Takie bzdury może głosić tylko ten,kto nigdy nie próbował ustabilizować temperatury w pomieszczeniu za pomocą zaworu kulowego.Ja próbowałem dziesiątki razy.Owszem,da sie,ale ile czasu to zajmuje i na jak długo przynosi oczekiwane skutki?Do zmiany temperatury zewnętrznej albo na kotle.
Nawet jak się ustabilizowało temp. w pokoju na 20st. rano było już 16.A potem wsio od początku.Bez sensu.Aż się nie chce polemizować z takimi absurdami.
Cóż....,wykształcenie nie gwarantuje zdolności logicznego myślenia.A ten inżynier to pewnie ma z 65 lat.Tu bym się nie dziwił.....
A pan,panie T.B. w dalszym ciągu nijak nie wyjaśnił na jakiej zasadzie zawór kulowy w regulacji ogrzewania jest lepszy od termostatycznego.
Argumentacja typu...
Znam osobiście inżynierów HVAC, którzy sobie zamontowali zawory kulowe
....jakoś dziwnie mnie nie zadowala.
Element regulacyjny można zamontować w dowolnym miejscu pomieszczenia,nawet pod sufitem,pod warunkiem,że uwzględni się przy nastawach odpowiednią poprawkę na temp. tam panującą.
Termostaty montuje się wiec tam,gdzie jest najwygodniej do nich sięgnąć.Umiejscowienie termostatu nie ma najmniejszego znaczenia,jeśli korzystamy z niego świadomi wpływu najbliższego otoczenia na zmianę jego działania.Głowica termostatyczna może być nawet za gęstą kotarą,ale jak nastawimy ją np.na 5 to pomieszczenie będzie miało 21.
Montowanie termostatów na dole jest więc niczym nie uzasadnionym dziwactwem zmuszającym klienta do gimnastyki.To jedyna korzyść.