Dzień Dobry , problem mam następujący:
"Jestem pół roku po remoncie łazienki (ale raczej nie wiązałabym ze sobą tego faktu), w wannie, po napuszczeniu do niej gorącej wody (zimnej problem nie dotyczy!) pojawia się osad jak na zdjęciu. Pływa tego pełno... Osadza się na ściankach. Ma kolor rdzawy, jest miękkie w dotyku (jak glon) i bezzapachowe. Mieszkam w bloku w którym jest samodzielna kotłownia. Czy ktokolwiek ma pomysł czym może być ten osad? Czy jest sens oddawać wodę do sanepidu? Co robić?
Dziękuję za wszelkie wskazówki...
[/img]