-_- greg pisze:Kupując kredyt czy kupując kolektory lub jakiekolwiek inne rzeczy, można ulec manipulacji i marketingowej kalkulacji. Niby każdy świadomie zgadza się na warunki bo przecież każdy potrafi czytać i liczyć pieniądze, jednak rzeczywistość czasem okazuje się inna.
No jasne, właśnie dzisiaj w poczcie dostałem coś takiego:
Witaj
GRATULACJĘ!!! Wygrałeś gwarantowaną nagrodę w loterii specjalnej Darmowe Prezenty!
Jeśli chcesz wybrać i odebrać jeden z gwarantowanych prezentów kliknij TUTAJ
Już po przeczytaniu tytułu wiadomość poszła do kosza.
Ale jeżeli nie szkoda czasu i pieniędzy dla naciągaczy to jest to każdego wolna wola.
Pisałem wcześniej: Zakup instalacji solarnej jest zbyt poważnym zakupem aby traktować to jak zakup bułki w sklepie. A swoje oczekiwania można zawrzeć w umowie co w konsekwencji chroniło by przed naciągaczami.
Tak jak ja proponowałem Panu Brzęczkowskiemu wykonanie instalacji według jego założeń i facet się przestraszył tego, że głosząc teoryje jedynie słuszne nigdy ich nie spełni. Choć tu wręcz krzyczy o słuszności swoich założeń. Ale moje oczekiwania były by zawarte w umowie a niedopełnienie ich wiązało się z konsekwencjami finansowymi.