Witam,
od kilku miesięcy czytam różne fora i już byłem zdecydowany na określony model kotła ale instalator polecił mi w dobrej cenie kocioł MCE V7 25KW. W pierwszej wersji chciałem kupić Karo z gierałtowic 18 KW. No i mam dylemat bo zaproponowano mi w tej samej cenie ww.
Aktualnie dom nieocieplony z lat 50 powierzchnia ok 60 m ( bez piwnic , strychu).
Na wiosnę: zrobiona góra pow całości ok 120-140 m + bojler 140 l.
Założenie jest takie, że kocioł będzie pracował cały rok ( latem grzejąc wodę).
Nie mogę znaleźć opinii na temat MCE więc może mi ktoś pomoże? Wiem, że MCE to ślimak a Karo to tłok ( chciałem sprobowac palic miałem, flotem, czymś tanszym od groszku) ale może nie warto i lepiej wziąć ślimaka? Instalacja grzewcza w tej chwili to miedziane rurki i w miare nowe kaloryfery- zimę jakoś przetrzymam a później po remoncie dom będzie ocieplony.
I jeszcze jedna wątpliwość, czy 25 KW nie bedzie za dużo ?
z góry dziękuję za pomoc.