mówią też użytkownicy tych systemów. Zaczyna się tego sprzedawać więcej jak solarów, co więcej, zasobniki pomp ciepła zwykle mają dodatkową wężownicę, do której można podpiąć np. solary (kolega tak zrobił).

20-30 zł za grzanie CWU za miesiąc! Przy normalnym korzystaniu, posiadając 300l zapas CWU! Żadne inne źródło nie daje tak niskich rachunków, nawet p. TB ze swoim kranem bezdotykowym i zużywaniu szklanki wody nie ma szans

Wszystko fajnie opisane ale dalej nie znam odpowiedzi na większość moich pytań

Witam .
Większość rur próżniowych nie wytrzyma gradobicia.Ale zdarzają się wyjątki!
Czy będzie trzeba wymieniać rury -jak się kupi badziew -tak i to często !
(patrzeć na certyfikaty,długość gwarancji(czego ona dotyczy)bo w wielu wypadkach dotyczy kolektora ale nie rur próżniowych!!!!
Które lepsze?
Ja twierdzę że płaskie.
Ze względu na cenę ,prostotę konstrukcji,długość gwarancji.
Co myśleć o ochronie odgromowej ?
Jak jest to połączyć,jak nie ma to specjalnie dla samych kolektorów nie budować.
Co do kąta pochylenia dachu ,trzeba robić korektę.25 stopni to za mało.(ale korekta to nie problem)
Co do wielkości systemu dla 4 osobowej rodziny.
Uważam że minimum to 300l zasobnik,a do niego kolektory o łącznej powierzchni w granicach 5 -6 m2
Dotyczy i płaskich i co najśmieszniejsze próżniowych-mimo że tak świetnych!
Pozdrawiam

Witam.
suntomek napisał:

Większość rur próżniowych nie wytrzyma gradobicia.Ale zdarzają się wyjątki!

Chyba zbyt uogólniasz: to tak jak by napisać, że większość domów nie wytrzyma wiatrów, tylko jeden wieje z prędkością 80km/h a drugi potrafi śmigać z prędkością 400km/h.
Teraz wszyscy producenci rur /jacy by nie byli/ dają gwarancję na grad o średnicy do 25mm. Proszę zobacz na miarce, że to spory kawałek lodu o nie małej wadze. Jest to po prostu standartowa kostka lodu taka z woreczka foliowego. No i jeszcze jedno kiedy ostatnio mieliśmy taki grad o takiej średnicy? i kiedy na wybrzeżu mieliśmy w ogóle ostatnio grad.
pozdrawiam.
Witold

Święte słowa!
Dlatego napisałem że zdarzają się wyjątki.
Jeżeli mamy odporność na gradobicie w gwarancji to myślę że nie ma co panikować .
U nas na wybrzeżu dzięki bogu nic takiego ostatnio się nie działo.(gradobicie)
Ale jeśli spadnie grad wgniatający blacho-dachówkę (wielkości jajka kurzego) to i tak rozbije blacho-dachówkę,dachówkę ,samochody i co tam jeszcze się da, nie mówiąc o kolektorach próżniowych i płaskich!
Ale mam nadzieje że nas to nie spotka.

Pozdrawiam

tak tylko że z próżni z czasem robi się nie próżnia.
i stąd problem ale wspaniała technika obliczona jest na koszty !
zepsuło się to płać !
zero prostego serwisu oto sposób na ciemny naród
który wierzy w dobory pieców 200w /m^2 itp
bo tak trzeba i tyle.

a grad ktoś tu dawał zdjęcia rolety na takim kolektorze.
no cóż widocznie wyróżniał się z tumu IQ.

Witam.
Max van dal napisał:

tak tylko że z próżni z czasem robi się nie próżnia.
i stąd problem ale wspaniała technika obliczona jest na koszty !
zepsuło się to płać !

Wyłączając czynnik mechaniczny /stłuczenie/, znasz taki przypadek aby rura straciła samoistnie próżnię, bo ja nie!
pozdrawiam.
Witold

Zależy od wykonania i zamknięcia rur

Witam jeżeli chodzi kolektory próżniowe to zdecydowanie są lepsze niż kolektory płaskie z tego względu że działają przez cały rok a przekonałem się o tym gdy sam zamontowałem je u siebie w domu miałem wcześniej kolektory płaskie i latem miałem nadmiar energii której nie byłem w stanie wykorzystać a jesień zima totalna klapa.Jeżeli chodzi o grad to kilka tygodni temu te kolektory przeszły test grad był prawie wielkości jaj i przetrwały. Teraz jest inaczej kolektory nawet w zimie przy -12 na zewnątrz ogrzewały mi wodę na 44 stopnie w 300l zasobniku więc nawet nie ma o czym mówić. Po długich poszukiwaniach wybrałem firmę DEPSOL z Bielska-Białej naprawdę fachowa obsługa wszystko wykonane bardzo estetycznie i posiadają markowe kolektory za odpowiednią cenę i długą gwarancję. Dziś mam na zasobniku 67stopni godz 11:30 jest 24 stopnie na zewnątrz. Jedna rada pytajcie o certyfikaty gdzie zostały wyprodukowane rury próżniowe bo Polski rynek obecnie jest zalany Chinami bez jakichkolwiek certyfikatów i z gwarancja jest pózniej duży problem. Pozdrawiam

Ja mam płaskie od kwietnia 2010. Wszystko działa bez zarzutu. Też szukałem czegoś NIE chińskiego. Instalator polecił mi instalacje z Meibesa. Wydajnośc i jakość rewelacja. Szkoda tylko że się na dotację nie załapałem

Ja jeszcze nie mam ale w tym roku planuje. Porównuję oferty i chyba też kupię z Meibesa. Byłem ostatnio u nich w firmie. Jestem laikiem w temacie ogrzewania itp. ale kolektory które mają wystawione wyglądają naprawdę solidnie. Jestem zainteresowany dotacją i powiedzieli mi że z papierami też mi pomogą. Teraz muszę się tylko wybrać do banku bo ponoć procedura ubiegania się trochę trwa