Witam,
Niecałe 2 lata temu wystąpiłam o wydanie warunków na przyłączenie mojego domu do kanalizacji. Na mojej ulicy nie ma sieci kanalizacyjnej. Warunki wydane na dwie możliwości przyłączenia, pierwsza do studzienki rewizyjnej ciśnieniowo (50m) na sąsiadującej na prawo ulicy, druga możliwość do studzienki rewizyjnej grawitacyjnie (130m, przez działkę miasta i rzekę) na sąsiadującej na lewo ulicy. Jest to centrum miasta tuż przy Rynku i siedziby Urzędu.
Na mojej działce nie ma żadnych studzienek. WiK twierdzi, że muszę sobie na własny koszt zrobić przyłącze od domu aż do tej studzienki (50m). Czy ma rację? Czy nie jest tak, że ja robię przyłącze do granicy mojej działki a dalej do studzienki rewizyjnej robią Wodociągi? Czy w przypadku braku sieci na mojej ulicy to gmina powinna mi stworzyć warunki abym mogła się przyłączyć? Skoro wydali mi warunki to muszą mnie przyłączyć?
Bardzo proszę o jakieś rady bo po tylu wizytach w WiK mam wrażenie, że próbują mnie zwodzić i ewidentnie sugerują, żebym sama całe przyłącze zrobiła. Prawdopodobnie dlatego, że na mojej ulicy jest tylko dwa domy i im się to nie kalkuluje, ale w takim razie dlaczego wydali mi takie warunki?