No nie do końca. Samo mieszanie powietrza nie powoduje wykraplania. Musi być jakaś powierzchnia, bariera. Np. na nieizolowanych rurach z zimną wodą w ciepłym pomieszczeniu. Podobnie na wymienniku rekuperatora, gdzie z jednej strony "blachy" przepływa zimne, z drugiej ciepłe powietrze.
A dwa strumienie powietrza po prostu się mieszają. Nic się nie skrapla. Zapewnia to przyjemny mikroklimat w zimę. Kiedy to potrzeba trochę wilgoci, Ba, wilgotniejze powietrze transportuje więcej ciepła. Więc nie trzeba grzać suchego powietrza do 23-25 st., żeby był komfort. U mnie 21 to góra. Wyżej już się nie da oddychać. MSZ, oczywiście.
Tak to wygląda:
Do prostokątnego kanału powrotnego przypięta jest rura doprowadzajaca powietrze z zewnątrz. Średnica jest tak dobrana, aby zapewnić 1/10 świeżego powietrza w całości mielonej przez "klimę". Wentylatory mają wydajnośc ok.1000-2000m3/h, w zalezności od biegu. Więc dostarczam 100-200m3/h świeżego i ciepłego, bo podmieszanego powietrza. Nie ciągnie zimnem, jak np. od nawiewników okiennych.
Wykraplanie w klimie występuje przy chłodzeniu, Podobnie jak na rurach z wodą. Ciepłe powietrze opływając zimny wyniennik wytraca wilgoć. Tak po chłopsku.
No i oczywiście klima ma wbudowaną tacę ociekową i pompkę, z której skropliny moga być usuwane grawitacyjnie lub przez tę pompkę.