Pompa ciepła duże zużycie prądu dom 200m2

Raczej następnych wyborach. Ale nie liczył bym na to. Lepszy prezes zaprowadzający swoje chore porządki niż złodzieje i bandyci. Myślę że tak uważa przynajmniej te 55 procent społeczeństwa. Tzn mam nadzieję. A w swoim otoczeniu nie znam nikogo kto popierał by platfusów albo gruchę.

szari pisze:
O silniku grawitacyjnym nie miałem jeszcze okazji przeczytać, możecie podrzucić linka chętnie dowiedział bym się czegoś nowego.
W sensie to jakieś perpetum mobile do którego podłączamy prądnicę?

Nazwa trochę się zniekształciła to nie silnik a generator grawitacyjny, tak nazwał to cóś nasz guru. Mało pisze na forum bo pewnie bada nadal a zaczęło się:
http://www.forumbudowlane.pl/kolektory-sloneczne/polska-polityka-energetyczna-czyli-o-glupielolkach-z-rzadu-t58336/45?hilit=generator%20grawitacyjny

Sorruwa pomyliło mi się bo kiedyś czytałem o silniku grawitacyjnym co go niemcy chcieli zbudować i udawać UFO ale coś im ruski plany popiardolili i wojna si skończyła.

Nie rozumiem tylko, dlaczego brak chłodzenia należy od razu traktować jako błąd?

Błędem jest montować pompę ciepła bez możliwości chłodzenia. Jeszcze, żeby to było taniej, to można zrozumieć, ale jest drożej. Poza tym pompa ciepła działająca bezpośrednio, jest bez porównania efektywniejsza.

Przecież rozmawiamy o ekonomii, a nie o podnoszeniu komfortu życia. Z punktu widzenia ekonomii brak możliwości używania pompy ciepła do chłodzenia pomieszczeń latem sprawia, że pompa w lecie zużywa mniej prądu, bo nie musi pracować - tyle, co do podgrzania ciepłej wody zaledwie.

Ogrzewanie / chłodzenie bezpośrednie, nie tylko jest efektywniejsze, ale i tańsze w eksploatacji i instalacji. Poza tym zapewnia większy komfort, więc BŁĘDEM jest robić drożej, gorzej i potem więcej płacić.

W przegrzanym pomieszczeniu latem człowiek jakoś potrafi funkcjonować. Może ponadto otworzyć okno albo w ostateczności wyjśc na zewnątrz.
W zimie grzanie jest konieczne. W lecie chłodzenie - jedynie opcjonalne.

Dlaczego mam przepłacać i potem więcej płacić, by funkcjonować "jakoś" czy wychodzić na upał z domu.
Jest jeszcze kwestia wilgotności!! Zimą nadmiar usuwa wentylacja, w upały tylko klimatyzacja bezpośrednia. Pasywne chłodzenie (rurki na suficie) nie odprowadza wody!!!
Ponieważ nie ma ani jednego argumentu, za instalacją hydrauliczną, to robienie jej jest błędem.

szari pisze:

Piotr Nowik pisze:Pomyślcie budując dom musimy wygospodarować miejsce na zasobnik cwu. np. 120l, musisz zapłacić za dodatkowe gniazdko elektryczne i dodatkowe odcinki rur które należy prowadzić.

Dodatkowe gniazdko elektryczne to koszt od 5 do 10 złotych. Przewodu nie liczę, bo z reguły i tak w każdym pomieszczeniu jest jakieś gniazdko, więc metr-dwa dodatkowego przewodu to groszowa sprawa.

Robocizna oczywiście zero złotych, przy samodzielnym wykonaniu.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A tak przy okazji, ja mam u siebie dwa "bojlery", jeden 300, drugi 200 litrowy. Oba nie posiadają wtyczek i nie wiem, w jaki sposób mam je podłączyć do gniazdek, które już zamontowane posiadam?

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Błędem jest montować pompę ciepła bez możliwości chłodzenia. Jeszcze, żeby to było taniej, to można zrozumieć, ale jest drożej.

To oczywiste, że lepiej zamontować pompę ciepła posiadającą opcję rewersyjnego obiegu, czyli przełączania z grzania na chłodzenie. Zwracam tylko uwagę na ekonomię. Załączanie pompy latem celem wykorzystywania jej jako klimatyzacji (chłodzenia) podnosi zużycie prądu.
Jestem za montowaniem nowoczesnych pomp z opcją chłodzenia i na pewno sobie w przyszłości taką założę, zamiast zwykłej, bez tej opcji. Lecz to, czy będę chłodzenie załączał latem - to już zupełnie inna sprawa.

Wpiardol przewody w dziury i dobij śrubokrętami krzyżykowymi. Jak jesteś lepszy faker to polecam śmigiełka od miksera. Syn kiedyś próbował wepchnąć w gniazdko i pasują idealnie. Dobrze że mam w chacie różnicówki na gniazdka.

xander119 pisze: Lepszy prezes zaprowadzający swoje chore porządki niż złodzieje i bandyci. Myślę że tak uważa przynajmniej te 55 procent społeczeństwa. Tzn mam nadzieję. A w swoim otoczeniu nie znam nikogo kto popierał by platfusów albo gruchę.

Tak, tylko chore pomysły prezesa mogą nas wszystkich wpieprzyć w takie kłopoty finansowe, ze paru złodziei i bandytów to możne być pikuś z późniejszymi kłopotami. Już powoli to widać, podatek od deszczu. A te 55% społeczeństwa, które nie było na wyborach myślę, ze nie powinno się w ogóle wypowiadać bo i jakim prawem.

Ja liczę że na wyborach było 55 procent więc 45 procent nie może sapać
Co oni tam te pisiole robią z podatkami to ja do końca nie wiem, pewnie jak większość obywateli ale wiem jedno. Rachunki mam takie same jak rok temu, dwa lata temu i pięć lat temu. Nie odnotowałem w nich jakiś podwyżek. Jest jak było. A te 500+ to powiedzmy sobie szczerze. To był haczyk na patusów społecznych.
Urodził mi się syn w 2011 roku. Dostałem tysiaka becikowego. I co? Wydałem ponad 2 tysiące na same szczepienia. Teraz dali pińćset co miesiąc na każdego kolejnego dzieciaka szlaufom osiedlowym co pracować nie potrafią to chodzą i się puszczają. Tu Brajanek, tam Dżesika a u innego Alanek. Każde oczywiście z innym TFU! nazwiskiem.

To oczywiste, że lepiej zamontować pompę ciepła posiadającą opcję rewersyjnego obiegu, czyli przełączania z grzania na chłodzenie. Zwracam tylko uwagę na ekonomię. Załączanie pompy latem celem wykorzystywania jej jako klimatyzacji (chłodzenia) podnosi zużycie prądu.
Jestem za montowaniem nowoczesnych pomp z opcją chłodzenia i na pewno sobie w przyszłości taką założę, zamiast zwykłej, bez tej opcji. Lecz to, czy będę chłodzenie załączał latem - to już zupełnie inna sprawa.

W identycznych warunkach, droższa pompa ogrzewająca przez hydraulikę, zużywa 2 x więcej prądu jak powietrze powietrze, na grzanie i chłodzenie razem. Tak więc, nie ma sensu montować hydraulicznego ogrzewania, nie tylko ze względu na komfort, ale i ekonomię.

xander119 pisze:Urodził mi się syn w 2011 roku.

No to machać następnego i to czym prędzej, kto będzie tyrał na nasze emeryturki. Ja mam dwójkę.

Szukając informacji o tym, w jaki sposób zmniejszyć zużycie prądu, natrafiłem na artykuł, w którym pisano o urządzeniach umożliwiających kontrolę energii elektrycznej - czy myślicie, że warto się w nie zaopatrzyć? Znalazłem je w ofercie http://www.schneider-electric.pl/pl/product-category/1600-aparatura-modu-owa-acti9/?filter=business-4-rozdzia--energii-niskiego-napiecia.