Jestem nowy na forum i nie posiadam wiedzy w zakresie hydrauliki dlatego proszę o pomoc i wyrozumiałość. Kilka dni temu wystąpił u mnie w domu jednorodzinnym( dom ma około 40 lat) problem. Toaleta na piętrze (w sutenerach też mam toaletę) przytkała się - objaw po spuszczeniu wody poziom najpierw rósł, później opadał tak że w toalecie zasysało powietrze. Po kilku próbach z różnymi środkami i przepychaczem sytuacja wróciła do normy - poziom wody na normalnym poziomie i brak zasysania powietrza. Po kilku dniach zauważyłem, że przy spuszczaniu wody po "1" nic się nie dzieje ,ale już po "2" znowu poziom wody obniża się i zasysa powietrze. Jednak jeśli już drugi raz spuszcze wode to znowu jest normalnie. Natomiast od wczoraj praktycznie przy każdym spuszczeniu wody zasysa powietrze w toalecie. Może to głupie ale może ma to jakiś związek z warunkami pogodowymi. Nie wiem jak dokładnie zrobiona jest instalacja, powiem tylko tyle że wentylacja z łazienki wypuszczona jest powyżej dachu i wydaje mi się jakby szła w jednym pionie z odpowietrzeniem toalety - jeśli w tamtych czasach coś takiego robili. Proszę o podpowiedź co mógłbym sprawdzać w pierwszej kolejności bez konieczności demontażu muszli - tak jak wspomniałem nie jestem hydraulikiem
