Od jakiś 2-3 miesięcy mamy problem z bulgotaniem w umywalkach, co dziwne - bulkanie występuje generalnie nie w tej umywalce która aktualnie jest używana, czyli np. w kuchni puszczam wodę to bulgota w umywalkach w łazience i odwrotnie - puszczając wodę do jednej z umywalek w łazience bulgota w drugiej umywalce i w kuchni.
Konstrukcyjnie wygląda to tak (opiszę mało technicznie, bo się nie znam ) :
jedna rura pozioma (oczywiście ze spadem) idąca pod całym parterem, podłączona do pionu, kolejno do niej jest wpięta licząc od początku rury w stronę przyłącza do pionu - zmywarka, umywalka w kuchni, umywalki w łazience. Niezależnie które źródło wody uruchomię - czy zmywarki czy kranu w którejkolwiek umywalce, w pozostałych umywalkach zaczyna bulgotać.
Próbowałem kreta, niestety bez zmian i widzę, że bulgotanie się nasila.
Spuszczając wodę w toalecie lub w wannie problem nie występuję, te dwa miejsca są podłączone osobną rurą do pionu.
Przeglądałem posty na ten temat, były tam różne informację o jakiś napowietrzeniach, nie wiem czy u nas coś takiego jest, ale przez dwa lata problem nie występował (w grudniu 2012 roku wprowadziliśmy się do nowo wybudowanego domu). Nie wiem czy wzywać jakiegoś fachowca czy mogę jeszcze coś sam zdziałać??