Paramety pieca - podajnik tłokowy - jakie ustawić ?

Informacje na temat instalacji grzewczych, ogrzewania domu, kotłów CO. Dowiedz się jak ogrzać mieszkanie i jakie wybrać instalacje grzewcze aby rachunki nas nie zaskoczyły.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

wnovakus
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 22 paź 2008, 13:59

autor: wnovakus » 04 gru 2008, 14:04

Witam,
Gdy piec przechodzi na podtrzymanie to w momecie podawania wegla dziala takze dmuchawa a ten parametr sluzy do wydluzenia czasu dzialania dmuchawy ...

dzięki :), przetestuję jeszcze opóźnienie podajnika

Na innym forum znalazłem ustawienia dla sterownika firmy tech (chociaż dotyczy ST37) i aktualnie testuję:
CO - 65C
praca - 11s
przerwa - 60s
dmuchawa - 4 st
tryb - pompy równoległe

zmiana polega na tym, że pompa załącza się dopiero przy 58C, a histereza CO zmniejszona do 1C, dzięki temu piec szybciej osiąga temperaturę zadaną(do 58C pompa nie pracuje) a temperatura na kotle nie spada poniżej 52C, piec po odłączeniu pomp potrafi dość długo trzymać temperaturę - zobaczymy jakie będą wyniki. Równolegle ocieplam strop(wcześniej miałem nieocieplony strop gęstożebrowy), mam nadzieję że to poprawi sytuację, dom jest nowy - pierwszy sezon grzewczy, zastanawiam się czy duże zużycie groszku może być z tym związane.

Przy powyższych ustawieniach temp. podana na grzejniki to 52-55C, a piec po osiągnięciu temp. zadanej wyłącza podawanie i nadmuch na około 15 min(mogę wydłużyć ten czas zaworem 4d ale kosztem niższej temp. na grzejniki).
I na koniec jeszcze pytanie: jaką macie temperaturę rury wylotowej spalin, tzn. możecie bez problemu dotknąć rury ręką? U mnie jest bardzo gorąca, nawet na 1 st. dmuchawy dlatego zastanawiam się czy nie przysłonić trochę wentylatora.
Pozdrawiam

mercom
Początkujący
Początkujący
Posty: 15
Rejestracja: 09 maja 2008, 14:18

autor: mercom » 07 gru 2008, 17:04

I na koniec jeszcze pytanie: jaką macie temperaturę rury wylotowej spalin, tzn. możecie bez problemu dotknąć rury ręką? U mnie jest bardzo gorąca, nawet na 1 st. dmuchawy dlatego zastanawiam się czy nie przysłonić trochę wentylatora.
Pozdrawiam


ja bez problemu ja jestem w stanie chwile trzymac na niej reke potem sie juz robi cieplo :) najlepiej by bylo wpakowac do rury termometr i mierzyc ciagle temp spalin( powinna sie zawietac miedzy 180 - 220 C) niestety czujniki przemyslowe sa dosc drogie np komplet czujnika w zakresie o 0-300C kosztuje ponad 120 zl netto ... fajnie by bylo dostac cos uzywanego

a i tak na marginesie wszelkie pomiary temp spalin wykonuje sie poprzez otwor w czopuchu w odleglosci jednej srednicy rury od wylotu rury z pieca

andrzejs79
Początkujący
Początkujący
Posty: 21
Rejestracja: 12 mar 2008, 9:55
Lokalizacja: piotrkow
Ustawienia ST-40

autor: andrzejs79 » 05 sty 2009, 11:30

Witam
Doszedłem do pewnych ustawień ale i tak wydaje mi sie ,ze mój kocioł za dużo pali
temp CO-54
Praca podajnika -9 s
Przerwa podajnika -52 sek (przy tej przerwie żar znajduje sie około 4-5 cm przed krawedzią)
Moc dmuchawy - 8
Praca podtrzymania - 6 sek
Przerwa podtrzymania - 22 min

Ale jeszcze nie udało mi sie dojść do tego by kocioł przeszedł w stan podtrzymania , po osiągnięciu 54 st wyłącza się , następnie temperatura podnosi sie do 56-57 i spada do 50-51 w czasie krótszym niz wspomniane 22 minuty .Rozumiem,ze histereza wynosi 2 stopnie i jedynie gdyby spadła do 53-52 to załączył by sie stan podtrzymania , ale jak do tego dojść to nie wiem .Spalanie zdecydowanie za duże ( aż wstyd mówić ) codziennie musze dosypywać groszek do kotła zawór 3d otwart na ful . A miało byc tak pieknie ....... :(

martin82
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 22 lis 2008, 15:33
Lokalizacja: Wadowice

autor: martin82 » 05 sty 2009, 18:36

Witam
Ja też mam problem z tymi ustawieniami, nadal kombinuje aby piec palił jak najmniej.
Obecnie pali Mi ( Protech Karo piec 25kw zbiornik 90 l na opał ) 45 kg. na dobę, także 2 dni mam i koniec opału. Palę retopałem z Piasta. Naprawdę już sam nie wiem jak ustawić aby było dobrze. Już nawet kombinowałem z pompką zmniejszałem prędkość na różne stopnie ale widać było dużą różnice w domu pod względem grzania grzejników także musiałem powrócić do ustawień początkowych czyli na max. przekręcone. Myślałem też że za duży mam ciąg kominowy i przymykałem go, też nic nie pomogło. Dziś spróbuje takich ustawień.
Temp. CO- 55
praca podajnika 16 sek. (jedno podanie trwa 8 sek.)
przerwa podawania 60 sek.
moc dmuchawy 6
Pracy podtrzymania nie próbuje nawet regulować bo znając życie nie dotrzyma mi mi nawet 15 min. (dla przypomnienia praca podtrzymania - 8 sek
przerwa podtrzymania - 30 min ).

arthek
Aktywny
Aktywny
Posty: 151
Rejestracja: 17 sty 2008, 19:49
Lokalizacja: kielce

autor: arthek » 05 sty 2009, 21:55

Witajcie
Dla przypomnienia:
Moj dom to 200m2 nieocieplone z nowymi oknami i drzwiami, na stropie 15 cm styropianu.
na gzejnikach termostaty , bez zaworu 4drogowego, temp pomieszczeń 21'C
Obecne ustawienia do sterownika ST40 przy jakości opału miał 26 kj:
temperatura CO 62
tem.CW 46
Moc nadmuchu 2 bieg
Praca podajnika 11 sekund ( jeden pełny cykl pracy tłoka - podanie /powrót)
Przerwa podajnika 118 sekund
Praca potrzymania 11 sekund ( jeden pełny cykl pracy tłoka - podanie /powrót)
Przerwa potrzymania 15 minut
Temperatura priorytetu 62'C
Tryb pracy priorytet bojler
Alarm 45 min

Obecne spalanie,przy temp zewn (średniej - noc/dzień - minus 5 stopni) to ~ 30 kg miału.
Mysle że jak na starą chałupę nieocieploną ze szlakowca i bez styropianu w podłogach na parterze to jest nieźle
Do zasobnika wsypuję 8 wiader po 9 kg miału ( 72 kg) .Cały zasobnik to jakieś 90 kg miału , ale nie wypalam zasobnika do końca tylko jak zasypują to zawsze jest jeszcze trochę miału w zasobniku.
Tak więc te 72 kg starcza obecnie na 60 godz palenia.

Wczesniej jak ustawiałem parametry to dawałem dużą moc dmuchawy, a teraz ustawiłem na 2 i zwiększyłem jednocześnie czas przerwy podajnika tak aby miał zdążył się dopalić.Ogień nie pali się tak gwałtownie na palniku jak wcześniej , płomień raczej spokojny ,kocioł trochę dłuzej dochodzi do temp zadanej ( około 10 minut) po czym stoi w podtrzymaniu 10-15 minut.Czopuch jest wyraźnie chłodniejszy niż wcześniej, przez co wydaje mi się ze nie wywiewa tak ciepła z kotła w komin jak wcześniej przy dużym nadmuchu.Popiół jest raczej dopalony, chociaż nigdy nie udało mi się uzyskać "popiołu z papierosa" >zawsze są grudki , które jak się przełamie to mają jeszcze węgiel w środku.


45 kg / na dobę to trochę dużo na 230 m2, ale sprawdź popiół jesłi jest dobrze dopalony i nie ma większych kawałków niespalonego węgla to cudów nie oczekuj .To raczej nie wina kotła tylko oznacza to ze dom jest b.źle wyizolowany ( ma duże zapotrzebowanie na ciepło).Można jeszcze popróbować z mniejszym nadmuchem.
Jaką masz temp pomieszczeń ? Kocioł pracuje non stop 24h/dobę czy obniżasz temp na noc i kocioł przechodzi w stan podtrzymania na noc ?

I jeszcze jedno co do czasu podawania .
Aby palenisko było stabilne temperaturowo ( ekonomika spalania) to za każdy razem musi zostać podana ta sama porcja paliwa na palnik.W Protechu Karo tłok nie ma kontaktronów i nie jest pozycjonowany.Czyli nie wraca do położenia wyjsciowego po podaniu paliwa.Mozemy tylko sterować czasem pracy silnika napedzajacego tłok, co powoduje komplikacje.
W moim kotle pełny cykl pracy tłoka: czyli suw podania paliwa i suw powrotny tłoka to 11 sekund pracy silnika.Jeśli ustaiłbym czas pracy silnika poniżej tych 11 sekund , załóżmy 8 sekund to wtedy tłok będzie podawał każdorazowo inną dawkę paliwa na palenisko ( raz wiekszą raz mniejszą ) co skutkuje niestabilną jego pracą .To samo dzieje się jak ustawilibyśmy czas powyzej tych 11 sekund.
Można oczywiscie podać dwie pełne dawki paliwa jednorazowo ustawiając czas na 22 sekundy ale jest to niewskazane ponieważ tak duża dawka podana jednorazowo na palnik powodowałaby duże dymienie i w konsekwencji wytwarzanie się sadzy.

Pozdrawiam.

andrzejs79
Początkujący
Początkujący
Posty: 21
Rejestracja: 12 mar 2008, 9:55
Lokalizacja: piotrkow
ST-40 Gaur

autor: andrzejs79 » 06 sty 2009, 9:50

Witam , wczoraj spędziłem "parę" chwil w kotłowni z zegarkiem i tak :przy ustawionej temperaturze co 54 stopnie czas po którym piec rozpoczął pracować ponownie to około 6 minut ,próbowałem ustawić przerwe podtrzymania na 4 minuty , ale po podaniu dawki paliwa i dmuchnięciu tylko na chwilę to pomogło -i tak temperatura spadła .Chciałbym wrócić do ilosci żaru na palenisku (bardzo dobra uwaga użytkownika "arteh" co do ilości podawania w jednym cyklu ) ile go właściwie powinno być (od krawedzi paleniska jak i o jego wysokość )? oraz druga sprawa , po przejściu na podtrzymanie to co pozostaje na palenisku spala się przez ciąg "naturalny" ilość powietrza możemy regulować przez przesłonę na dmuchawie i pytanie czy macie ja otwartą na max czy na pół czy może zamkniętą?. W chwili obecnej kończe palenie miału z groszkiem (kończy sie miał) i jak spadną mrozy to będę testował ustawienia na groszku .pozdrawiam

arthek
Aktywny
Aktywny
Posty: 151
Rejestracja: 17 sty 2008, 19:49
Lokalizacja: kielce
Re: ST-40 Gaur

autor: arthek » 06 sty 2009, 18:50

andrzejs79 pisze:Witam , wczoraj spędziłem "parę" chwil w kotłowni z zegarkiem i tak :przy ustawionej temperaturze co 54 stopnie czas po którym piec rozpoczął pracować ponownie to około 6 minut ,próbowałem ustawić przerwe podtrzymania na 4 minuty , ale po podaniu dawki paliwa i dmuchnięciu tylko na chwilę to pomogło -i tak temperatura spadła .Chciałbym wrócić do ilosci żaru na palenisku (bardzo dobra uwaga użytkownika "arteh" co do ilości podawania w jednym cyklu ) ile go właściwie powinno być (od krawedzi paleniska jak i o jego wysokość )? oraz druga sprawa , po przejściu na podtrzymanie to co pozostaje na palenisku spala się przez ciąg "naturalny" ilość powietrza możemy regulować przez przesłonę na dmuchawie i pytanie czy macie ja otwartą na max czy na pół czy może zamkniętą?. W chwili obecnej kończe palenie miału z groszkiem (kończy sie miał) i jak spadną mrozy to będę testował ustawienia na groszku .pozdrawiam


Żaru na palenisku powinno być możliwie jak najwięcej ( ustawia się to czasem przerwy podajnika w trybie praca) , ale nie wolno przesadzić żeby żar nie spadał do popielnika.Do popielnika może spadać tylko popiół.Czyli możliwe najblizej krawędzi od strony popielnika ale zeby do popielnika spadał tylko NIEŻARZĄCY się popiół.
Przerwę podtrzymania ustaw sobie na 12-15 minut.Jest ona mało istotna dla samej pracy palnika w trybie praca.

I jeszcze jedno - nie możesz mieć "ciągu naturalnego" po przejsciu w tryb podtrzymania, powiem inaczej , jest niewskazany.
Jesłi w trybie praca po otwarciu drzwiczek widzisz płomienie na palenisku a nie tylko sam żar, to znaczy że masz duży ciąg kominowy który otwiera Ci przepustnicę na dmuchawie i dostaje się samowolnie powietrze do paleniska.Powoduje ono wypalenie się żaru ( co jest niewskazane oraz przepływ tegoż powietrza wychładza Ci dodatkowo kocioł od wewnątrz.)
Na wentylatorze jest taka dźwignia z przykręconą nakrętka obciążającą.Jeśli po przejsciu kotła w stan podtrzymania ciąg podnosi Ci tą dźwignię to trzeba ja dociążyć dokręcąjac kolejne nakrętki.

andrzejs79
Początkujący
Początkujący
Posty: 21
Rejestracja: 12 mar 2008, 9:55
Lokalizacja: piotrkow

autor: andrzejs79 » 07 sty 2009, 8:49

He, a ja myślałem ,że po przejściu w stan czuwania to co pozostało na palenisku ma sie "naturalnie" spalać , jak obserwuję paleniska to jak przymykam drzwiczki to automatycznie zapala mi sie palenisko (jest duży ciąg ) ok spróbuję dokręcić śrubki i zobaczę jak to będzie.Na razie przeczekam te sporawe mrozy i około soboty będę testował ustawienia wg wskazówek "Arteh" ( dzięki WIELKIE za wskazówki) .Pozdrawiam

arthek
Aktywny
Aktywny
Posty: 151
Rejestracja: 17 sty 2008, 19:49
Lokalizacja: kielce

autor: arthek » 20 sty 2009, 19:16

No i jak tam z waszymi " tłokami " ?
Ja nadal zastanawiam się i kombinuję jak zminiejszyć ilość sadzy w komorze spalania i wymienniku kotła.
Nie jest jej az tak duzo jak na początku zabawy z kotłem, ale co jeden zasyp muszę jednak czyscić kocioł i wymiennik ( około 5 l wiaderko czarnego "czegoś" ) .
Po jednym zasobniku (~ 80 kg miału) , na półkach wymiennika mam około od 0,5 cm do 1 cm warstwy "nalotu".Na ściankach kotła podobnie ( ~ 0,5 cm) .
Licząc,że zasobnik spala się srednio 2,5 doby , to minimum 2 do 3 razy w tygodniu muszę "szorować " kocioł.
Sukcesem było by dla mnie czyszczenie nie częściej niż raz w tygodniu.
No chyba że jestem przewrażliwony .

Zauważyłem jeszcze jedną prawidłowość.
Wcześniej pisałem ze mam ustawiony czas przerwy podajnika na 118 sekund ( temp średnia była od -5 do - 10 'C ) , a teraz jak jest -5 do + 5'C to musiałem zwiększyć na 152 sekundy !!! żeby dopalało i zar nie spadał do popielnika.
Myslałem że jak się już raz dojdzie do jakiś sensownych (w miarę ) ustawień to tylko pozostaje dosypywać opał i czyścić kocioł....a tu du..pa.Tym sposobem to każda zimę można spędzić w kotłowni.


Jak jest u was ?

Pozdrawiam.

andrzejs79
Początkujący
Początkujący
Posty: 21
Rejestracja: 12 mar 2008, 9:55
Lokalizacja: piotrkow

autor: andrzejs79 » 21 sty 2009, 12:14

Witam, próbowałem bawić się w ustawienia typu :czas podawania 11 s i przerwa 110 s , ale jak go nastawiłem tak to mi zgasł :
W chwili obecnej ustawiłem tak :
czas podawania :9 sek
przerwa 56 sek
dmuchawa 5
przerwa 12 minut

Co do zuzycia to nadal uważam ,że pali za dużo (2,5 wiadra x 17 kg = 43 kg ) , chociaż groszek spala sie dość dobrze (brak większych grud raczej taki popiół z papierosa ) i chyba nie wycisne zbyt więcej .

Tempereture ma na piecy 54 stopnie i jak przechodzi w potrzymanie to podnosi sie do około 57-58 s , po około 17-19 min temperatura spada do 41 st i piec dozuje opał.

Co do czyszczenia to aż tak mocno mi nie zachodzi , ale myślę ,że to przez dmuchawe na 5 i mniejszej sprawności .

Zauważyłem ,że lepiej "trzyma "piec jak przykręce troche grzejniki niż przymknę na zaworze , ale to chyba wynika ze schematu instalacji .Pozdrawiam

arthek
Aktywny
Aktywny
Posty: 151
Rejestracja: 17 sty 2008, 19:49
Lokalizacja: kielce

autor: arthek » 21 sty 2009, 13:26

Przy ustawionej temp CO - 54 stopnie , ponowne załączenie trybu praca u Ciebie następuje dopiero przy 41'C ?!?
To oznacza że histereza u Ciebie to 12'C ?
Jeśli tak, to w tym szukałbym u Ciebie przyczyny dużego zużycia opału.
Histereza powinna wynosić od 1'C do 2'C , góra 3'C.( zalecana 2'C )
U mnie fabrycznie ustawiona histereza jest na poziomie 2'C.
Mając u Siebie ustawioną temp Co - 62'C , kocioł po osiagnięciu tej temp przechodzi w podtrzymanie .Ponowne przejście z podtrzymania w tryb praca następuje przy 59'C.
Tak duża histereza jak u Ciebie to duże wahania temp na kotle i strata opału.

pozdr

andrzejs79
Początkujący
Początkujący
Posty: 21
Rejestracja: 12 mar 2008, 9:55
Lokalizacja: piotrkow

autor: andrzejs79 » 22 sty 2009, 9:09

Witam , oczywiście wkradł się "czeski" błąd . histereza pieca to 2 stopnie i przy 51 ponownie dozuje opał a nie przy 41 .Pozdrawiam

jerzyha
Początkujący
Początkujący
Posty: 11
Rejestracja: 22 sty 2009, 17:03

autor: jerzyha » 22 sty 2009, 17:44

witam od miesiąca męczę się z ustawieniem pieca karo st 40 kika dni temu paliło się super /popiółjak z papierosa/ przy ustawieniach :temp co 60 : cwu 40;praca podajnika 11;przerwa podajnika 172 /miał gatunek II z libiąża/ dmuchawa 6 .przysłona na wentylatorze jest lekko uchylona .natomiast nakrędka na śrubie przy zapadce na wentylatorze jest zakręcona tak ,że kiedy wentylator zaczyna pracę zapadka się otwiera ,natomiast gdy kocioł przechodzi w stan podtrzymania ,śruba się unosi w kierunku pieca i zamyka zapadkę. Piszę o tym ponieważ wydaje mi się że duże znaczenie przy ustawieniu pieca ma przysłona na wentylatorze. niestety coś się popsuło przy zmianie temperatury w ostatnich dniach. do tej pory przy mrozach do -20 st spalałam jeden podajnik na 2 dni//. bojler 150 l dom 200m/ chciałam zapytać czy to normalne że w temp.na cwu jest ustawiona na 40 st.a gdy nie ma poboru wody to wzrasta nawet do 46 stopni .zgadzam się z arthek że przy zmianie pogody ,niestety d... :oops:

arthek
Aktywny
Aktywny
Posty: 151
Rejestracja: 17 sty 2008, 19:49
Lokalizacja: kielce

autor: arthek » 22 sty 2009, 18:49

Co konkretnie się popsuło ?
Spala więcej czy nie przepala miału ?
Co do tej zapadki , to jest to "przepustnica powietrza" .I jeśłi dmuhawa pracuje to jest ona wychylona w kierunku kotła, po wyłączeniu wraca do położenia zamkniętego ( w kierunku podajnika) .

Pozdrawiam.

jerzyha
Początkujący
Początkujący
Posty: 11
Rejestracja: 22 sty 2009, 17:03

autor: jerzyha » 22 sty 2009, 20:13

Nic się nie zepsuło tylko trzeba ustawiać na nowo ponieważ nie spalony miał sypie się do popielnika. Teraz ustawiłam przerwę podajnika na 205 i może będzie dobrze.
Ostatnio zmieniony 22 sty 2009, 20:22 przez jerzyha, łącznie zmieniany 1 raz.


Wróć do „Instalacje grzewcze i ogrzewanie domu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: FB ext hit [Bot] i 42 gości

Gotowe projekty domów