bachus pisze:Buduje niewiele bo głupota i propaganda króluje.I to jest już stwierdzenie od którego możemy zacząć dyskusję. Czy sądzisz, ze nasze społeczeństwo jest aż tak głupie jak pisałeś?.
Wydając kilkaset kzł na budowę chałupy nie zdaje sobie sprawy z kosztów utrzymania?
Ci co zaczynają budowę to nie są kmiotki co wypadli sroce z pod ogona. Porywając się na budowę chałupy trzeba jednak mieć coś wiadomości pod deklem a nie tylko kasę.
No dobra a mniej więcej ile % sądzisz, że się buduje energooszczędnie?
Panie Witoldzie.
Sądzę, że buduje się mniej niż 3-5 % budynków dobrze izolowanych. W moim mieście osobiście nie znam dobrze izolowanych budynków, wykańczałem raz budynek szkieletowy po niechlujach góralach, to nie jest prawdziwe fachowo budownictwo.
W polskim znaczeniu energooszczędność to 15 cm styropianu a to przecież tylko składowa sukcesu itd.
Ci co zaczynają budowę to właśnie kmiotki- proszę zobaczyć,nie wiem jak statystyki ale chyba większość to projekty/buble gotowce.Jest 300 000 -400 000 kredytu i budowa się zaczyna .Najgorzej ma kafelkarz- dla niego zabrakło pieniędzy. Zajmuje się głównie wykończeniówką, ale od czasu do czasu stawiam coś od podstaw. wyceniam 5-6 robót na miesiąc,większość to roboty remontowe budynków które tego nie powinny wymagać. Budowlanka to jedno wielkie bagno- ciągła walka skąpych klientów z nierzetelnymi wykonawcami. Ci pierwsi chcą czegoś na co ich nie stać a ci drudzy wykonują coś czego albo nie potrafią albo z konieczności oszczędności czasu(pieniędzy)muszą spaprać. koło zamknięte.
Jest jeszcze 3 winny i to chyba główny winowajca- państwo. Poziom podatków i wszelakich obciążeń finansowych przekroczył pewną granicę i teraz już tylko musi być upadek poprzedzony poważnymi zaburzeniami ale to temat na inna okazję. Teraz spokojnie poczekamy na upadek Euro lub coś z tym związanego.
Dodatkowo w moim rejonie darmowe 3 tony węgla u większości pracowników kopalni nie wymuszają budowy domów izolowanych. Być może na północy gdzie nie wydobywa sie węgla ludzie zmuszeni są do energooszczędności.
Co do mojego stwierdzenia że ludzie są głupi- tak , tak to brzmi niepoprawnie politycznie ale według mnie to prawda. Żaden zawodowy(oszust) polityk tego nie powie bo by utracił poparcie, elektorat i to jest własnie ta pułapka demokracji.Wystarczy popatrzeć na naszych polityków obecnych w sejmie- szkoda słów, a kto ich wybrał- społeczeństwo. Ludzie mówią:,, ale nie ma innych" lub gdy wskazuję na dobrego kandydata to mówią że ,,on nie ma szans" mimo, że się z nim zgadzają co do programu politycznego. No a jak ma mieć szanse skoro głosuje się na tych co w sondażach górują??Ludzie jakoś tak głupio robią że chcą aby ich głosy coś znaczyły- głosują na liderów w sondażach. Ja zawsze głosuję zgodnie z sumieniem a nie według sondaży. itd zamknięte koło, radzę przemyśleć to co napisałem.
Proszę sobie wyobrazić taka sytuacje panie Witoldzie. Jest referendum w sprawie oszczędzania energii.
Pan oddaje jeden głos jako osoba obeznana w temacie, z praktyką a przychodzi dwóch górników(bez urazy co nie których mądrych i światłych) i przegłosowują pana bo nie chcą utraty pewnych przywilejów itp!!!!!!!!!!
To pokazuje mechanizm demokracji- wybiera większość a nie Ci co mają rację, dlatego świat zachodni powoli kroczy w dół. Demokracja może sprawdzić się jedynie w społeczeństwach świadomych, mądrych, z dużą wiedzą polityczną i gardzącą socjalizmem jak to miało miejsce jeszcze na początku XX wieku np. w USA.