...
autor: Jarecki79 » 04 mar 2009, 19:27
Fascynuje się to lekka przesada. Stosuję go jednak od samego początku.
Brucer jak każdy wyrób ma swoje wady i zalety.
Od debiutu, na szerszą skale można przyjąć mniej- więcej okres październik 2007- styczeń 2008 zaszło kilka istotnych zmian. Większy, pierwszy artykuł w prasie branżowej ukazał się w magazynie instalatora nr.2 (114) luty 2008 na stronach 24,25,26.
Kolejne artykuły z prasy branżowej na temat tego palnika przy jakimś kotle, to m.in.:
wzmianka w magazynie Polski Instalator 10.2008:
polskiinstalator.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1062&Itemid=256
oraz zgłoszenie takiego kotła z brucerem do konkursu na produkt roku 2008 w magazynie systemy instalacyjne:
Konkurs ruszał w czerwcu 2008:
systemy.instalacyjne.pl/sys_prod08/strony/36.htm
Istotne zmiany od debiutu:
- inny rozkład otworów nadmuchowych
- sierpień 2008 zmiana odlewu ślimaka, element wypiętrzający zmieniony na zaokrąglenie. Miało to na celu zmniejszenie liczby wymienianych zawleczek przy opalaniu groszkiem. Innowacje 2 producentów pleszewskich poszły dalej, w miejscu tego zaokrąglenia jest dodatkowo wewnętrznie przez te firmy wprowadzone podszlifowanie, które ułatwia wyśliźnięcie się ziarnka węgla.
Producenci pleszewscy stosujący palnik Brucer dość szybko doszli do wniosku, że dla dobrego spalania trzeba dodać deflektor. Część producentów w Polsce stosuje ten palnik bez tego dodatku, wychodząc z założenia, że jak nie było w komplecie, to nie trzeba dodawać.
Palnik Brucer obecnie stosują m.in.:
-SEKOM
-TILGNER
-Cichewicz
-Ogniwo
oraz mała firma instalco z Łaszczowa z pd-wsch Polski, która również jako jedna z pierwszych zaczęła ten palnik stosować.
Zalety palnika BRUCER:
- wysokiej jakości żeliwo, ślimak z żeliwa o podwyższonej wytrzymałości, wszystkie elementy są żeliwne, a wykonanie monoblokowe zredukowało odgłosy pracy do minimum
- możliwość spalania miałów i groszków w granulacji 0-31,5mm
- z deflektorem dobre właściwości spalania paliw
- dłuższa ok4krotnie żywotność ślimaka żeliwnego w porównaniu do modeli stalowych
- brak elementów obrotowych w strefie spalania eliminuje potencjalne ryzyko uszkodzenia obrotu (jak go nie ma, to się nie może zepsuć czy zerwać sprzęgła przy jakiejś blokadzie). Palnik bez obrotu dzięki konstrukcji szczelinowej dobrze spala paliwa miałowe.
Wady:
-brak fabrycznego deflektora, najlepiej kształtem dostosowanego do otworu wypychania paliwa
- mała gardziel zsypowa z kosza, co wymaga stosowania absolutnie suchego paliwa
- konstrukcja palnika, aby spalać miał jest płytka, co z kolei odbija się na możliwości zadymienia od strony kosza przy słabszym ciągu kominowym
- wyczyszczenie strefy napowietrzania palnika wymaga wygaszenia kotła, zdjęcia żeliwnej tzw. niecki i załączeniu dmuchawy, aby wydmuchała najdrobniejszy popiól. Z reguły taka czynność ma być raczej odłożona do zakończenia sezonu grzewczego, ale przy opalaniu drobnym miałem może zajść konieczność wykonania czyszczenia w środku sezonu grzewczego
- na chwilę obecną instrukcja od palnika jest skromnie mówiąc słabiutka. Szczerze mówiąc instrukcję opracował tylko lokalny dystrybutor palnika na Polskę Północną, czyli firma Archimedes.