piec na ekogroszek - ranking

Informacje na temat instalacji grzewczych, ogrzewania domu, kotłów CO. Dowiedz się jak ogrzać mieszkanie i jakie wybrać instalacje grzewcze aby rachunki nas nie zaskoczyły.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 01 paź 2008, 21:29

Szczerze pisząc,to nie za bardzo rozumiem dlaczego mając do wyboru tłokowca,ktokolwiek decyduje się na kocioł ślimakowy.Jak dla mnie,to ślimakowy przegrywa z tłokowcem w każdym calu.
adam

TeCe
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 317
Rejestracja: 01 mar 2008, 21:45

autor: TeCe » 02 paź 2008, 20:59

Ślimakowy zrobisz w byle garażu więc jest ich na rynku ponad 100. Dobre tłokowce mamy na rynku 4. Może nowy Defro będzie piaty. Siła złego na jednego.

Pozdrawiam

Bogdan1
Początkujący
Początkujący
Posty: 13
Rejestracja: 29 wrz 2008, 23:00

autor: Bogdan1 » 03 paź 2008, 21:20

Tłokowce głównie sa na miał a groszek jest paliwem zastępczym. Ja nie chcę palić miałem bo jest gorszym paliwem i stwarza dodatkowe problemy. Ktoś już na tym forum pytał o kotły Malejka. Też zacząłem interesować się ich piecami. Mają też wysoką sprawność, sterowniki do wyboru. Może ktoś ma więcej informacji. R-eco i Klimosz ceny mają na podobnym poziomie czyli za 25kW trzeba wypłacić ok 9tyś. netto.
Jak to jest faktycznie z tą sprawnością? Skoro polecany piec ma sprawność ok.80% a jakiś mało znany 87% to ja wybrałbym ten z 87% bo teoretycznie powinien być oszczędniejszy?

TeCe
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 317
Rejestracja: 01 mar 2008, 21:45

autor: TeCe » 04 paź 2008, 9:25

Klomosza Ling Duo kupisz za 8500 brutto w internecie a nie za 9000 netto.

Taurus Gaur ma jako paliwo podstawowe eko-groszek a nie miał a jest tłokowcem. Na razie widzę, że słabo rozeznałeś temat. Poczytaj to forum dokładnie a nie będziesz już musiał o nic pytać.

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 04 paź 2008, 19:18

Tłokowce głównie sa na miał a groszek jest paliwem zastępczym. Ja nie chcę palić miałem bo jest gorszym paliwem i stwarza dodatkowe problemy.

:shock: :shock: :shock: A skąd takie stwierdzenie???Ja palę w tłokowcu groszkiem czwarty sezon i nie mam żadnych problemów.Jak paliwo lepszej jakości,efektywniejsze i droższe można nazywać paliwem zastępczym?To raczej miał jest czymś takim.
To przy paliwach zastępczych uzyskuje się gorsze wyniki ekonomiczne,gorszy uzysk ciepła,więcej się przy nim trzeba narobić.A takie efekty mamy właśnie przy paleniu miałem.
adam

Awatar użytkownika
Jarecki79
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 3017
Rejestracja: 30 sty 2007, 15:53
Lokalizacja: wlkp
...

autor: Jarecki79 » 05 paź 2008, 12:07

Adamis ma rację, np.konstrukcja tłokowa OPAL przebadana została na ekogroszku a miał jest paliwem zastępczym!

Kocioł tłokowy odpowiednio wykonany i zabezpieczony lepiej sprawuje się na ekogroszku. Z miałem są kłopoty, więcej sadzy, szlaki itp.

Paląc ekogroszkiem spalimy mniej, mniej będzie szlaki, mniej kurzu, sadzy, ogólnie mniej kłopotu. Jak ktoś chce "oszczędzać" na paliwie ma możliwość spalania miału, ale to jest kosztem większej pracy, brudu, częstszego czyszczenia kotła z sadzy.

Polecam nastawić się na dobry i suchy ekogroszek.
Jarecki
Serdecznie pozdrawiam wszystkich
na forumbudowlane.pl

TeCe
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 317
Rejestracja: 01 mar 2008, 21:45

autor: TeCe » 05 paź 2008, 23:06

Tak, albo na mieszankę. Do 60% miału.

Bogdan1
Początkujący
Początkujący
Posty: 13
Rejestracja: 29 wrz 2008, 23:00

autor: Bogdan1 » 06 paź 2008, 19:54

Pisałem głównie tłokowce są na miał a nie wszystkie. Do tego producenci kotłów ,z którymi rozmawiałem mówili mi, że ich wyroby przede wszystkim przeznaczone do spalania miału, stąd moje stwierdzenie. Wszystkich kotłów oczywiście nie znam. Nie jestem instalatorem, fachowcem. Po prostu szukam dobrego kotła do nowo wybudowanego domu pow. ok. 160m2 . Temat tego wątku wskazywałby, że znajdzie się tu jakaś lista kotłów, ich plusy i minusy. Dziękuję za oświecenie mnie, że kotły tłokowe wykonywane sa też dla ekogroszku. Spodziewam się, że doświadczeni instalatorzy polecą jakieś oszczędne porządne kotły dla laików. Nie takie, które najczęściej montują tylko te które polecają i uzasadnienie co w nich jest takiego czego inni nie maja.

mendras
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 35
Rejestracja: 20 mar 2008, 8:20
Lokalizacja: śląsk
Ranking pieców na eko-gorszek - zapraszam

autor: mendras » 07 paź 2008, 22:48


mendras

Wpadam w wasze rozważania trochę z boku. Nie chcę też przeglądać całego wątku. Od tygodnia testuję nowy piec a od trzech lat na to konto różne miały, bo piecem moim wymarzonym miał być tłokowy albo jak też niektórzy mówią, szufladowy Stalmark. Teoretycznie i z wiadomości na forach pieców najwyższa klasa. I uwaga! Mam Linga Duo Plus 35 kW! Kotłownia jak pokój gościnny. Czysto, ciepło i przyjemnie. Szumi tylko dmuchawa na 40 % mocy, bo.. i tu podstawowy problem. Bandytyzm na rynku paliw. Kupuję paliwa workowane, co wcale nie gwarantuje, że w worku jest to co dumnie wypisano na worku.
Są dwie podstawowe zasady. Cytuję Jareckiego: „Polecam nastawić się na dobry i suchy ekogroszek.” Dodam do tego własna korektę: Podstawą jest SUCHE PALIWO! Nie nominalnie, tylko prawdziwie. Straty i utrapienie z doborem parametrów sensownego ustawienia pieca przy tak zwanym „suchym” paliwie gwarantowane. Nie chcę tego temat rozwijać bo realiów nie zmienię. Nawet nie chodzi o złą wolę sprzedawców paliw. Krótko mówiąc, suche paliwa są z natury u nas niedostępne.

Teraz, dlaczego mam retortowy piec. Przestałem się sugerować a zacząłem myśleć logicznie. Póki co nie wyprodukowano u nas lepszego urządzenia do, powiedzmy.. optymalnego spalania węgla. W takim naczyniu można najskuteczniej napowietrzyć paliwo a tlen.. to chyba nie trzeba tłumaczyć. Poza tym paliwo w retorcie ma zwarta formę stożkową, co pozwala na intensywność i dobre wykorzystanie energii paliwa. Po prostu dobre jego spalanie i przekaz powstałego ciepła.
A teraz piec. Ma retortę z obrotowym kołnierzem. URZĄDZENIE PROSTE JAK CEP I DLATEGO TAKIE ŚWIETNE! Mogę w nim palić wszystkim co jest dostępne na rynku paliw stałych, również o dużej spiekalności. Wiem, że obrotową retortę stosuje też Hef.
Mam co mam i jestem zdziwiony możliwościami tego w sumie prostego urządzenia. Jestem też pod wrażeniem jakości jego wykonania.
No dobrze.. nie będę reklamował bo zapłaciłem za to własnymi pieniędzmi.
Paliłem miałem z Piasta, dość podłym 21MJ, ale wysuszonym na pieprz, zostało mi z tamtego sezonu jakieś 80 – 90kg. Podawanie 5s, przerwa 27s! dmuchawa 30%, nastawienie pieca 57ºC, bojler 130l 51º, pow. ogrzewana 300 m². Bez historii. Potem kupiłem ekogroszek ze Słowenii, bo blisko i tanio i w workach. Na worku napisano: kaloryczność powyżej 22MJ/kg, wilgotność 10%. Moje nastawy po całodobowym kombinowaniu 8s podawanie 16s postój, dmuchawa 40%, 20 min podtrzymywanie i gęsty tuman pary w zasobniku i wody cieknącej po jego ściankach wewnątrz od strony nawiewu do kotłowni. Zużycie paliwa w stosunku do miału wzrosło o jakieś 35%! Teoretycznie powinno być lepsze. I jest lepsze, ale. Jego właściwością jest duża nasiąkliwość i w takiej formie zawilgocenia jest do de! Następnym paliwem miała być Boruta 29,5MJz Jankowic, bo znam z dobrej strony paliwa z tej kopalni. Niestety nikt tym nie handluje, bo ma duży stopień spiekania. Mogę przywieźć tylko prosto z kopalni. Kupiłem więc Chwałowicki groszek 27-28MJ i oczywiście mokry. Rozprułem worki i poustawiałem je na stojąco w kotłowni, może trochę z nich wyparuje, bo kotłownia jest duża i ciepła.
Przepraszam, napisałem prawie esej. Konkluzja jest następująca:
1. piec z retortą obrotową dobrej marki
2. suche paliwo wysoko energetyczne
3. jak najmniej kombinacji
4. efekty ekonomiczne i dobre samopoczucie zapewnione

Awatar użytkownika
Jarecki79
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 3017
Rejestracja: 30 sty 2007, 15:53
Lokalizacja: wlkp
...

autor: Jarecki79 » 09 paź 2008, 9:05

mendras...

Tłokowe różnią się miedzy sobą niesamowicie, nie będę wnikał w szczegóły, ale dobry tłokowy zapewnia równie dobre spalanie.

Co do obrotowego, również takie stosujemy, producent Pancerpol... Wszystko jest fajnie, do momentu zerwania sprzęgła zabezpieczenia obrotu koronki, wymiana tego sprzęgła jest kłopotliwa i trzeba się mocno pobrudzić. Zgadza się, można spalać eko i miał.
Jak palisz podsuszanym paliwem to ślimakiem będziesz cieszył się długo, paląc wilgotnym przygotuj się na wymiane ślimaka za ok.2-3sezony grzewcze (spirala naspawana na stalowy pręt, używana dość intensywnie szybko sie wyciera i nie jest odporna na szoki temperaturowe, pierwszy objaw większego zużycia- częste zrywanie zawleczki).


Trochę lepszy jest palnik Brucer, całkowicie żeliwny, podwyższona 3krotnie żywotność spirali podającej (utwardzone żeliwo zamiast pręta stalowego z naspawanymi zwojami, odporne na szoki temperaturowe oraz na działanie wilgoci), nie ma obrotu, czyli o jedną rzecz mniej do zerwania, jest specjalna konstrukcja paleniska gwarantująca spalanie eko, miału nawet szlakującego. Minusem większej żywotności i możliwości spalania gorszych paliw jest tu jednak troszeczkę większe dymienie jak w tradycyjnym palniku czy też jak w obrotowym palniku. Coś za coś niestety...

Kwetsia czy tłok czy ślimak to temat rzeka, generalnie sprawa gustu. Podstawowe różnice:

ślimak - większy kosz zasypowy, mniej się kurzy, ale większe prawdopodobieństwo zapłonu paliwa (brak możliwości separacji spalania od paliwa w koszu). Jak komus zależy na ładnym wyglądzie, dużym zasypie i będzie miał dobrze dobrane nastawy (żeby nie zapalić kosza, choć są też czujniki kosza...), super wybór.

tłok- lepsze zabezpieczenie przed zapłonem (w zależności od producenta można całkowicie odciąć opał w koszu od płonącego na palniku), mniejszy kosz i trochę więcej kurzu. Największa zaleta tłoka, jest znacznie mocniejszy- nie zrywają się kliny, często zabezpieczeniem przekładni jest elektronika wyłączająca prąd na podajnik w przypadku blokady podawania przez jakiś kamień, usuwamy przyczynę blokady i start.
Dla osób ceniących większe bezpieczeństwo, bardziej pewny mechanizm podawania super wybór.

W ślimaku trochę więcej zabawy, zerwie zawleczkę, wywalamy opał, wyciągamy ślimak i przycyzne blokady, montujemy wszystko od nowa i start.

Oba rozwiązania mają swoje silne i słabe strony. Podkreślam do znudzenia najważniejsze jest SUCHE PALIWO, dobre nastawy i będzie dobrze. Dbać o produkt!
Jarecki

Serdecznie pozdrawiam wszystkich

na forumbudowlane.pl

TeCe
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 317
Rejestracja: 01 mar 2008, 21:45

autor: TeCe » 10 paź 2008, 12:27

Dodam jeszcze, że częśc producentów proponuje odpłatny przegląd serwisowy przed sezonem. Chętnych brak !

Do gazówki wzywamy serwis co roku bez zastrzeżeń a do tłokowca czy ślimakowego raczej wcale.

Awatar użytkownika
Jarecki79
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 3017
Rejestracja: 30 sty 2007, 15:53
Lokalizacja: wlkp
...

autor: Jarecki79 » 10 paź 2008, 15:32

TeCe masz 1000%racji!

"Do gazówki wzywamy serwis co roku bez zastrzeżeń a do tłokowca czy ślimakowego raczej wcale."

Przegląd ślimaka od dobrego producenta palnika można zrobić samodzielnie, firma Pancerpol bardzo ładnie opisuje czynności serwisowe i konserwacyjne ilustrując całość zdjęciami. Podobnie dobrą instrukcję serwisową przygotowała firma Ardeo do swoich palników ślimakowych tradycyjnych i obrotowych. W tych kwestiach można zatem zrobić przegląd samodzielnie lub poprosić swojego instalatora.

Do tłoka dobrze jest jak instalator zna daną konstrukcję i może zaproponować przegląd i konserwację przed kolejnym sezonem, ma przecież bliżej i koszt takiej operacji będzie tańszy jak u producenta.

Jestem za tym, aby instalatorzy przeszkoleni przez producenta kotła wykonywali odpłatnie takie przeglądy, byłoby to z korzyścią dla wszystkich, producenta kotła, instalatora oraz klienta. Mając odrobinę chęci klient może samodzielnie wyczyścić kociołek i przygotować go do następnego sezonu grzewczego, w innym wypadku warto skorzystać z usług instalatora.
Jarecki

Serdecznie pozdrawiam wszystkich

na forumbudowlane.pl

francuz
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 50
Rejestracja: 03 wrz 2008, 19:49
Lokalizacja: Chełm

autor: francuz » 11 paź 2008, 17:15

Mam takie pytanie do ekogroszkowców :) ile wam idzie opału na sezon grzewczy? bo kupiłem mieszkanie w kamienicy i będę mieć do ogrzania około 110m, mieszkanie z nowymi oknami, mury grube (60cm) bez ocieplenia. w tej chwili mam piec na miał 19kw z pleszewa ale tak się zastanawiam czy nie zainwestować w piec z podajnikiem. Może ktoś ma podobne mieszkanie więc będe mieć porównanie. wszelkie rady mile widziane.
pozdrawiam Arek

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 11 paź 2008, 21:30

mendras,mokry groszek stojący w otwartym worku nie wyschnie ci nawet za miesiąc.Musisz go wysypać,niestety.
adam

mendras
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 35
Rejestracja: 20 mar 2008, 8:20
Lokalizacja: śląsk
Ranking pieców na eko-gorszek - zapraszam

autor: mendras » 12 paź 2008, 16:13

Jarecki..

Nie chcę wchodzić w temat jak rzeka.. mam to już za sobą. Tym bardziej, że w tych sprawach funkcjonują pewne mity i upodobania, które nie koniecznie wynikają z wiedzy fachowej.

W moim Lingu nie ma spawanej blachy na pręcie lecz piękny, spiralny, lity element. Tak samo masywny kołnierz obrotowy retorty, który kręcąc się cały czas formuje palenisko.. różnica uziarnienia miału to 3cm i bez formowania byłoby rosochate ognisko a nie słup ognia. Przed cofaniem się ognia chroni sprytny system nadmuchu, no i oczywiście czujnik i strażak z woskowym czopem w zasobniku. Sam fakt zatrzymania podajnika i dmuchawy powoduje po pewnym czasie wygaśnięcie. Stąd też program podtrzymywania żaru w czasie dłuższego przestoju. Fabrycznie był ustawiony na 30minut ale zmieniłem na 25, bo alarm zgłaszał brak paliwa lub dużą bezwładność CO i nie uruchamiał dmuchawy i podajnika dla podtrzymania żaru i piec gasł. Zapłon paliwa w zasobniku w moim przypadku jest raczej z teorii, że nic nie jest pewne na tym świecie. I z tym się zgadzam.

Jeśli chodzi o zawleczkę, udało mi się zerwać ją zaraz na początku, przy miale 21MJ z Piasta. W tym miale nie wszystko jest węglem.. został mi z zeszłego roku, kiedy paliłem jeszcze w starym piecu. Nie mniej, dawał więcej energii niż mokry ekogroszek 22MJ, bo miał 0 wilgotności. Wymiana zawleczki trwa dwie, trzy minuty, bez brudzenia i wyjmowania czegokolwiek. Nie w tym rzecz. Nie po to kupiłem sobie tę zabawkę, by pakować do niej byle śmieci. Nisko kaloryczny węgiel, to w dużej mierze skała płonna, czyli kamień. Mnie interesuje paliwo powyżej 26MJ a najbardziej 28-30 MJ. I takie, które nie ma wywindowanej ceny i nieczystych domieszek. Nie ekogroszek a groszek lub miał. Chciałem workowany ale takiego polskiego węgla nikt nie workuje. Ekogroszek workowany nie tylko że jest wywindowany cenowo, to jeszcze ma kombinacje z wagą. W ani jednym worku nie było 25kg, lecz 22,5 – 23kg! Płacę za tonę a dostaję 900kg i to jeszcze o obniżonej wartości energetycznej bo mokry!

Wkurzające jest, że nic na to nie poradzę. Po prostu trzeba przywieść luzem z kopalni i dać w kotłowni do wyschnięcia na zerową wilgotność. Tylko taki węgiel pozwala na ekonomicznie korzystne spalanie. Co by nie mówić, podstawowym czynnikiem obniżającym i to drastycznie jakość paliwa jest zawarta w nim woda. Dodatkowo niszczy cały piec tworząc kwas siarkawy z siarką, której w węglu przecież nie brakuje.
Co do zasady dobrej kotłowni węglowej, czyli czystej, suchej i bez awarii nie zmieniłem zdania. Na kocioł mam 5lat gwarancji, serwis instalatora w odległości 500m stąd. Coroczny przegląd uważam za wskazany. Serwis producenta przez telefon, bardzo rzeczowa rozmowa.

Czyszczenie pieca zajęło mi niecałe 30 min i to warto nie zaniedbać, bo spieki potem nie usunie się zwykłą szczotką. Przy tej robocie można się pobrudzić. Ja miałem tylko ręce i przez ciekawość trochę sadzy na twarzy. Posadzkę przetarłem mokrą szmatą, piec też i posiedziałem sobie jeszcze w kotłowni słuchając dobrej muzyki. Potem wziąłem prysznic i zabrałem się do poszukiwania w Internecie paru worków Boruty do testów. Dotąd bez skutku. Będę testował miał z Kazachstanu. Zapewniono mnie, że jego suchość jest gwarantowana, bo mają jeszcze stare zapasy w hali pod dachem. Zaryzykuję. Ziarno 0 –31,5 cena 530/t workowany. Kaloryczność powyżej 23MJ. Cóż, przekonam się jak jest naprawdę. Tyle, że teraz zastój w paleniu, bo ciepło się zrobiło na dworze i tylko c.w.u. grzeję.

wiem adamie, ale trochę to dało

pozdrawiam.. może ktoś wie coś o Borucie?


Wróć do „Instalacje grzewcze i ogrzewanie domu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 83 gości

Gotowe projekty domów