Jaki kocioł grzewczy?

Ja spalam za sezon 5,5 - 6 t. węgla za sezon, dom pow mieszkalna 170 m2, piwnice ogrzewane około 50 m2 i garaż 30 m2 na 3m wysoki. Opalane zwykłym kotłem zasypowym 20 kw - więc wynik chyba nie jest taki zły.

W każdym razie gratuluję wszystkim którzy spalają 2-3 ton. Jak dla mnie to bardzo! bardzo dobry wynik!

Inicjusz pisze:Dobrnąłem do końca tego tematu i poczułem się jakbym był wśród atakujących kosmitów.
Dopiero co dołączyłem do tego forum i już się dowiedziałem, że wg. Jarecki79 jestem kosmitą podobnie jak wszyscy inni, którzy zechcą dołączyć się do tego forum.
Panie Jarecki79 proszę przyjąć gratulacje za ten kosmiczny atak.
Nie wiem tylko czy to samobój czy może perwersja ... .

Proponuję zamknąć ten temat.

Niepotrzebnie się unosisz. przeczytaj nie tylko ten wątek ale jeszcze kilka sąsiednich i zrozumiesz że Jarecki zareagował tak jak każdy, kto ma już dośc czytania o kranach dotykowych i termach elektrycznych przy każdym kranie - bo to flagowe dążenia Pana T.B. Przy okazji osobnik ten neguje wszystko na temat czego nie ma zielonego pojęcia. Skutek jest ten że wiele osób przestało się tutaj udzielać - wiele wartościowych osób!
Więc nie dziw się reakcji Jareckiego i nie oburzaj - bo to nie było personalnie do Ciebie, tylko w trosce o forum jako miejsce wymiany informacji i doświadczeń.

czytałem w ostatnim czasie dużo postów na tej stronie ... i moim zdaniem pan T.B jest jakis ortodoksyjnym fanatykiem elektrycznego ogrzewania i MW albo po prostu handluje takim ogrzewaniem i ma z tego zarobek zeby nakłaniac ludzi ku tej drodze ..... jeszcze jest 3 wyjscie czyli jedno i drugie hee

Tomasz_Brzeczkowski pisze:

karoka65 pisze:Żebyś pan już nie miał problemu to napiszę 2240kg.

Pana nie pokręciło - Zamek Królewski pan ogrzewa ? Ile bierze palacz? Jak Pan załatwił by kominów nie zaplombowała gmina? 2 tony?

Wie pan co nikogo jeszcze nie obraziłem ale widzę że po panu ścieka jak po kaczce to co do pana piszą. Proponuję zacząć się leczyć ale zacznij pan od nóg bo na głowę to naprawdę już za późno.
Każdy lekarz powinien jeszcze panu pomóc ale na pewno nie psychiatra.
Już panu napisałem że trzeba być wyjątkowym nieudacznikiem żeby raz na kilka dni nie wsypać czterech worków węgla do zasobnika i opróżnić szufladkę z popiołem.
Współczuję tylko ludziom z najbliższego otoczenia i rodzinie, jak oni z takim człowiekiem wytrzymują.
Z czystej przyzwoitości dałby pan sobie spokój po tym co koledzy do pana piszą.
Proponuję założyć osobny wątek dla tych inteligentnych inaczej i niech tam przekonują się nawzajem do swoich racji.

Szanowny Panie - ogrzewając zima 100m2 namiot nie spale 2 ton węgla - Panowie wiedzą cokolwiek budownictwie ? W budownictwie jest temat izolacja! 2 tony ... to jakiś kryminał .

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Szanowny Panie - ogrzewając zima 100m2 namiot nie spale 2 ton węgla - Panowie wiedzą cokolwiek budownictwie ? W budownictwie jest temat izolacja! 2 tony ... to jakiś kryminał .

Myślałem że inni przesadzają trochę pisząc na pana temat ale widzę że pan naprawdę nie ma na ten temat nawet zielonego pojęcia.
Proponuję żeby pan np. zaczął chodzić na ryby, problemy ogrzewania proszę zostawić tym którzy na tym się znają.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Szanowny Panie - ogrzewając zima 100m2 namiot nie spale 2 ton węgla - Panowie wiedzą cokolwiek budownictwie ? W budownictwie jest temat izolacja! 2 tony ... to jakiś kryminał .

Ponieważ nie odczytuję jednoznacznie intencji tego stwierdzenia, proszę o bliższe informacje.
Czy może jest to tylko sarkazm?

Inicjusz pisze:

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Szanowny Panie - ogrzewając zima 100m2 namiot nie spale 2 ton węgla - Panowie wiedzą cokolwiek budownictwie ? W budownictwie jest temat izolacja! 2 tony ... to jakiś kryminał .

Ponieważ nie odczytuję jednoznacznie intencji tego stwierdzenia, proszę o bliższe informacje.
Czy może jest to tylko sarkazm?

To nie jest sarkazm.

karoka65 pisze:

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Szanowny Panie - ogrzewając zima 100m2 namiot nie spale 2 ton węgla - Panowie wiedzą cokolwiek budownictwie ? W budownictwie jest temat izolacja! 2 tony ... to jakiś kryminał .

Myślałem że inni przesadzają trochę pisząc na pana temat ale widzę że pan naprawdę nie ma na ten temat nawet zielonego pojęcia.
Proponuję żeby pan np. zaczął chodzić na ryby, problemy ogrzewania proszę zostawić tym którzy na tym się znają.

Na ryby... mogę pisać i na rybach. Rolą izolacji termicznej jest marginalizacja roli ogrzewania -
2 tony węgla w sezonie na 100czy 130m2 dom - to kryminał - projektant takiego "domu" powinien być ukarany!
Czy Pan wie, że za kilka lat - domy blisko zreoenergetyczne a za 8 wyłącznie zeroenergetyczne?
Przecież, żeby palić węglem to musi być jaskinia nie dom!
2 tony może do księgi rekordów komu się uda spalić więcej!
http://instalacjeb2b.pl/wydarzenia/gosp ... rowadzenia
To jakiś skansen czy co?

Jeżeli, to nie sarkazm, to mnie bardzo poważnie zainteresowała sprawa ogrzewania namiotu.
Jestem bardzo zaintrygowany po przeczytaniu fragmentu wypowiedzi

ogrzewając zima 100m2 namiot nie spale 2 ton węgla

.
Nie wiem tylko o ile mniej można spalić węgla ogrzewając te 100m2 i w jakim czasie, tydzień, miesiąc czy sezon zimowy.
Stąd też moje pytanie, jaki system ogrzewania lub rozwiązanie technologiczne pozwoli na ogrzanie zimą namiotu foliowego o wymiarach 12 m x 30 m i wysokości 4m aby uzyskać możliwie jak najniższe koszty uwzględniając cały sezon zimowy?
Każda informacja w tym temacie jest na wagę czarnego złota.

Pisząc "2 t węgla" chodziło mi o 12 000 kWh. ( tak jak się pisze "dom 3 litrowy" mając na myśli dom zużywający 30kWh/m2 rocznie). Takiej ilości energii nie zużyje 100m2 dom "namiot" postawiony na 30 cm styropianie z płótna namiotowego z wentylacją mechaniczną z odzyskiem ciepła.

A skąd nasz miszcz wytrzasnął ten przykład z namiotem? Równie głupi i nieprawdziwy jak cała reszta. A miszcz zapomniał dodać, że aby eksperyment wyszedł, namiot musi być ogrzewany tylko i wyłącznie konwektorkami elektrycznymi z jego budki, bo inne są dziadowskie i źle grzeją, tak samo rekuperatorek musi być koniecznie kupiony w budce miszcza, bo tylko on jeden wielki guru po podstawówce ma rekuperatorki, które po wstawieniu do stodoły obniżą zużycie energii o 90%

W sumie jest to możliwe - jak chiński plastikowy rekuperatorek od miszcza się sfajczy, z dymem pójdzie cała chata, a na budowę nowej zużywa się 15-30 kWh /m2/rok - i wszytsko gra, miszcz prawi dobrze!!!!

Inicjusz - zapomnij o ogrzewaniu nagrzewnicami elektrycznymi, koszty będą kosmiczne. Jeśli już coś z elektryki, to tylko promienniki podczerwieni zawieszone u góry. Napisz jeszcze, co tam mam być w tym namiocie, jaka temperatura. Przy trwalszej konstrukcji na parę lat najtaniej wyjdzie kocioł na węgiel zasilający 2-4 nagrzewnice nadmuchowe, instalacja zalana glikolem. Podaj więcej szczegółów, to coś doradzę.

Oj, co za język... i te infantylizmy w erystyce. I wiedza, zatrzymana w epoce węglowej. Przykre, że taki poziom muratorowski tutaj.

Za pieprzenie takich głupot na muratorze dawno dostałbyś już kopa.

Uważam, że zagadnienie związane z moim namiotem foliowym powinno trafić do odrębnego tematu.
Nie wiąże się on w żaden sposób z energetyką w budownictwie. Nie można zastosować materiałów używanych w konstrukcjach namiotów, które są nieprzezroczyste.
Moim problemem jest ogrzewanie namiotu foliowego do upraw ogrodniczych w okresie od jesieni do wiosny. Ja z ogrzewaniem takiego namiotu jestem w epoce węgla łupanego i palacza na trzy etaty zimą.
Ponieważ taki namiot trzeba dogrzać do temp co najmniej 16-18 st C (w zależności co się uprawia), to jedynym miernikiem zapotrzebowania jest ilość ton opału na miesiąc.
Także nie jestem przekonany czy powinienem taki temat w ogóle wywoływać na forum budowlanym.
Tadeusz pisząc o namiocie miał niestety na myśli zupełnie coś innego.