Mogę prosić o rozwinięcie myśli - "Ścianka na profilach w porównaniu z oklejoną ścianą materiałem izolującym akustycznie, izolować może lepiej lub gorzej. Zależy to od zastosowanych materiałów i wykonania. "?
Jest dokładnie tak jak piszesz z rozmowami. Treść słyszę tylko jak jest naprawdę głośna. W przypadku normalnej rozmowy nie słyszę jej treści. Największe natężenie ma szczekanie psa, podłączanie przez sąsiada wtyczki do gniazdka znajdującego się na tej ścianie i różne odgłosy jak sąsiedzi uprawiają seks. Dość głośne są też hałasy uderzeniowe - zamykanie drzwi do pokoju czy szafy którą sąsiedzi mają przy tej ścianie. Spróbuję zmierzyć natężenie tych odgłosów telefonem z aplikacją do mierzenia natężenia dźwięków (mam nadzieję, że jest to chociaż trochę miarodajne).
Myślę, że tak jak piszesz można oszacować izolacyjność ściany na 40 dB. Do tego przyznaję się uczciwie - mam dość wrażliwy słuch, a do tego cisza w sypialni jest dla mnie ważniejsza od ciszy w innych pokojach - jest to dla miejsce odpoczynku, gdzie potrzebuję ciszy i spokoju.
Z sąsiadami mimo wszystko już raczej rozmawiać nie zamierzam - po kilku rozmowach ograniczyli hałasy typu imprezy czy szczekanie psa, więc to i tak miło z ich strony. Oni nie słyszą mnie (bo jestem cicho), nie przeszkadza im, że słyszę czasem treści ich rozmów czy jak uprawiają seks (nie rozumiem tego, ale to ich sprawa). Nie będę już ich męczył tą ścianą
Na sądy też raczej nie mam ochoty. Zwłaszcza jak usłyszałem, że badanie kamerą akustyczną kosztuje 1800 zł. Za to na pewno już wyciszę ścianę. Jakby to było tańsze to wtedy może mógłbym walczyć z deweloperem.